Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 28 listopada 2024 21:05
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

GRELA NIEWIELE PAMIĘTA, MIAŁ ZESPÓŁ STRESU POURAZOWEGO

(Zawiercie) 17 października przed Sądem Rejonowym w Zawierciu odbyła się kolejna rozprawa: Małgorzata Guzik i Danuta Wójcik przeciwko Dariusz Bendarz i Zbigniew Rok. Chodzi o głośną sprawę włamania się w 2012 roku na skrzynkę mailową ówczesnej dyrektorki Szpitala Powiatowego w Zawierciu Małgorzaty Guzik. Tym razem przed sąd wezwano Jana M. (były radny powiatowy) i Jana Grelę (były wicestarosta zawierciański). Sędzia wysłuchał zeznań tylko tego drugiego, ponieważ Jan M. nie stawił się w sądzie, ponoć już drugi raz. Grela do sprawy wniósł właściwie niewiele, twierdząc, że wielu rzeczy z tamtego okresu nie pamięta, ponieważ – jako wicestarosta- miał wówczas ogrom pracy. Ponadto stwierdził, że niechętnie wraca myślami do tamtego okresu, ponieważ w tamtym czasie nabawił się stresu pourazowego.
Podziel się
Oceń

(Zawiercie) 17 października przed Sądem Rejonowym w Zawierciu odbyła się kolejna rozprawa: Małgorzata Guzik i Danuta Wójcik przeciwko Dariusz Bendarz i Zbigniew Rok. Chodzi o głośną sprawę włamania się w 2012 roku na skrzynkę mailową ówczesnej dyrektorki Szpitala Powiatowego w Zawierciu Małgorzaty Guzik. Tym razem przed sąd wezwano Jana M. (były radny powiatowy) i Jana Grelę (były wicestarosta zawierciański). Sędzia wysłuchał zeznań tylko tego drugiego, ponieważ Jan M. nie stawił się w sądzie, ponoć już drugi raz. Grela do sprawy wniósł właściwie niewiele, twierdząc, że wielu rzeczy z tamtego okresu nie pamięta, ponieważ – jako wicestarosta- miał wówczas ogrom pracy. Ponadto stwierdził, że niechętnie wraca myślami do tamtego okresu, ponieważ w tamtym czasie nabawił się stresu pourazowego.

 

Przypomnijmy, sprawa rozpoczęła się po ujawnieniu w 2012 roku przez Kurier Zawierciański nieprawidłowości przy przetargu na transport medyczny i opublikowaniu treści maili pomiędzy Małgorzatą Guzik i Danutą Wójcik (http://www.kurierzawiercianski.pl/articles/1793) Po naszym artykule wspomniane panie złożyły zawiadomienie o przestępstwie. Ich zdaniem to Dariusz Bednarz i Zbigniew Rok włamali się na skrzynkę pocztową. Lubliniecka prokuratura umorzyła dochodzenie w czerwcu 2013 roku. Guzik i Wójcik złożyły zażalenie, Sąd je częściowo uwzględnił, nakazując zbadanie sprawy dokładniej. Sprawę ponownie umorzono. M. Guzik i D. Wójcik odpowiedziały więc subsydiarnym aktem oskarżenia. Oskarżeni Rok i Bendarz nie przyznają się do winy.

 

- Do wejść na skrzynkę dochodziło m. in. z komputera Dariusza Bednarza w jego gabinecie- piszą oskarżycielki prywatne.

 

Rok i Bednarz potwierdzali, że z komputera w gabinecie dyrektora wchodzono na skrzynkę Małgorzaty Guzik, ale miał to robić Rafał Krupa, ówczesny Starosta Powiatu Zawierciańskiego i wówczas bezpośredni przełożony Małgorzaty Guzik. Jako świadka na rozprawę, która odbyła się 17 października wezwano natomiast byłego wicestarostę Jana Grelę oraz Jana M. (radnego w kadencji 2010-2014). Grela o tym, że jest świadkiem w tej głośnej sprawie dowiedział się właściwie przypadkiem, ponieważ wezwania – nie wiedzieć czemu - sąd wysyłał na adres Starostwa Powiatowego w Zawierciu. Dopiero wezwania na sierpniową i październikową rozprawę - na jego wniosek - były adresowane prawidłowo, na adres domowy.

 

- Domyślam się czego sprawa dotyczy. Dokładnie, jaki zarzut został postawiony oskarżonym, tego nie wiem. Znam oskarżonych. W okresie do 25.10. 2012 r. byłem wicestarostą powiatu zawierciańskiego, a oskarżeni byli radnymi. Nasza znajomość miała taki normalny charakter, jak to odbywa się między radnymi – zeznał 17 października Jan Grela (świadek zgodził się na podawanie pełnego nazwiska).

 

- Czy wie pan coś na temat, aby na skrzynkę e-mailową Małgorzaty Guzik ktoś dokonał tzw. włamania, nieuprawnionego dostępu do treści wiadomości? – dopytywał sędzia Jarosław Noszczyk.

 

- Nie jest mi nic wiadomo, aby miało miejsce włamanie do skrzynki e-mailowej Małgorzaty Guzik. W starostwie była burza na temat nieprawidłowości. Pierwsze nieprawidłowości zgłaszała mi pani Kucharczyk (Barbara Kucharczyk, była dyrektor ds. lecznictwa w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu- przyp. red.) i Zbigniew Rok przewodniczący komisji zdrowia. Dotyczyły one przetargów. Chodziło o przetarg na usługę gastroskopii i kolonoskopii i ja wysłałem kontrolę, w wyniku której nieprawidłowości zostały potwierdzone. Również głośno mówiło się o nieprawidłowościach na transport medyczny – wyjaśniał były wicestarosta.

 

Sędziego najbardziej interesowało, czy Grela widział dokumenty, które wyglądałyby jak wiadomości (lub kopie wiadomości) ze skrzynki e-mailowej M. Guzik.

 

- Jeżeli chodzi o materiały z jakimi się zapoznałem, to zostały one wydrukowane w prasie. Jeśli chodzi o informację na temat nieprawidłowości, to ustnie przekazywali mi je zarówno radny Rok, a później także radny Bednarz. To było tak dużo zdarzeń, że nie jestem sobie w stanie przypomnieć, czy zetknąłem się bezpośrednio z takimi dokumentami. Radny Rok informował mnie o tym, że posiada dokumenty, które świadczyły o nieprawidłowościach przy przetargach. Być może mówił, jakie to dokumenty, ale teraz nie pamiętam. Na pewno doradziłem mu, aby zgłosił to do organów ścigania. Absolutnie nie doszła do mnie żadna informacja, aby uzyskano dokumenty na temat nieprawidłowości na skutek włamania do skrzynki e-mailowej - mówił Grela.

 

Podczas posiedzenia padło także pytanie czy Grela widział, żeby podczas obrad rady krążyła teczka z dokumentami dotyczącymi tej sprawy. Tego jednak Grela nie wykluczył, potwierdził za to, że na pewno krążyły wśród radnych artykuły prasowe na ten temat.

 

- Niechętnie wracam do tamtych czasów, gdyż był to najczarniejszy okres w historii powiatu zawierciańskiego. W skutek pracy w tym okresie nabawiłem się stresu pourazowego (zaburzenia psychiczne, których doświadczają m.in.. ofiary gwałtów, brutalnych napaści, a także byli więźniowie obozów koncentracyjnych, żołnierze czy ofiary katastrof komunikacyjnych – przyp. red.) – podkreślał były wicestarosta.

 

- To ja pierwszy po waszej publikacji powiedziałem, że lis nie może pilnować kurnika. To ja złożyłem wniosek o zawieszenie pań Guzik i Wójcik do czasu wyjaśnienia sprawy. Chodziło mi o całokształt działalności w szpitalu tych dwóch pań. Dopiero nowy zarząd dyscyplinarnie usunął panią Guzik. To się przecież nie działo bez przyczyny. Radni Bednarz i Rok są na ławie oskarżonych, a ci co wykańczają starostwo i szpital nie poczuwają się do winy. Radni powinni pamiętać o swoim ślubowaniu i komu służą – komentował tuż po rozprawie Jan Grela.

 

Na kolejnej rozprawie (8 grudnia br. o godz. 12.00) zostanie przesłuchana także była żona radnego Roka. Zdaniem pełnomocnika oskarżycielek subsydiarnych, ilość komputerów, do których miał dostęp Z.Rok jest kluczowa przy ustaleniu czy to właśnie oskarżony przełamywał (omijał) zabezpieczenia w celu uzyskania dostępu do informacji zawartych na skrzynce e-mailowej M. Guzik. Zdaniem oskarżonego Roka, przesłuchiwanie jego byłej żony zmierza jedynie do przedłużenia postępowania, zwłaszcza, że od ich rozwodu minęło już około 10 lat.

 

ŚLEDZTWO DOT. TRANSPORTU MEDYCZNEGO W MARTWYM PUNKCIE

 

Od 4 lat w miejscu stoi także prokuratorskie śledztwo w sprawie ustawiania przetargu przez Małgorzatę Guzik i Danutę W. (celowo używany w tym miejscu skrótu nazwiska, ponieważ zarzuty postawione zostały tylko drugiej z pań). W tej sprawie to radny Zbigniew Rok złożył do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa w postaci ustawienia przetargu na transport medyczny w 2012 roku. Patrząc na treść ujawnionych e- maili wielce prawdopodobnym wydaje się, że Małgorzata Guzik mogła wraz koleżanką zajmującą się w lecznicy zamówieniami publicznymi tak ustawiać warunki przetargu, by ułatwić jego wygranie firmie Kam-Med, z której właścicielem łączyły byłą dyrektorkę szpitala bliskie relacje.

 

- Czekamy na ostateczną opinie biegłych z zakresu informatyki. W tym roku wydana została wstępna opinia, jednak okazała się ona niewystarczająca. W lipcu br. prokurator zwrócił się o wydanie opinii uzupełniającej – przekazał nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek.

 

Oskarżeni Dariusz Bednarz, Zbigniew Rok i świadek Jan Grela wyrazili zgodę na pisanie ich nazwisk w pełnym brzmieniu.

 

Justyna Banach – Jasiewicz

 

Nasz komentarz:

 

Czy czeka nas sądowy paradoks?

 

Jest bardzo prawdopodobne, nawet pewne, że zanim poznamy decyzję Prokuratury Rejonowej w Zawierciu w sprawie przetargu na transport medyczny, wcześniej zapadnie wyrok, w sprawie Roka i Bednarza. To sytuacja dla wymiaru sprawiedliwości mocno niekomfortowa: sąd najpierw oceni legalność działania dwóch radnych, zanim poznamy wynik śledztwa w sprawie o ustawienie przetargu na transport medyczny. A to bardzo dziwne śledztwo. Najpierw sprawa trafia do prokurator podejrzewanej o prywatną znajomość z osobami wymienianymi w sprawie. Następuje zmiana prokuratora po publikacjach Kuriera Zawierciańskiego. Nadzór nad śledztwem przejmuje prokurator Piotr Janoska. I przez kolejne lata, aż do dzisiaj, zapowiada, że już za chwilę, już za momencik zakończy śledztwo. W śledztwie wlekącym się już 4 lata, w którym od około 2 lat nic się nie dzieje, był właściwie jeden istotny moment: postawienie zarzutów Danucie W., wtedy odpowiedzialnej za przetargi w szpitalu powiatowym. I drugi fakt, który wyszedł na jaw dopiero w tej kadencji Rady Powiatu, że niedługo po tym, jak prokurator Janoska dostał do prowadzenia to śledztwo, jego szwagier został w szpitalu koordynatorem nieistniejącego (wtedy) SOR-u. Zwolniony, gdy sprawa wyszła na jaw, jak Małgorzata Guzik przestała być dyrektorem szpitala, ale przez 2,5 roku pensję brał.  W śledztwie, którym od postawienia zarzutów Danucie W. praktycznie nic się nie dzieje, padają ze strony prokuratury kolejne, zawsze przekładane, zapowiedzi zakończenia śledztwa. Uprawnione będzie się więc zastanawianie, czy sposób prowadzenia tego śledztwa to tylko nieudolność czy coś więcej?

 

To zresztą nie jedyny przypadek śledztwa prowadzonego w zawierciańskiej prokuraturze w ostatnich latach, gdzie można doszukiwać się politycznych inspiracji, a przede wszystkim gdzie bezstronność prokuratury była mocno wątpliwa. Radny Rok został oskarżony przez innego prokuratora o poświadczenie nieprawdy. Tu prokuratura wykazała się wręcz ekspresowym tempem pracy, jeżeli nie nadgorliwością. Prokurator odrzucając wszystkie wnioski dowodowe podejrzanego wypchnął akt oskarżenia do sądu, choć było wiele przesłanek, że dopuszczając dowody w ogóle nie byłoby podstaw do oskarżenia. I potwierdził to sąd uniewinniając radnego Roka w maju 2014 od wszystkich zarzutów. Wcześniej opisywaliśmy ekspresowe śledztwo w artykule z lutego 2013 „Radny Rok ma zarzuty a syn prokuratora staż w Starostwie. Później syn prokuratora dostał już stałą posadę w Urzędzie Miasta Zawiercie. W obu instytucjach -powiecie i mieście- rządził wtedy NAW.

 

Prokurator Piotr Janoska po objęciu władzy w Polsce przez Prawo i Sprawiedliwość awansował na Prokuratora Rejonowego w Zawierciu. Stanowisko objął po zmarłym poprzedniku.

 

Jarosław Mazanek

 

 


GRELA NIEWIELE PAMIĘTA, MIAŁ ZESPÓŁ STRESU POURAZOWEGO

GRELA NIEWIELE PAMIĘTA, MIAŁ ZESPÓŁ STRESU POURAZOWEGO


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: abcTreść komentarza: no cóż zrobić, lata lecą, kilkadziesiąt lat przemian, a edukacja w Polsce, haha, leży... ważniejsze są tik toczki i pół dnia z nosem w smartfonie.Data dodania komentarza: 27.11.2024, 08:43Źródło komentarza: Masz IPhone? W ING z niektórych usług nie skorzystasz! J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Mamy rok 2024, jak Pan (lub Pani) raczył odszukać w historii, bank działa od 1991r, to już 33 lata, czyli kilkadziesiąt. W dla liczb w przedziale 20-90 liczebniki główne wszystkie można nazwać, że to jest "kilkadziesiąt". Ale nie każdy, haha, to zrozumie. PozdrawiamyData dodania komentarza: 26.11.2024, 09:11Źródło komentarza: Masz IPhone? W ING z niektórych usług nie skorzystasz!Autor komentarza: ha_haTreść komentarza: od kilkudziesięciu lat !!! hahaha... Bank Śląski jest u nas od 1991 r a ing od 1996... od kiedy to kilkadziesiąt?Data dodania komentarza: 25.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Masz IPhone? W ING z niektórych usług nie skorzystasz!Autor komentarza: TomaszTreść komentarza: Pytający mieszkańcy to rynsztok ? Kim jest ten gość ?Data dodania komentarza: 24.11.2024, 08:24Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Klatka schodowa i winda w szpitalu za milionów🫢To może pan Jorg poszuka jeszcze lekarzy. Myszy plotkują, że zaden lekarz dyzurujacy na OIOM nie zgodzi się na dyzury w Zawierciu nawet za podwójną ustawkę. Ciekawe dlaczego? 🤦Data dodania komentarza: 22.11.2024, 00:21Źródło komentarza: KTÓREMU Z RADNYCH NIE PODOBA SIĘ „TĘCZOWY PIĄTEK”?Autor komentarza: AntoninaTreść komentarza: Link do sierpniowej sesji z podsumowaniem przez Burmistrza Spyrę osób pytających i komentujących "porębską fuszerkę": https://esesja.tv/transmisja/56596/iii-sesja-rady-miasta-poreba-w-dniu-poniedzialek-26-sierpnia-2024.htm?fbclid=IwY2xjawGqe_hleHRuA2FlbQIxMAABHa763Pf-UB0IP7jKvX85vrHIGEj6BIU6VRn-eYwS-KEDoD2VFPrHsVLb-g_aem_fu2tMvmzUA76ESLBrZyoRw Godzina 11.25 lub 2 godzina 8 minuta sesji. Oceńcie to sami.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 09:26Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzienia
Reklama
Reklama