Ograniczenia w przemieszczaniu się, zakaz wychodzenia na ulicę nieletnich bez opieki dorosłego, zakaz korzystania z parków, lasów, plaż, bulwarów, promenad i rowerów miejskich, zakaz zgromadzeń i imprez, zamknięcie zakładów fryzjerskich i kosmetycznych, kwarantanna dla osób wracających z zagranicy lub osób które miały kontakt z osobą zakażoną, to niektóre z obowiązujących obecnie ograniczeń. O stosowaniu się do tych przepisów mówi art. 54 kodeksu wykroczeń.
- W myśl wskazanego artykułu, „kto wykracza przeciwko wydanym z upoważnienia ustawy przepisom porządkowym o zachowaniu się w miejscach publicznych, podlega karze grzywny do 500 złotych lub karze nagany”. W związku z powyższym, każda osoba, która narusza wprowadzone zasady bezpieczeństwa (gromadzenie się osób, niezgodne z obowiązującymi przepisami przemieszczanie się w ruchu pieszym) podlega przewidzianej przepisem karze – informuje p.o. Oficera Prasowego KPP w Zawierciu sierż. szt. Marta Wnuk.
Dodatkowym ograniczeniem, której jednak nie zostało wprowadzone odgórnie w całym kraju, jest zakaz wchodzenia na cmentarze. Nie wszystkie cmentarze zostały zamknięte – to zależy od ich administratorów. Nie dotarliśmy do informacji o wszystkich cmentarzach w powiecie, ale też -jak mówi jeden z czytelników- w samym Zawierciu nie był zamknięty cmentarz parafialny w dzielnicy Warty -pisze pan Krystian. „Dokładnie wejście od grobów wojskowych”-dodaje.
-Byłam w czwartek po południu przed Wielkanocą na cmentarzu przy ul. Cmentarnej. Nie było żadnej informacji, że zamknięty. Było kilka osób- pisze Magdalena w odpowiedzi na nasz wpis FB Kuriera Zawierciańskiego.
Od 24 marca policjanci Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu oraz jednostek podległych wystawili 231 mandatów w związku z naruszeniem art. 54 kw. Jak przekazała nam rzeczniczka zawierciańskiej komendy, nie ukarano mandatem żadnej osoby odwiedzającej cmentarz.
Osobnym tematem jest wątpliwa zgodność z prawem wystawiania takich mandatów. Jak to napisał pan Marcin: -Nie przyjmujcie mandatów, każdy może iść na cmentarz, to nie stan wojenny”. (es)
nasz komentarz:
Nie można drogą ustawy, czy rozporządzenia rządowego ograniczyć praw obywatelskich bez ogłoszenia statu wyjątkowego, stanu klęski żywiołowej, czy stanu wojennego. Jednak rząd wprowadzał po kolei kolejne ograniczenia w przemieszczaniu się. W końcu zakazano wstępu do parków, lasów, skwery. To rażące naruszenie swobód obywatelskich, grożą wysokie kary. Kto taki mandat przyjmie, przyznaje się do wykroczenia i nic już nie można zrobić. Odmawiając, można wskazywać później w Sądzie, że wprowadzone ograniczenia były nielegalne, bezprawne. Rozmawialiśmy na ten temat z jednym z sędziów, zgodził się z nami, że z pewnością takie sprawy do Sądów trafią, te będą oceniać, czy nałożona kara była zgodna z prawem. Podobnego zdania jest też większość prawników. Zdecydowanie szanse na wygranie sprawy mogą mieć osoby ukarane za spacer po lesie, chyba, że wstęp do lasu został wprowadzony przez właściwe nadleśnictwo, z powodu zagrożenia pożarem. Jeżeli zakaz (a tak było na początku, był wprowadzony z powodu epidemii) duża szansa, że sąd grzywnę uchyli.
Potraktowanie cmentarzy jak parki to osobny problem. Nawet gdy administrator cmentarza zdecydował się go zamknąć, to czy złamanie tego zakazu „wejścia na teren zielony” może być skutecznie egzekwowane? Jest w tym wiele wątpliwości. Zakaz wchodzenia na cmentarze rozgrzał emocje z innego powodu. Gdy Polacy zobaczyli, że im się odwiedzenie grobów bliskich zakazuje, a Prezes PiS Jarosław Kaczyński otrzymuje prawo wjazdu (limuzyna, ochrona itd.) na zamknięte przez administratora warszawskie Powązki. Wielu komentowało to jako arogancję władzy w czystej postaci, na portalach społecznościowych to wdzięczny temat do żartów, drwin i po prostu oburzenia. Mam podobne odczucia, że „władza” uważa, że jej wolno więcej. A demokratycznym kraju powinno być odwrotnie: rządzącym wolno mniej!
Policjanci karzą za łamanie zakazów związanych z epidemią
(powiat zawierciański) Trwająca pandemia koronawirusa wiąże się z wprowadzeniem wielu ograniczeń, do których musimy się dostosować. Ci, którzy wolą cieszyć się wolnością i nie respektują nowych przepisów, mogą oczywiście robić co chcą. Muszą tylko liczyć się z mandatami, które mogą nałożyć na nich policjanci. A mandat taki wynosi nawet 500 złotych. W ciągu ostatnich trzech tygodni mundurowi wystawili 231 mandatów. Nikogo nie ukarano za wchodzenie na cmentarze.
- 01.05.2020 18:31 (aktualizacja 24.09.2023 04:27)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze