(Zawiercie) Mieszkańcy Bzowa w gminie Zawiercie bardzo się zdziwili i nie kryli swojego zdenerwowania, gdy okazało się, że w weekendy zawieszone zostały wszystkie kursy autobusów Zakładu Komunikacji Miejskiej, które przejeżdżały przez ich osiedle. O planach „obcięcia” kursów linii nr 4 pasażerowie dowiedzieli się dosyć późno. 1 grudnia na stronie Zakładu Komunikacji Miejskiej pojawiła się informacja na ten temat. Ostatecznie władze miasta wspólnie z prezes ZKM-u Joanną Brodzik-Kot wycofały się z pomysłu ograniczenia połączeń do Bzowa, ale jak udało nam się dowiedzieć - obecnie trwa analiza wszystkich linii pod kątem liczby przewożonych pasażerów. Z kolei o transporcie lokalnym w Porębie dyskutowali radni tego miasta na sesji 28 listopada. Po podwyższeniu stawek za tzw. wozokilometr przez ZKM część kursów została zdjęta między innymi z rozkładu w gminie Włodowice.
W czasie porębskiej sesji radna Zofia Gocyła pytała, co z komunikacją miejską w przyszłym roku. – Czy prawdą jest, że związek komunikacyjny gmin w Tarnowskich Górach nie wyraził zgody na obsługę naszej gminy w zakresie komunikacji miejskiej? Co dalej, skoro została przegłosowana uchwała o rozwiązaniu porozumienia komunikacyjnego z gminą Zawiercie? Czy w związku z wyżej wymienioną sytuacją dotyczącą zabezpieczenia transportu zbiorowego na 2017 rok, został przygotowany i ogłoszony przetarg na obsługę gminy w tym zakresie? – pytała.
Nie tylko ona interesowała się tym tematem. Radna Agnieszka Andrzejewska w imieniu klubu Pozytywna Inicjatywa także interpelowała w tej sprawie. – Posiadamy informację, jeżeli jest nieprawdziwa, to prosimy o sprostowanie, że w środę 23 listopada odbyło się posiedzenie zgromadzenia, na którym w wyniku głosowania gmina Poręba nie została przyjęta do Międzygminnego Związku Komunikacji Pasażerskiej (w Tarnowskich Górach – przyp. red.). Proszę wyjaśnić, jak ta decyzja ma się do przekonania pana burmistrza o członkostwie w związku, o czym zapewniał radnych na komisjach w sierpniu. Proszę wyjaśnić, jakie skutki tej decyzji odczujemy? – powiedziała radna sugerując, że znowu założenia burmistrza odnośnie funkcjonowania komunikacji w Porębie okazały się utopijne.
- Rzeczywistość jest taka, że jesteśmy w punkcie wyjścia – dodała.
Ponieważ burmistrza Poręby Ryszarda Spyry nie było w czasie sesji, wysłaliśmy do niego zapytania, między innymi te dotyczące komunikacji:
- 23 listopada członkowie Zgromadzenia MZKP w Tarnowskich Górach dyskutowali na temat ewentualnego wstąpienia gminy Poręba do MZKP. Zgromadzenie Związku negatywnie zaopiniowało przystąpienie Poręby do MZKP. Będę wdzięczna za określenie jakie ma Pan pomysły i plany na transport publiczny w 2017 roku? Czy Poręba będzie kontynuowała współpracę z Zakładem Komunikacji Miejskiej w Zawierciu? Czy ogłoszony zostanie przetarg na obsługę gminy w zakresie transportu zbiorowego? - pytaliśmy w wiadomości do włodarza.
Pismem 26 października gmina Poręba przedstawiła prezydentowi Miasta Zawiercie propozycję rozkładu jazdy od 1 stycznia przyszłego roku, uzależniając podpisanie umowy od zaproponowanej stawki za wozokilometr.
- Propozycja stawki została przesłana do Urzędu Miasta Poręba w dniu 9 listopada 2016 r. Po szczegółowej analizie możliwości finansowania usługi, podjąłem decyzję o odstąpieniu od wypowiedzenia porozumienia lokalnego w sprawie lokalnego transportu zbiorowego z gminami Zawiercie i Siewierz. Na obecnie uzgadnianych warunkach porozumienie niniejsze będzie obowiązywać w okresie od 1 stycznia do 31 maja 2017 r. Dalsza współpraca uzależniona będzie od zaproponowanych kosztów obsługi linii nr 2 po 31 maja. Jednocześnie trwają prace przygotowawcze dokumentacji niezbędnej do przeprowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego w trybie na zasadach przewidzianych ustawą Prawo zamówień publicznych – czytamy w odpowiedzi z urzędu z 7 grudnia.
Najprawdopodobniej do maja (według propozycji) tzw. stawka za wozokilometr może wynosić 4 zł brutto.
NIE CHCIELI PORĘBY…
Przypomnijmy, 26 września porębscy radni podjęli uchwałę o odstąpieniu gminy od trójstronnego porozumienia międzygminnego z Zawierciem i Siewierzem w zakresie transportu zbiorowego. Radni podjęli także uchwałę w sprawie przystąpienia Poręby do Międzygminnego Związku Komunikacji Pasażerskiej w Tarnowskich Górach. Ale MZKP w Tarnowskich Górach odmówił podpisania umowy z gminą Poręba.
- Gmina Poręba nie jest członkiem Międzygminnego Związku Komunikacji Pasażerskiej w Tarnowskich Górach, więc ze względów formalnych nie możemy takiej gminy obsługiwać. Formuła związku jest otwarta, a procedura przystąpienia do niego ściśle określona. By gmina dołączyła do MZKP wymagana jest zmiana statutu naszego związku. To procedura, która wymaga czasu, a zmiana statutu dotycząca przystąpienia do związku gminy Poręba została zaopiniowana negatywnie przez Zgromadzenie Związku. Nie mamy wspólnej granicy z Porębą, Siewierz jest członkiem KZK GOP, a Zawiercie samo organizuje komunikację miejską - mówi dyrektor MZKP w Tarnowskich Górach Henryk Szudy.
CO DALEJ Z LINIĄ NR 2?
- Organizacja komunikacji na terenie gminy Poręba, której zasięg obejmuje również gminy sąsiednie tj. Siewierz (członek KZK GOP) oraz Zawiercie jest niemożliwa ze względu na przepisy ustawy o publicznym transporcie zbiorowym, która określa takie linie komunikacyjne jako wojewódzkie. Organizatorem jest Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego. Gmina Poręba nie graniczy z żadną gminą uczestnikiem MZKP oraz jest znacznie oddalona od Tarnowskich Gór, przez co zarządzanie komunikacją byłoby bardzo skomplikowane. Praca przewozowa na terenie Siewierza, który jest członkiem KZK GOP powinna być włączona do puli wzajemnych rozliczeń pomiędzy MZKP i KZK GOP w zakresie jej sfinansowania oraz podziału wpływów z biletów zgodnie z zawartym przez oba związki porozumieniem taryfowo - biletowym oraz zasadami rozliczeń pracy przewozowej na co nie ma zgody Siewierza i przez to niemożliwe jest rozliczenie pomiędzy MZKP a KZK GOP. Praca przewozowa na terenie Zawiercia powinna być sfinansowana przez Porębę co w świetle regulacji opisanych w pkt 1 byłoby bardzo skomplikowane i trudne do uzasadnienia co do zgodności z ustawą o finansach publicznych, która zakazuje gminie finansowanie zadań poza granicą gminy oraz zadań nie własnych. Przewoźnik, który obsługiwałby linię Siewierz – Poręba – Zawiercie musi uzyskać zgodę na korzystanie z przystanków na terenie tych gmin. W przypadku Siewierza (członka KZK GOP) oraz Poręby zgoda taka na podstawie porozumienia pomiędzy KZK GOP i MZKP byłaby udzielona, natomiast wątpliwe jest udzielenie zgody przez organizatora komunikacji na terenie Zawiercia – czytamy w uzasadnieniu Zgromadzenia Związku na temat negatywnej opinii, co do przystąpienia Poręby do MZKP.
Dodatkowo, jak podkreślali przedstawiciele MZKP, w chwili obecnej trwają prace nad ustawą metropolitarną, która zakłada przystąpienie niektórych gmin MZKP do Metropolii, co w dalszej konsekwencji może podważać sens istnienia MZKP.
- Dziękujemy za docenienie dorobku MZKP i ze swej strony deklarujemy pomoc techniczną w rozwiązywaniu problemów komunikacyjnych gminy Poręba – sugerowali przedstawiciele MZKP.
- Po tym jak zweryfikowaliśmy cenę wozokilometra, a Zakład Komunikacji Miejskiej stał się spółką, tylko Poręba złożyła do Urzędu Miejskiego w Zawierciu dokument podpisany przez burmistrza Ryszarda Spyrę o odstąpieniu od porozumienia komunalnego na świadczenie usług lokalnego transportu zbiorowego. Takie pismo otrzymaliśmy 29 września. Zgodnie z wypowiedzianym nam porozumieniem, obowiązuje strony trzymiesięczny okres wypowiedzenia, który upłynie wraz z końcem tego roku. Nie oznacza to jednak, że Urząd Miejski w Zawierciu zamyka się na dialog w sprawie współpracy. Jesteśmy otwarci na rozmowy z Porębą, jak i innymi gminami, które chciałyby w tym zakresie z nami współpracować. Póki co nie podpisaliśmy jeszcze aneksów z gminami, z którymi dotychczas współpracował ZKM. Rozmowy trwają, przygotowywane są stosowne dokumenty – mówił jakiś czas temu Łukasz Czop z zawierciańskiego magistratu.
TRZEBA BYŁO OBCIĄĆ KURSY…
Sytuacja z komunikacją na terenie naszego powiatu znacznie się skomplikowała po podniesieniu przez ZKM stawki za tzw. wozokilometr (z 2,75zł netto do 4 zł brutto).
- Dostaliśmy propozycję zwiększenia stawki za wozokilometr do 4 zł. Na razie weryfikujemy zainteresowanie poszczególnymi kursami. Do sprawy chcemy podejść odpowiedzialnie. Z pewnych kursów być może zrezygnujemy (z tych, które cieszą się znikomym zainteresowaniem). Nie zamierzamy rezygnować ze współpracy z Zakładem Komunikacji Miejskiej – informował wtedy wójt Włodowic Adam Szmukier.
Na ograniczenia kursów narzekają między innymi mieszkańcy maleńkich Parkoszowic w gminie Włodowice.
- W naszej miejscowości jest sporo osób starszych, które nie posiadają samochodu i jest im ciężko dostać się np. do lekarza, czy na zakupy. Ci, którzy dojeżdżają do pracy nie mają jak dojechać do niej na popołudniową zmianę. Nie ma jak wrócić do domu – mówiła nam kiedyś jedna z mieszkanek Parkoszowic.
Do wójta Włodowic wysłaliśmy kilka pytań. Chcieliśmy wiedzieć między innymi o ile gmina ograniczyła kursy autobusów ZKM? Które kursy zostały zlikwidowane? - Mieszkańcy Parkoszowic twierdzą, że często nie mają jak dostać się np. do pracy, czy do lekarza. Proszę o informację, o ile ograniczono kursy z tej miejscowości? – pytaliśmy.
- W wyniku reorganizacji Zakładu Komunikacji Miejskiej, a co za tym idzie wzrostu ceny wozokilometra z 2,75 na 4, 00 zł. od dnia 01.10.2016 r. gmina Włodowice zmuszona została do ograniczenia kursów autobusów ZKM do poziomu odpowiadającego kwocie przewidzianej w budżecie na rok bieżący. Posługując się wynikami badań wykonanymi przez specjalistów z Uniwersytetu Śląskiego, na zlecenie ZKM, a dotyczącymi liczby pasażerów w autobusach na poszczególnych liniach, ograniczone zostały kursy, które były najmniej obsadzone. Z danych badawczych wynika, że w autobusach linii nr 1 tj. Zawiercie, Parkoszowice, Włodowice jeżdżą 1, 2 osoby, a nierzadko autobus ten jechał bez pasażerów, tak więc zredukowane zostały autobusy z 4 do 2 w dni robocze i całkowicie zlikwidowano kursy w dni świąteczne. Na chwilę obecną przez Parkoszowice przejeżdżają autobusy spółki z o.o. ZKM w Zawierciu w godzinach 5.55 i 10.35 oraz autobusy rejsowe firmy Mati Trans w godzinach 7.20 Parkoszowice – Zawiercie, 14.45 Zawiercie – Parkoszowice. Dodatkowo mieszkańcy mogą korzystać z autobusów szkolnych w godzinach porannych i popołudniowych na trasie Parkoszowice – Włodowice – Parkoszowice – wyjaśnia wójt A. Szmukier.
BZÓW: MIESZKAŃCY BYLI ZASKOCZENI…
- Pasażerowie linii nr 4, w tym także mieszkańcy Bzowa na zebraniu 4 grudnia byli mocno zdziwieni i zbulwersowani brakiem kursów autobusów w soboty i w niedziele. Okazało się, że są wśród nich osoby, które spóźniły się lub nie dojechały do pracy w weekend. 1 grudnia (czwartek – przyp. red.) po południu pojawiły się informacje o tym, że od soboty (3 grudnia – przyp. red.) w weekendy kursy linii nr 4 zostają zawieszone – relacjonował w ubiegłym tygodniu przewodniczący Rady Miejskiej w Zawierciu i mieszkaniec Bzowa Paweł Kaziród.
- Ani radni, ani mieszkańcy nie wiedzieli nic na temat obcięcia kursów z Bzowa do Zawiercia – dodał wtedy przewodniczący.
Nie tylko on komentował całą sytuację. - Byłam bardzo zdziwiona, kiedy dowiedziałam sie, że mieszkańcy Bzowa zostali pozbawieni wszystkich kursów w weekendy. Decyzja ta jest dla mnie nie do przyjęcia również dlatego, że władze miasta na jednej z sesji zapewniały nas o tym, że żadne kursy nie zostaną zlikwidowane. Mam nadzieję, że staną teraz na wysokości zadania i dotrzymają tej deklaracji – mówiła 6 grudnia zawierciańska radna Ewa Mićka.
- Zakład Komunikacji Miejskiej Spółka z o.o. w Zawierciu informuje o zmianach w rozkładzie autobusów w dni wolne. Linia 0: Od 3 grudnia 2016 r. zmiana czasu odjazdu z 8:30 odjazd z dw. PKP na 8:40 w dni wolne. Przesunięcie o 10 minut dotyczy wszystkich przystanków na trasie linii 0. Linia 4: Od 3 grudnia 2016 r. zostają zawieszone do odwołania wszystkie kursy linii 4 w dni wolne. Za utrudnienia przepraszamy – można było przeczytać w lakonicznej informacji z 1 grudnia na stronie ZKM-u.
Mieszkańcy Bzowa byli bardzo zdenerwowani obcięciem kursów. Władze miasta wspólnie z szefową ZKM-u podjęły decyzję o ich przywróceniu.
- Kursy do Bzowa w dni wolne zostały wznowione od 10 grudnia 2016 r. – poinformowała nas prezes ZKM-u Joanna Brodzik-Kot.
- Podjęliśmy decyzję wspólnie z panią prezes, by do końca roku utrzymać kursy do Bzowa, nie zmieniając rozkładu jazdy. Wszystkie linie są obecnie analizowane pod kątem zasadności liczby kursów (chodzi o liczbę pasażerów) – potwierdził prezydent Zawiercia Witold Grim.
- Ciągle prowadzone są prace nad optymalizacją przebiegu linii obsługującej połączenia autobusowe do Bzowa. Głównym wyznacznikiem aktualnie prowadzonych analiz jest napełnienie autobusów. W tej chwili mogę jedynie powtórzyć zapewnienie prezydenta Witolda Grima, który zapowiedział, że autobusy na pewno będą kursować w dni wolne do Bzowa. Ile będzie tych kursów i w jakich godzinach będą one realizowane, o tym na pewno pasażerów będzie na bieżąco informować Zakład Komunikacji Miejskiej – informował nas w ubiegłym tygodniu Łukasz Czop z UM w Zawierciu.
Prezes ZKM-u zapytaliśmy między innymi o sytuację finansową zakładu. - Pierwszy miesiąc działalności w charakterze spółki kapitałowej zakończyliśmy minimalną stratą - przyznaje Joanna Brodzik-Kot.
Chcieliśmy wiedzieć z jakich względów władze zakładu zdecydowały się na wynajęcie budynku socjalnego ZKM-u w rejonie dworca PKP.
- Wdrażamy programy racjonalizatorskie mające na celu zmniejszenie kosztów bieżącej działalności. Jedną z konsekwencji tych działań jest likwidacja tzw. „domku kierowcy” i decyzja o wynajęciu budynku w którym się mieścił – podkreśla prezes.
Przypomnijmy budynek powstał w 2013 roku. Jak wtedy podkreślano służył także kierowcom ZKM-u, bo w jego środku kierowcy mogli załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne, mogli w nim zjeść posiłek i odpocząć między kursami (więcej na http://www.kurierzawiercianski.pl/articles/2028).
W planach Zawiercie miało zakup nowych autobusów. Na jakim etapie jest inwestycja związana ze stworzeniem centrum przesiadkowego i zakupem nowego taboru?
- Zmienił się termin składania wniosków na dofinansowanie zakupu autobusów oraz na budowę centrów przesiadkowych. Choć środki mamy zarezerwowane w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, to i tak musimy przejść procedurę związaną z pozyskiwaniem środków zewnętrznych. Według stanu na dziś, wnioski na dofinansowanie zakupu nowego taboru komunikacji miejskiej, czyli w przypadku Zawiercia na zakup 15 autobusów należy składać do końca marca przyszłego roku. Wiele wskazuje więc na to, że o środki na autobusy i na dworzec autobusowy będziemy strać się w 2017 r. – podsumowuje Ł. Czop z UM w Zawierciu.
Monika Polak-Pałęga
Napisz komentarz
Komentarze