(Zawiercie) Już od około dwóch lat trwa dyskusja powiatowych radnych na temat utworzenia w zawierciańskim szpitalu oddziału kardiologicznego. Co dziś zostało z ambitnych planów? Inwestycja jest potrzebna dla pacjentów z Zawiercia i okolic. Ostatnio zrobiło się głośno o nowym pomyśle, by w ramach oddziału wewnętrznego utworzyć pododdział kardiologiczny. W tej sprawie jest jednak nadal wiele niewiadomych. Czy tym razem pomysł wypali? Bardzo liczą na to pacjenci.
Jeszcze pod koniec 2015 roku pisaliśmy o tym, że w pomieszczeniach po oddziale laryngologicznym miał powstać oddział kardiologiczny. Miał on pełnić rolę delegatury Śląskiego Centrum Chorób Serca im. Z. Religi. Jak wskazywali wtedy urzędnicy ze starostwa za cały proces leczniczy i zabiegowy odpowiedzialni mieli być kardiolodzy z zabrzańskiej placówki, którzy uchodzą za najlepszych lekarzy specjalistów w kraju.
Starosta Krzysztof Wrona planował utworzyć w szpitalu oddział kardiologiczny przy współpracy ze ŚCCS w Zabrzu. Prof. dr hab. n. med. Marian Zembala (znany kardiochirurg, były minister zdrowia) razem ze starostą i członkiem zarządu powiatu Marią Milejską wizytowali nawet zawierciańską lecznicę. M. Zembala pojawił się także na otwarciu zawierciańskiego SOR-u. Pomysł jednak upadł, gdy NFZ rażąco obciął wycenę procedur kardiologicznych. Właśnie z tego powodu z prowadzenia oddziału kardiologicznego wycofała się firma AHP prowadząca taki oddział w Myszkowie. Często trafiali tam pacjenci z terenu Zawiercia. AHP zrezygnowało jednak z prowadzenia kardiologii w Myszkowie ponieważ przez 3,5 roku NFZ nie zapłacił za ani jeden wykonany tam zabieg. Podawany powód był zawsze ten sam: brak kontraktu.
Gdy zaczęto mówić o zamiarach utworzenia oddziału kardiologii w Zawierciu, urzędnicy ze starostwa nie odpowiedzieli czy planowany oddział będzie inwestycją powiatu. Czy powiat chce korzystać z usług firm zewnętrznych w zakresie świadczenia usług medycznych na oddziale kardiologii? Czy pomieszczenia po byłym oddziale laryngologicznym zostaną wydzierżawione?
Więcej na ten temat można przeczytać na kurierzawiercianski.pl w artykule „Zamiast laryngologii będzie kardiologia”.
W czasie marcowej sesji Maria Milejska z zarządu powiatu zasugerowała, że w sprawie oddziału kardiologicznego na pierwszym etapie prowadzone były rozmowy z Radą Miejską w Zawierciu.
- Nie dostaliśmy akceptacji do współfinansowania tego zadania – powiedziała.
- Rozmawialiśmy z Zabrzem później i nie tak dawno zmieniono wycenę procedur, jeżeli chodzi o kardiologię inwazyjną. W związku z tym też były pewne problemy w klinice związane z finansami i trudno im było podjąć decyzję o zainwestowaniu u nas w Zawierciu – wspominała.
- Odbywały się spotkania w sprawie utworzenia oddziału kardiologicznego. Gmina Zawiercie wyraziła chęć pomocy finansowej, jeżeli chodzi o utworzenie w szpitalu takiego oddziału. Nie ustalono, jakiej wysokości miałaby być ta pomoc. Z tego co wiem rozmowy zostały przerwane, ponieważ zmieniło się kontraktowanie – przypomina przewodniczący Rady Miejskiej w Zawierciu Paweł Kaziród.
POJAWIŁA SIĘ NOWA SZANSA
Niedawno w serca powiatowych radnych i pacjentów na nowo wlana została kropelka nadziei. Jak potwierdziła dyrektorka szpitala Anna Pilarczyk-Sprycha jest szansa na utworzenie tym razem pododdziału kardiologii w zawierciańskiej lecznicy.
- Czy oddział kardiologii zostanie w końcu utworzony, czy nie? Chciałbym uzyskać informację, dlaczego podjęliśmy jednak taką decyzję, że otwieramy pododdział w tym zakresie? – pytał Rafał Krupa.
- Postanowiliśmy z oddziału wewnętrznego, który ma 83 łóżka wydzielić 10 łóżek kardiologicznych. Są one potrzebne nie tylko dla pacjentów powiatu zawierciańskiego, ale również powiatu myszkowskiego – zaznaczyła dyrektor szpitala Anna Pilarczyk-Sprycha.
- Na dawnym oddziale laryngologicznym w tej chwili trwają prace architektoniczne i szacunkowe. Chcemy wydzielić z oddziału wewnętrznego 20 miejsc, przy czym 10 miejsc będzie kardiologicznych. (…) Chcemy zabezpieczyć pacjenta w tę usługę, której do tej pory nie było. Już zdobyliśmy pierwsze środki na kardiomonitory – dodała.
30 marca pytaliśmy dyrektorkę zawierciańskiej lecznicy, kiedy powstanie pododdział kardiologiczny? Z jakich źródeł będzie finansowana ta inwestycja? Jak będzie wyglądało to finansowanie? Ile będzie kosztowało szpital powstanie takiego pododdziału? Na czym będzie polegała modernizacja szpitala? Czy i jakie inwestycje będą wykonywane na dawnym oddziale laryngologicznym?
Jak poinformowali przedstawiciele szpitala, Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego ogłosił konkurs unijny (działanie „Infrastruktura ochrony zdrowia”, RPO Województwa Śląskiego), w ramach którego można przeprowadzić prace remontowo-budowlane, zakupić aparaturę i sprzęt medyczny oraz wyposażyć oddziały szpitala.
- Wśród obszarów medycznych objętych projektem wyróżnia się m.in. choroby układu krążenia. Szpital Powiatowy w Zawierciu przygotowuje projekt uwzględniający wyremontowanie i doposażenie określonych oddziałów - w tym pododdziału kardiologicznego (85% wartości projektu pokrywają fundusze europejskie, pozostałe 15% - to nasz wkład własny) – wyjaśniła dyrektor A. Pilarczyk-Sprycha.
W kolejnym mailu prosiliśmy o doprecyzowanie, ile szacunkowo może kosztować stworzenie w naszym szpitalu pododdziału kardiologicznego? Czy i jakie inwestycje będą lub są wykonywane na dawnym oddziale laryngologicznym? Chcieliśmy wiedzieć, gdzie będzie mieścił się pododdział kardiologiczny i czy będzie tam, gdzie kiedyś oddział laryngologiczny?
- Jeżeli planują Państwo wydzielić z oddziału wewnętrznego 20 miejsc i powstanie 10 miejsc kardiologicznych, to na co przeznaczonych zostanie kolejnych 10 miejsc? - pytaliśmy.
- Nie ulega wątpliwości, iż utworzenie pododdziału kardiologicznego jest niezbędne, aby zabezpieczyć potrzeby zdrowotne mieszkańców naszego powiatu. W planie jest wydzielenie z oddziału wewnętrznego, który ma 83 łóżka, 20 miejsc. 10 miejsc będą stanowiły łóżka kardiologiczne, pozostałe 10 to łóżka internistyczne. Czynimy starania, aby stopniowo pozyskiwać już niezbędny sprzęt. M.in. dzięki dofinansowaniu z Ministerstwa Zdrowia mamy już kardiomonitory. Na tę chwilę jest jednak za wcześnie, aby przedstawić ostateczny kształt zmian. Zespół pracowników szpitala wciąż dopracowuje projekt, który obejmuje m.in. świadczenie usług w zakresie leczenia chorób układu krążenia – czytamy w odpowiedzi Anny Pilarczyk-Sprychy.
CHCĄ UMOWY Z ZABRZEM
- Jeżeli chodzi o kardiologię inwazyjną, ma ona to do siebie, że działania muszą zostać wykonane natychmiast, tu się liczą sekundy. (…) Trudno podpisać na kardiologię inwazyjną umowę z Zabrzem, bo droga jest tak długa, różne rzeczy mogłyby się podczas tego transportu dziać – zaznaczyła w czasie marcowej sesji Maria Milejska.
Wiele wskazuje na to, że jeżeli pododdział powstanie, to w nagłych przypadkach pacjenci będą przewożeni na najbliższe kardiologie inwazyjne (do Dąbrowy Górniczej, Sosnowca).
- W pozostałym zakresie leczenia chorób serca (chodzi między innymi o kwalifikację do leczenia klinicznego) podpiszemy umowę o współpracy z Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Tam będą konsultowani pacjenci z terenu naszego powiatu – dodała w rozmowie telefonicznej M. Milejska.
- Idziemy w tym kierunku, żeby utworzyć taki pododdział (kardiologiczny - przyp. red.) i to jest taki początek. Jeżeli pojawi się jakakolwiek szansa, uzyskamy środki pójdziemy dalej, żeby tę kardiologię rozwijać – mówiła w czasie sesji M. Milejska.
Monika Polak-Pałęga
Napisz komentarz
Komentarze