(Ołudza) 7 września w Ołudzy (gmina Szczekociny), chlebem wypieczonym z ziaren zebranych podczas tegorocznych żniw, tradycyjnymi, pięknymi wieńcami oraz modlitwą, rolnicy podziękowali za dobre plony. Organizatorzy dożynek przygotowali wiele atrakcji. Oczywiście nie zabrakło występów Kół Gospodyń Wiejskich. Chętni mogli spróbować kiełbasy i kaszanki szczekocińskiej.
Święto Plonów, to ludowa uroczystość połączona z obrzędami dziękczynnymi za ukończenie żniw i prac polowych. W gminie, gdzie malowniczy krajobraz współgra z życzliwością i otwartością mieszkańców szanujących swoje korzenie, historię i tradycję święto ma szczególnie rodzinny charakter. Tradycyjnie uroczystości rozpoczęły się Mszą Świętą dziękczynną za zebrane plony (celebrowali ją wspólnie księża Józef Szymański i Bronisław Łysek).
- Dożynki to jeden z najpiękniejszych dni w roku dla każdego rolnika, to radość, która wieńczy jego pracę. W okazałych i misternie wykonanych wieńcach dożynkowych kryje się nie tylko radość z pomyślnie zakończonych żniw, ale też wdzięczność za zbiory – mówi burmistrz Szczekocin Krzysztof Dobrzyniewicz.
Rolnicy w uroczystym nastroju dzielili dziś chleb pieczony z tego, co dała natura. Nadszedł także czas podsumowań mozolnej i wytrwałej pracy. Za wspaniałymi wieńcami dożynkowymi i za wspaniałym bochnem kryje się codzienny trud. Starostami Dożynek byli Mariola Pałka z Rokitna i Kazimierz Partyka z Ołudzy. Przedstawicielki sołectw przekazały burmistrzowi Dobrzyniewiczowi i przewodniczącej Rady Miejskiej Teresie Niechciał wieńce dożynkowe. Te imponowały nie tylko wielkością, ale i precyzją wykonania. Wśród zaproszonych gości znalazły się posłanki Anna Nemś i Ewa Malik. Obecni byli także Członek Zarządu Województwa Śląskiego Stanisław Dąbrowa i starosta zawierciański Rafał Krupa.
Choć wszystkie przysmaki przyrządzone przez KGW cieszyły się dużym zainteresowaniem dożynkowi goście czekali z upragnieniem na szczekociński smakołyk –pieczoną kaszankę. Przepis na to kulinarne arcydzieło udało się odtworzyć na podstawie relacji mieszkanki Szczekocin Wandy Pytlawskiej, której rodzice przed II wojną światową prowadzili sklep z własnymi wyrobami mięsnymi. Szczekocińska kaszanka pieczona już od 2008 roku znajduje się na Liście Produktów Tradycyjnych. Hitem okazała się także kiełbasa szczekocińska siekana na słomie i pieczona.
Wieczorną atrakcją dożynek stał się występ kabaretu Ferajna Makuli, który rozbawił publiczność do łez. Ostatni na scenie pojawił się zespół ORION, który przygrywał do tańca aż do późnych godzin nocnych. Dzieci mogły bawić się na zjeżdżalni i brały udział w konkursach z nagrodami. Nieco starsi oglądali wystawy płodów rolnych i maszyn rolniczych. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze