(Zawiercie) „Policja morduje” i „Stop katom w niebieskich mundurach” - takie napisy znalazły się na bluzach i koszulkach oferowanych do sprzedaży przez firmę „odzież-uliczna” z Zawiercia. Funkcjonariusze z całego kraju zapowiadają walkę o swoje dobre imię. O ubraniach z napisami obrażającymi mundurowych informowały media ogólnopolskie, między innymi Gazeta Wyborcza. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa 20 września trafiło do Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Wszystko wskazuje także, że sprawie przyjrzy się również Prokuratura Krajowa.
- Policjanci swoją codzienną ciężką służbą dbają o bezpieczeństwo, niejednokrotnie narażając przy tym swoje zdrowie, a nawet życie – podkreśla rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji Mariusz Ciarka. Dodaje również, że takie napisy są krzywdzące zarówno dla policjantów, jak i dla większości obywateli, którzy popierają działania swojej policji.
- Bycie policjantem to nie tylko zaszczyt służby Ojczyźnie, ale również ciężka służba, pełniona z narażeniem życia i zdrowia. Od 1990 roku, w służbie straciło życie ponad 170 policjantów, to najwyższa liczba w polskich formacjach mundurowych. Policjanci profesjonalnie i z zaangażowaniem wykonują zadania na rzecz poprawy bezpieczeństwa, zasługując przy tym na szacunek i uznanie społeczeństwa. Świadczą o tym liczne pochwały ze strony obywateli jak i najwyższe od lat zaufanie do policji, jako instytucji. W związku z tym Komendant Główny Policji (generał Jarosław Szymczyk – przyp. red.) niezwłocznie złożył (w poniedziałek) zawiadomienie do Prokuratury Krajowej w celu podjęcia kroków prawnych. Nie ma i nie będzie przyzwolenia na szarganie dobrego imienia policjantów – napisał w wiadomości do naszej redakcji M. Ciarka. Wcześniej w identycznym tonie wypowiedział się również szef polskiej policji w wypowiedzi dla Gazety Wyborczej (całość na sosnowiec.wyborcza.pl).
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa trafiło także do Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Tym razem za sprawą Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów. Zawiadomienie złożył mecenas Jerzy Feliks.
Jak poinformowała nas prokurator Marta Zawada-Dybek z Prokuratury Okręgowej w Katowicach po analizie zawiadomienia podjęte zostaną dalsze decyzje.
TOLERANCJI NIE BĘDZIE…
- O bluzach dowiedzieliśmy od policjantów katowickich, którzy zobaczyli na ulicach kolesi w takich „ciuszkach”. I tytułem komentarza. My nie zgadzamy się z tym, żeby można było publicznie znieważać i wyrażać pogardę do policji oraz samych policjantów pełniących służbę na ulicach. Cały czas policja pracuje nad poprawą wizerunku, a jak to wygląda gdy wygolony kibol przechadza się przed policyjnym patrolem w bluzie z napisem „policja morduje”? I dlatego zero tolerancji dla producentów, sprzedawców i tych którzy wyskakują na ulice w takich „szmatach” – komentuje Rafał Jankowski z Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów Województwa Śląskiego.
TROP PROWADZI DO DRUKARNI…
Sklep odziez-uliczna oferuje szeroką gamę produktów, a oprócz bluz z napisami „Bądź dumny jesteś Polakiem”, orłem białym, czy Witoldem Pileckim można w nim kupić odzież z wymownym stwierdzeniem „Dziwki, koks, tajski boks”, „Bóg zesłał Nas na ziemię byśmy siali terror i zniszczenie”, „Kibolska brać”. Bluzy, które stały się „punktem zapalnym” opatrzone były zdaniem: „Matka rodzi, ojciec wychowuje, szkoła uczy. Policja morduje”. Dodatkowo widniał na nich skrót ACAB, który znaczy tyle co „all cops are bastards”, czyli „wszyscy gliniarze to dranie”.
Firma odziez-uliczna chełpi się w sieci między innymi, tym że jest największym w Polsce sklepem z odzieżą uliczną i patriotyczną. 20 września na jej stronie nie można było już znaleźć mocno kontrowersyjnych ubrań, które stały się „sławne” w całej Polsce. Najwyraźniej wycofane zostały ze sprzedaży. Na próżno na stronie sklepu szukać choćby numeru telefonu (jest adres e-mailowy). Podany został adres do korespondencji Drukarni Centrum przy ul. Paderewskiego w Zawierciu. Na stronie tej ostatniej firmy udaje się odnaleźć wreszcie numer telefonu, ale gdy dzwonimy nasz rozmówca (nie przedstawiając się) informuje jedynie, że „prowadzi inną działalność gospodarczą”. To bardzo dziwne skoro sklep w adresie do korespondencji podaje właśnie adres drukarni. Na maila [email protected] wysłaliśmy kilka pytań:
- Czy nie zauważyliście Państwo, że napisy „Policja morduje. Stop katom w niebieskich mundurach” mogą być obraźliwe? Czy Państwa zdaniem takie napisy promują mowę nienawiści? Skąd pomysł na sprzedaż tak kontrowersyjnych ubrań? - pytaliśmy. Chcieliśmy się dowiedzieć między innymi dlaczego na stronie sklepu nie został podany numer kontaktowy.
- W danych do przelewu na stronie sklepu podaliście Państwo adres DRUKARNI CENTRUM przy ul. Paderewskiego w Zawierciu. Gdy dzwoniliśmy pod numer telefonu drukarni, który odszukaliśmy w internecie rozmówca poinformował nas, że „prowadzi inną działalność gospodarczą”. Czy sklep internetowy odziez-uliczna.pl i Drukarnia Centrum (ten sam adres przy ul. Paderewskiego w Zawierciu), aby na pewno nie należą do tego samego właściciela? Skąd zbieżność w podanym adresie? - pytaliśmy. Do chwili składu tego numeru nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Niejasności może częściowo rozwiać regulamin sklepu, z którego jasno wynika, że sklep internetowy dostępny pod adresem www.odziez-uliczna.pl jest własnością tej samej osoby, która prowadzi drukarnię. Z internetu zniknęły już kontrowersyjne produkty.
Monika Polak-Pałęga
Foto: ulicznastrefa.pl
Napisz komentarz
Komentarze