(Zawiercie) Władze Zakładu Komunikacji Miejskiej w Zawierciu wycofały się z niektórych zmian, jakie planowały wprowadzić do rozkładu jazdy. Wiele emocji wzbudzało np. ominięcie w rozkładzie Kosowskiej Niwy. Jak wskazywaliśmy wcześniej zgodnie z pomysłem, z którego na szczęście się wycofano mieszkańcy tego osiedla, którzy chcieliby dostać się do centrum miasta musieliby skorzystać, albo z własnego samochodu lub roweru, albo z przystanku oddalonego o około 2 km. Spółka zrezygnowała także między innymi z literowego oznaczenia linii. Nowy rozkład szedł w życie od 7 sierpnia, a nie jak zakładano od 1 sierpnia.
- Zmiany będą duże, począwszy od korekt przebiegu linii komunikacyjnych, zmiany oznaczeń linii, zmian godzin kursowania autobusów, kończąc na nowej taryfie biletowej – zapowiadali jeszcze jakiś czas temu na swojej stronie przedstawiciele przewoźnika.
Według zapewnień na większości linii nowy rozkład przewidywał większą ilość kursów z utrzymaniem ich cykliczności i możliwość dogodniejszego przesiadania się z jednej linii na drugą w ramach tego samego biletu.
8 i 9 lipca (w dni wolne od pracy) przeprowadzony został test nowego rozkładu jazdy i ten nie wszystkim mieszkańcom się spodobał. Dodatkowo wiele kontrowersji wzbudziły zmiany w oznaczeniach linii. Linia A miała kursować po Zawierciu, do Poręby miała jeździć linia nr C, a do Włodowic linia D.
MIESZKAŃCY ZGŁOSILI WIELE UWAG
- Pierwszy raz projekt nowego rozkładu jazdy został przedstawiony do publicznej wiadomości miesiąc przed jego wprowadzeniem. Naszym zamiarem było, aby także z udziałem pasażerów pracować i udoskonalać projekt rozkładu jazdy – napisała w informacji, która dotarła także do naszej redakcji prezes zarządu ZKM Joanna Brodzik-Kot.
Podjętych zostało kilka kluczowych z punktu widzenia pasażera decyzji. Pierwsza dotyczy pozostania przy dotychczasowych, cyfrowych oznaczeniach linii autobusowych.
- Pomysł całkowitej zmiany oznaczeń na literowe nie został przez Państwa (przez pasażerów – przyp. red.) pozytywnie przyjęty. Tam, gdzie przebieg linii niewiele bądź w ogóle się nie zmieni, pozostawimy dotychczasowe oznaczenia – napisała prezeska.
Na tym nie koniec, ponieważ władze zakładu podjęły decyzję o utrzymaniu komunikacji autobusowej na ulicy Królowej Jadwigi oraz na osiedlu Kosowska Niwa oraz decyzję o obsługiwaniu Borowego Pola w dwóch kierunkach.
Istotne będzie również korygowanie na bieżąco błędów dotyczących czasów przejazdów, występujących opóźnień, czy niewłaściwego dostosowania wielkości autobusu do wielkości tzw. potoków pasażerskich (ilość podróżujących daną linią osób o konkretnej porze). Co ważne przesunięty został termin wprowadzenia rozkładu jazdy z 1 sierpnia na 7 sierpnia.
- Jednocześnie nowy rozkład będzie zawierał wiele wskazywanych przez pasażerów minutowych przesunięć poszczególnych kursów w celu lepszego dopasowania godzin przyjazdów /odjazdów do najważniejszych punktów miasta, zakładów pracy, szkół, czy przesiadek na inne linie. (…) Dziękujemy wszystkim, którzy przekazali nam merytoryczne i uzasadnione uwagi. Większość uwag uwzględniliśmy w projekcie. Części z nich, niestety nie możemy wprowadzić, gdyż nie pozwalają na to nasze możliwości techniczne i finansowe. Wierzymy, że proponowane zmiany będą Państwa satysfakcjonowały – przekazała 17 lipca J. Brodzik-Kot. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze