(powiat zawierciański) Nieszczęśliwie rozpoczął się mijający tydzień dla kierowców ciężarówek. Na początku tygodnia doszło do dwóch bardzo groźnie wyglądających kolizji z udziałem samochodów ciężarowych. W obu przypadkach można mówić o tzw. „szczęściu w nieszczęściu”, bowiem żaden z kierowców nie został poważnie poszkodowany. Jak twierdzi policja, powodem obu zdarzeń były zbyt duża prędkość i nieostrożność ze strony kierujących.
Pierwsze ze zdarzeń miało miejsce rankiem 29 sierpnia na drodze wojewódzkiej nr 794 nieopodal miejscowości Wilków (gm. Irządze). Z drogi wypadła Scania, w której przewożone były ciężkie rolki papieru. Z ustaleń policji wynika, że ciężarówka wypadła z jezdni po tym, jak 27-letni kierowca na łuku stracił panowanie nad pojazdem, który następnie przejechał bariery ochronne i spadł ze skarpy, lądując na dachu. Mężczyzna kierujący Scanią doznał lekkich stłuczeń.
Następnego dnia – we wtorek 30 sierpnia – nad ranem ciężarówka marki DAF przejechała przez betonowe bariery, po czym wjechała na rozebrany most na drodze wojewódzkiej nr 796 w Chruszczobrodzie. Ciężarówka, w której przewożone było 12 ton produktów spożywczych uległa całkowitemu zniszczeniu. Dużo więcej szczęścia miał kierowca pojazdu, który o własnych siłach opuścił roztrzaskaną kabinę. Jak informuje policja, mężczyzna doznał lekkich obrażeń ciała.
- Przeprowadzone badanie wykazało, że kierowcy byli trzeźwi. W obu przypadkach policjanci zatrzymali dowody rejestracyjne uszkodzonych pojazdów, a wobec sprawców zastosowali postępowanie mandatowe – informuje zawierciańska policja.
Prace służb obecnych na miejscu obu zdarzeń trwały kilka godzin. W tym czasie drogi, na których doszło do kolizji były nieprzejezdne, wyznaczone zostały objazdy. Policjanci ponownie proszą wszystkich kierowców o zachowanie ostrożności podczas jazdy. (es)
Napisz komentarz
Komentarze