(Zawiercie) 25 kwietnia Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie poinformował, że umorzono prokuratorskie śledztwo w sprawie opublikowanego przez Zbigniewa Stonogę kontrowersyjnego nagrania, na którym widać ówczesnego proboszcza z Borowego Pola, uprawiającego tzw. „inną czynność seksualną”. Początkowo biznesmen wskazywał, że osoba, którą wraz z księdzem widać na nagraniu była nieletnia, a cały proceder miał dotyczyć molestowania kilku nastolatków. Żadna z przesłuchanych osób nie potwierdziła jednak tych podejrzeń, więc Prokuratura Rejonowa w Zawierciu umorzyła śledztwo w sprawie dopuszczenia się przestępstw o charakterze seksualnym na szkodę małoletniego w wieku poniżej 15 lat.
W toku postępowania ustalono, że w październiku 2016 roku na jednej ze stron internetowych zostało opublikowane nagranie zawierające wizerunek mężczyzny w trakcie czynności seksualnej. Ponadto na tej samej stronie zamieszczono nagranie rozmowy z młodym mężczyzną przedstawiającym się jako Tomek, który sugerował, że od dawna jest ofiarą i ze szczegółami opowiadał o swoich kontaktach seksualnych z Dariuszem Z., księdzem z Zawiercia. W pierwszej kolejności sprawa trafiła do zawierciańskiej komendy. Nie wpłynęło do niej jednak żadne oficjalne zawiadomienie od ewentualnych osób poszkodowanych. 4 października ubiegłego roku sprawa została przekazana do prokuratury. Tam natomiast żadna ze wskazanych osób, nie potwierdziła, że ksiądz mógł wykorzystywać seksualnie małoletnich. Wezwany w charakterze świadka biznesmen podobno zasłonił się tajemnicą dziennikarską.
SEKS BYŁ, ALE NIE Z MAŁOLETNIM
W kwietniu Prokuratura Rejonowa w Zawierciu umorzyła śledztwo w sprawie dopuszczenia się przestępstw o charakterze seksualnym na szkodę małoletniego w wieku poniżej 15 lat.
- W postępowaniu ustalono dane osobowe ww. mężczyzn i przesłuchano ich w charakterze świadków. Na podstawie zeznań stwierdzono, że kontakty seksualne pomiędzy ww. osobami miały miejsce w Katowicach w 2015 roku. Ponadto ustalono, że kontakty miały charakter dobrowolny, a osoby w nich uczestniczące były pełnoletnie. W trakcie śledztwa nie ujawniono innych zachowań, które mogłyby zostać zakwalifikowane jako czyn zabroniony. Wobec powyższych ustaleń śledztwo zostało umorzone, gdyż czyny będące przedmiotem postępowania, nie zawierają znamion przestępstwa – informuje rzecznik częstochowskiej „okręgówki” Tomasz Ozimek.
Prokuratura nadal prowadzi inne śledztwo dotyczące tej sprawy. Dotyczy ono upublicznienia w sieci wizerunku księdza Dariusza Z. w sytuacji intymnej. Wniosek o ściganie z urzędu złożył sam ksiądz Z. Odrębnie prowadzone jest natomiast postępowanie kanoniczne.
Justyna Banach-Jasiewicz
Napisz komentarz
Komentarze