(Zawiercie – Częstochowa) 20 października Sąd Okręgowy w Częstochowie skazał 27-letnią obywatelkę Rumunii na karę 2 lat pozbawienia wolności oraz wymierzył jej karę grzywny w wysokości 100 tys. zł. Chodzi o opisywaną przez nas już w czerwcu br. sprawę przekrętu na 400 tys. euro. Kobieta podając się za przedstawicielkę singapurskiej firmy, w siedzibie jednego z zawierciańskich przedsiębiorstw, próbowała oszukać kontrahentów podmieniając oryginalne banknoty na fałszywe.
W toku śledztwa ustalono, że pracownicy jednej z firm produkcyjnych z Zawiercia, nawiązali kontakt z osobami, które podawały się za przedstawicieli firmy z Singapuru. Osoby te deklarowały zawarcie z zawierciańską firmą, wartego kilkadziesiąt milinów złotych kontraktu na zakup towarów. W trakcie negocjacji handlowych przedstawiciele singapurskiej firmy zobowiązali się, że na rachunek bankowy przedsiębiorstwa z Zawiercia, zostanie przelana kwota 4.000.000 euro tytułem zaliczki za towar. Jednocześnie ustalono, że z chwilą przelania tej kwoty, firma z Zawiercia przekaże w gotówce osobie reprezentującej firmę z Singapuru kwotę 400.000 euro. Kwota ta miała stanowić rabat z tytułu zakupu dużej ilości towaru.
- 31 maja 2016 roku w siedzibie firmy w Zawierciu, stawiła się kobieta, która przedstawiła się, jako obywatelka Cypru i okazała, jak później ustalono, fałszywy dokument tożsamości. W tym dniu nie doszło jednak do przekazania gotówki, gdyż nie zebrano całej kwoty. Następnego dnia kobieta ponownie przybyła do siedziby zawierciańskiej firmy, celem odbioru 400.000 euro. Pomimo nie wpłynięcia 4.000.000 euro na konto firmy, rozpoczęto przeliczanie kwoty 400.000 euro. Pozostając w kontakcie telefonicznym z przedstawicielem firmy z Singapuru, kobieta zapewniała, że pieniądze wpłyną na rachunek bankowy za kilkanaście minut- wyjaśnia prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Kobieta w trakcie przeliczania gotówki dokonała podmiany pieniędzy, używając nieautentycznych banknotów o nominale 500 euro. Kiedy podmiana pieniędzy została zauważona przez pracowników firmy, na miejsce wezwano policję. Umówiona zaliczka w kwocie 4.000.000 euro nigdy nie wpłynęła na konto firmy z Zawiercia.
Przesłuchana przez prokuratora podejrzana 27-letnia obywatelka Rumunii początkowo nie przyznała się do zarzucanego jej przestępstwa. W złożonych wyjaśnieniach stwierdziła, że wykonywała jedynie polecenia swojego pracodawcy i nie miała świadomości, iż uczestniczy w przestępstwie. W sądzie jednak przyznała się do zarzucanych jej przestępstw i złożyła wniosek o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy.
- Prokurator nie sprzeciwił się dobrowolnemu poddaniu się odpowiedzialności karnej, gdyż uznał, że okoliczności popełnienia przestępstwa nie budzą wątpliwości, a cele postępowania zostaną osiągnięte bez przeprowadzenia rozprawy w całości – poinformował prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
20 października Sąd Okręgowy w Częstochowie wydał wyrok uznając, że oskarżona dopuściła się przestępstwa usiłowania kradzieży pieniędzy i skazał oskarżoną na karę 2 lat pozbawienia wolności oraz wymierzył jej karę grzywny w wysokości 100.000 zł.
Justyna Banach-Jasiewicz
Napisz komentarz
Komentarze