(Zawiercie) Wiadomo już kto będzie orzekał w głośnej sprawie korupcyjnej, która dotyczy m.in. byłego prezydenta Zawiercia Ryszarda M. (szef NAW-u) i jego ówczesnego zastępcy Marka K. (SLD). Po tym, jak żaden sędzia Sądu Rejonowego w Zawierciu nie chciał orzekać w tej kontrowersyjnej sprawie, akta przekazane zostały do Sądu Rejonowego w Myszkowie. Referentem w sprawie został wyznaczony Sędzia Karol Gondro, Prezes Sądu Rejonowego w Myszkowie.
W sprawie tzw. „zawierciańskiej afery korupcyjnej” byłemu prezydentowi Zawiercia (obecnie radnemu Rady Powiatu Zawierciańskiego) Ryszardowi M., prokurator przedstawił 10 zarzutów popełnienia przestępstw, z których 9 dotyczy przyjmowania korzyści majątkowych, a jeden niedopełnienia obowiązków służbowych i wejścia w porozumienie w toku postępowania przetargowego. Skierowanym do Sądu Rejonowego w Zawierciu aktem oskarżenia objęto łącznie 5 osób, w tym oprócz byłego prezydenta także jego ówczesnego zastępcę ds. społecznych Marka K., dwóch przedsiębiorców Czesława I. i Bartłomieja K. oraz kierownika budowy Krzysztofa G. Po ogłoszeniu wyroku skazującego dla Czesława I, który jako jedyny przyznał się do winy (chodziło o wręczenie łapówki byłemu prezydentowi Zawiercia Ryszardowi M.), orzekający w tej sprawie sędzia Marcin Borkowski złożył wniosek o wyłączenie. Wcześniej uczynili to pozostali sędziowie zawierciańskiego wymiaru sprawiedliwości. Decyzją Sądu Okręgowego w Częstochowie akta przekazano do Sądu Rejonowego w Myszkowie. Na razie nie znamy jeszcze daty pierwszej rozprawy tzw. „zawierciańskiej afery korupcyjnej”, wiadomo jednak, że referentem został wyznaczony Prezes Sądu Rejonowego w Myszkowie Sędzia Karol Gondro. (JB), Foto: (es)
Napisz komentarz
Komentarze