(Szczekociny, Włodowice) Mieszkańcy Szczekocin od ubiegłego tygodnia żyją jak w średniowieczu. W ujęciach wody przy ul. Parkowej, 3 Maja, Krakowskiej, Paderewskiego stwierdzono bakterie z grupy coli. Oznacza to, że mieszkańcy ulic Senatorskiej, Jana Pawła II, Spółdzielców, Spacerowej, Słonecznej, Pasierbińskiego, Paderewskiego, Parkowej, osiedla 3 Maja wodę z kranu mogą używać jedynie do „spłukiwania ustępów”. Woda dwa razy dziennie dostarczana jest ludności beczkowozami. Ze względu na zagrożenie przez kilka dni dzieci nie posyłano nawet do szkoły. 20 września zakaz korzystania z wody bieżącej otrzymali również mieszkańcy oddalonego o blisko 30km Zdowa w gminie Włodowice. Tam także w pobranej próbce wody wykryto bakterię z grupy coli. Na szczęście po ponownych badaniach zakaz odwołano. Woda w Zdowie jest czysta.
13 września na stronie internetowej gminy Szczekociny pojawił się komunikat skierowany do konsumentów korzystających z wody z ogólnodostępnych punktów czerpalnych przy ul. Paderewskiego i ul. Krakowskiej.
- W związku z otrzymanym zawiadomieniem od Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Zawierciu o przekroczeniu parametru mikrobiologicznego w wodzie pochodzącej z ogólnodostępnych punktów czerpalnych znajdujących się w Szczekocinach przy ul. Paderewskiego i ul. Krakowskiej, zostały one czasowo wyłączone z użytkowania. Mieszkańców zainteresowanych pobieraniem wody z punktów czerpalnych prosimy o korzystanie z punktu czerpalnego zlokalizowanego przy ul. Polnej w Szczekocinach – czytamy w wiadomości zamieszczonej na miejskiej stronie internetowej.
Następnego dnia pojawiła się kolejna informacja wraz z komunikatem Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Zawierciu. Podobne ostrzeżenie pojawiło się także na stronie internetowej zawierciańskiego Sanepidu: „Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Zawierciu informuje, iż w dniu 12.09.2016 r. pobranych zostało 6 próbek wody do badań laboratoryjnych z ujęcia Spółdzielczej Agrofirmy Szczekociny, ul. Parkowa 1 oraz sieci wodociągowej zaopatrywanej przez to ujęcie. Przeprowadzone badania wykazały przekroczenie parametru mikrobiologicznego - bakterii grupy coli (…).W związku z powyższym woda z ujęcia Spółdzielczej Agrofirmy Szczekociny, ul. Parkowa 1 oraz sieci wodociągowej zaopatrywanej przez to ujęcie nie nadaje się do spożycia, przygotowywania napojów i potraw, mycia owoców i warzyw, mycia naczyń oraz mycia rąk i kąpieli. Woda z sieci wodociągowej może być obecnie wykorzystywana wyłącznie do spłukiwania ustępów. Do czasu uzyskania pozytywnych wyników badań wody z wodociągu, nawet po przegotowaniu woda z kranu nie nadaje się do spożycia. Osoby z osłabioną odpornością, rodzice i opiekunowie niemowląt i małych dzieci muszą zachować szczególną ostrożność.”
Bakterie te mogą wywoływać zatrucia pokarmowe (wymioty, biegunki), ale u niektórych osób zakażenie może doprowadzić także do zapalenia opon mózgowych, zapalenia otrzewnej, a w konsekwencji nawet do sepsy. Zagrożenie - szczególnie dla najmłodszych - było tak duże, że w Szczekocinach postanowiono zamknąć szkołę podstawową.
- Dzieci ze szkoły podstawowej w związku z zagrożeniem miały od 12 września przerwę w nauce. Obecnie w porozumieniu ze starostą uczniowie ci zostali przeniesieni do Zespołu Szkół, bo tam woda jest zdatna do picia. Gimnazjum uczy się tu gdzie się uczyło, dyrektor podczas apelu zabronił jednak wszystkim korzystania z wody bieżącej. Uczniom została oczywiście dostarczona woda butelkowana – wyjaśnia burmistrz Krzysztof Dobrzyniewicz.
Z powodu zagrożenia bakteriologicznego musiały zostać odwołane obchody stulecia działania szczekocińsko – włoszczowskiego Hufca ZHP oraz Biwak Stulecia.
AGROFIRMA ŹRÓDŁEM ZANIECZYSZCZENIA
Jak udało nam się dowiedzieć, wykrycie bakterii było zupełnie przypadkowe. O podejrzanym wyglądzie wody poinformował jeden z mieszkańców, który zgłosił to do Komunalnego Zakładu Budżetowego w Szczekocinach. Jak przekazał nam burmistrz Krzysztof Dobrzyniewicz, źródłem kłopotów stało się zanieczyszczenie jednego z dwóch ujęć na terenie Spółdzielczej Agrofirmy Szczekociny. Niestety nie udało nam się skontaktować z władzami Agrofirmy, ale z informacji, które uzyskał od przedsiębiorstwa burmistrz wynika, że natychmiast po wykryciu bakterii pobór wody został podłączony do drugiego, nieskażonego ujęcia. Obecnie prowadzone są badania źródła zanieczyszczenia. Prawdopodobną przyczyną była nieszczelność w studni.
- Prezes Agrofirmy Gustaw Piśkiewicz zadeklarował prześwietlenie tej studni. Były też suche dni, mógł się wytworzyć lej, ale to już są tylko przypuszczenia – mówi Dobrzyniewicz.
Władze Szczekocin cały czas zastanawiają się jak najszybciej rozwiązać problem. 21 września w Urzędzie Miasta i Gminy Szczekociny odbyła się zwołana przez burmistrza narada kryzysowa. Wzięli w niej udział przedstawiciele Agrofirmy, pracownicy wydziału kryzysowego, dyrektor komunalnego zakładu budżetowego.
- Monitorujemy to cały czas. Nie lekceważymy tej sytuacji, ale myślę, że nie ma co robić paniki. Dwa razy dziennie woda pobierana jest do badania. Widać już poprawę, ale w drugim ujęciu są jeszcze śladowe ilości bakterii – przekazał nam K. Dobrzyniewicz.
Burmistrz jest też w stałym kontakcie z Powiatową Stacją Sanitarno – Epidemiologiczną w Zawierciu. Zostały podjęte już działania zmierzające do poprawy jakości wody. Do czasu poprawy sytuacji mieszkańcom woda nadal będzie dostarczana beczkowozami.
ZDOWIANIE TEŻ MIELI PROBLEM
Identyczna sytuacja dotknęła także 500 mieszkańców Zdowa w gminie Włodowice. - Trudno na dzień dzisiejszy określić jak doszło do zakażenia. Niewykluczone, że mógł być to błąd podczas poboru próbki do badania. Obecnie studnia jest dezynfekowana podchlorynem sodu. Firma Jars sp. z o. o, która wykonuje badania wody na zlecenie gminy, 20 września ponownie pobrała próbki do badań. Dziś uczynił to również Sanepid. Mieszkańcom dostarczana jest woda beczkowozem, a szkole w pojemnikach 30 litrowych oraz w butelkach – mówił nam 21 września Andrzej Sutor, dyrektor Komunalnego Zakładu Budżetowego we Włodowicach.
Już następnego dnia (22 września) odwołano komunikat o zagrożeniu. Prawdopodobną przyczyną fałszywego wyniku był tzw. błąd ludzki.
Jak przekazała nam Wiesława Hamerlik z Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Zawierciu, dział epidemiologiczny cały czas monitoruje wszystkie przypadki, szczególnie te związane z dolegliwościami żołądkowymi i zmianami skórnymi. Osoby, które podejrzewają, że przyczyną ich dolegliwości może być zanieczyszczona woda, powinny o swoich przypuszczeniach powiadomić lekarza. (JB)
Napisz komentarz
Komentarze