(powiat zawierciański) W nocy z 5 na 6 października w powiecie zawierciańskim szalała wichura. Orkan Ksawery niszczył wiaty przystankowe, łamał i wyrywał z korzeniami potężne drzewa. Strażacy mieli pełne ręce roboty. Wicher zerwał blachę z dachu domu przy ul. Jakuba w Zawierciu. Ucierpiała rodzina zamieszkująca trzecią kondygnację budynku, której mieszkanie zostało częściowo zalane. Wiatr wiał z prędkością nawet 100 kilometrów na godzinę.
5 października o 22.33 dwie jednostki OSP Marciszów zostały zadysponowane na ulicę Jakuba, gdzie usuwały zerwaną z dachu blachę. Za pomocą plandeki z gminnego magazynu przeciwpowodziowego uszkodzony dach został przykryty.
- Druhowie działali w warunkach ekstremalnych – bardzo silnie wiejący wiatr i padający deszcz – przypominają urzędnicy w informacji nadesłanej przez rzecznika prasowego magistratu Marcina Wojciechowskiego.
Następnego dnia w tym miejscu także pracowali strażacy, którzy zabezpieczali dach i podbijali plandekę deskami. Rodzina, której mieszkanie zostało częściowo zalane, otrzymała zapomogę celową z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Zawierciu. Jaką kwotę zapomogi otrzymała poszkodowana rodzina, tego nikt nie chce zdradzić. Urzędnicy zaznaczają, że koordynacją wszystkich działań osobiście zajął się prezydent miasta Witold Grim.
Orkan powalił drzewo na ul. Spacerową w Zawierciu. Poza tym 6 października w stolicy powiatu trzeba było usuwać połamane gałęzie ze ścieżki rowerowej nieopodal ul. Paderewskiego, a przy ul. Junackiej drzewo złamało się na chodnik przy mostku. Wiatr zerwał pokrycie dachu na budynku PKP przy ul. Grunwaldzkiej i uszkodził wystawę fotograficzną w rejonie fontanny przy ul. Sikorskiego. Przy ul. Armii Krajowej drzewo powaliło się na drogę dojazdową do jednej z firm. Ucierpiały również drzewa niedaleko Pałacyku Szymańskiego.
ŁAMAŁY SIĘ JAK ZAPAŁKI
Wiele drzew nie miało szans w starciu z żywiołem. Druhowie z OSP Turza zostali zadysponowani do powalonego drzewa na drodze z ich miejscowości do Kuźnicy Masłońskiej. Konar blokował przejazd. Strażacy z OSP Kroczyce 6 października walczyli z połamanymi drzewami między Kroczycami i Pradłami oraz na drodze Pradła-Zefirek. Kierowcy musieli uzbroić się w cierpliwość. Dzień wcześniej na DK 78 w Kroczycach druhowie także zostali zadysponowani do powalonych drzew.
- Działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz na usunięciu drzew przy pomocy pilarek spalinowych. W trakcie działań ruch na DK 78 był wstrzymany – napisali druhowie z Kroczyc na www.osp.com.pl, na portalu „Strefa Druha”.
OSP Rokitno Szlacheckie wyjechało do drzew tarasujących drogę z Rokitna do Ogrodzieńca i ul. Wiejską w Łazach. Drzewo przewróciło się również na dom w Rokitnie Szlacheckim i na ul. Cmentarną w Żarnowcu. Orkan zerwał linię energetyczną w miejscowości Dobra Kolonia, a na miejscu pracowali druhowie z OSP Pilica. Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Zawierciu zadysponowało tę jednostkę także między innymi do usunięcia powalonego drzewa w miejscowości Smoleń.
Z kolei OSP Poręba usuwało drzewo przewrócone na linię energetyczną w rejonie ul. Świerczewskiego. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze