Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 23 lutego 2025 10:05
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

Śmiertelne potrącenie rowerzystki w Hucie Szklanej. Druga rozprawa w Sądzie w Myszkowie

36 letni Piotr K. jest oskarżony o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmietelnym, ucieczkę z miejsca wypadku i nieudzielenie pomocy poszkodowanej. 28 czerwca 2022 roku Maria Kukułka wyjechała na rowerze ze swojego domu w Hucie Szklanej, gmina Kroczyce. W tym momencie uderzył ją z tyłu kierujący białym BMW X6. Mężczyzna uciekł, do prokuratury zgłosił się dwa dni późnej. Został aresztowany i od tego czasu nie opuścił miejsca odosobnienia. W poniedziałek, 16 stycznia, w Sądzie Rejonowym w Myszkowie odbyła się druga rozprawa. Przez kilka godzin sąd przesłuchał szereg świadków. Z kolei w najbliższych dniach Sąd zdecyduje, czy oskarżony Piotr K. pozostanie dalej w areszcie. Obecnie obowiązująca decyzja sądu wyznaczyła areszt do dnia 26 stycznia 2023. Obrońca oskarżonego konsekwentnie uważa, że dalszy pobyt oskarżonego w areszcie jest nieuzasadniony. Chcą zmiany aresztu na poręczenie majątkowe i dozór policji.
Śmiertelne potrącenie rowerzystki w Hucie Szklanej. Druga rozprawa w Sądzie w Myszkowie
Piotr K. do 26 stycznia pozostaje w areszcie na na rozprawę jest doprowadzany w asyście Policji
Podziel się
Oceń

Najpierw się przyznał, w procesie uważa, że to zmarła wtargnęła na jezdnię!

W śledztwie Paweł K. gdy zgłosił się do prokuratury przyznał się do spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Mimo że uciekł z miejsca zdarzenia, było bezspornie ustalone, że to on kierował samochodem, który uderzył panią Marię. Ta zginęła na miejscu. Przyznając się do udziału w wypadku, do jego spowodowania mężczyzna zapewne liczył, że uniknie aresztu. Stało się inaczej. Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego, sąd na areszt się zgodził, i oskarżony od ponad pół roku przebywa w odosobnieniu. Na początku procesu mężczyzna zmienił całkowicie linię obrony, nie przyznaje się do winy, uważa, że to 62 letnia kobieta wtargnęła na jezdnię, a on nie miał możliwości jej ominąć, zareagować. Dla sądu sprawa nie jest więc prosta, zwłaszcza, że nie było bezpośrednich świadków wypadku. Nie było śladów hamowania. Najbliżej był mąż zmarłej, Marek Kukułka, ale nie widział momentu uderzenia. Kluczowe dla rozstrzygnięcia w procesie, który zdecyduje o winie lub niewinności Piotra K. w tym procesie będą więc nie zeznania świadków, który tylko pośrednio opowiadają o wypadku, nie widzieli go. Najważniejsze będą opinie biegłych. W śledztwie ujawniane były informacje, że uszkodzenia roweru pani Marii świadczyć mają, że uderzenie poszło centralnie od tyłu, co wskazywałoby, że kobieta była już w ruchu na ulicy, a nie wyjechała „wprost pod BMW”. Choć wersja oskarżonego, o wtargnięciu poszkodowanej na drogę, nie wydaje się nieć mocnych podstaw, sąd będzie musiał rozstrzygnąć wszystkie wątpliwości. Sytuacji oskarżonego nie poprawia fakt, że uciekł i nie udzielił kobiecie pomocy.

Na początku procesu oskarżony Paweł K. na pytanie sądu czy przyznaje się do zarzutów stwierdził, że nie przyznaje się do zarzutów. Odmówił też składania zeznań przed sądem, zgodził się tylko odpowiadać na pytania swojego obrońcy dr. Andrzeja Muchy. Z prawa do odmowy składania zeznań skorzystali też krewni oskarżonego. Piotr K. stwierdził, że podtrzymuje wyjaśnienia ze śledztwa , ale tylko co do uczestnictwa w zdarzeniu , ale nie do spowodowania wypadku. W chwili wypadku kierujący rozmawiał przez telefon, ten miał mu się nawet zsunąć, ale jak twierdzi, nie schylił się po niego, nie oderwał wzroku od jezdni.  Rozmowa została nagle przerwana po potrąceniu rowerzystki.

Podczas pierwszej rozprawy 30 listopada 2022 oskarżony stwierdził, że rozmawiał przez telefon poprzez zestaw głośnomówiący. Okoliczność w tej sytuacji bardzo ciekawa, że rozmawiał z zięciem kobiety, która zginęła w wypadku. Twierdzi, że nie schylał się po telefon. Nie widział nikogo na drodze. A odjechał, bo był w szoku.  Nazwał ucieczkę z miejsca wypadku „najgorszą decyzją  w swoim jego życiu.”

Pierwszy ze świadków, który zeznawał 16 stycznia to właśnie zięć zmarłej, z którym oskarżony rozmawiał na chwilę przed wypadkiem. A nawet w chwili zderzenia, i dopiero ten fakt przerwał rozmowę. Nie wiadomo, czy to oskarżony się rozłączył, czy to wynik uderzenia. Świadek zeznał, że  w dniu wypadku oskarżony dzwonił do niego dwa razy i miał wrażenie, że jego rozmówca nietrzeźwy, o czym miał świadczyć głos oskarżonego. Godzina i minuta drugiej rozmowy pokrywa się z chwilą wypadku.  Świadek zeznał, że usłyszał wtedy stuk i rozmowa się przerwała.

Kolejny świadek to policjant, który przybył na miejsce wypadku w Hucie Szklanej w pierwszym patrolu. Policjant zeznał, że podczas czynności podszedł do niego mężczyzna,  i powiedział, że sprawcą jest Piotr K. Policjanci pojechali do domu oskarżonego, ale brama była zamknięta, na placu nie było samochodu. Jak pamiętamy z materiałów ujawnionych przez prokuraturę, rozbite BMW było w garażu, choć nie wiadomo, czy już w tym momencie wizyty funkcjonariuszy.

3 świadek: rozmawiałem z nim telefonicznie, byłem na miejscu wypadku

Zeznający „znajomy oskarżonego”, powiedział z kolei,  że Piotr K. dzwonił do niego i powiedział, że „potrącił rowerzystkę” I rozłączył się rozłączył. Zdaniem świadka, mówił normalnie, jak trzeźwa osoba. Na prośbę żony oskarżonego udał się na miejsce wypadku, a w późnym wieczorem właściwie już w nocy, widział się z oskarżonym, który przyszedł do niego do domu. Było tak późno, że świadek już spał. Jest więc ciekawe, jak na koniec sąd oceni wiarygodność świadka? Mężczyzna wie o potrąceniu pieszej od samego ewentualnego sprawcy, jedzie oglądać miejsce, niemożliwe, aby nie wiedział, że sprawca się ukrywa, przynajmniej nie brzmi to wiarygodnie. Ale należałoby się zastanowić czy świadek nie utrudniał śledztwa.

Co z czarną skrzynką BMW X6? Była w pojeździe?

Orzekający w tej trudnej sprawie sędzia Marek Zachariasz zwrócił uwagę na kwestię, która pojawiała się w śledztwie. Mianowicie czy samochód BMW X6 uczestniczący w wypadku miał zamontowaną „czarną skrzynkę”, rodzaj rejestratora, zapisującego parametry jazdy, zwłaszcza prędkość. Wg. informacji rodziny zmarłej, ten model powinien mieć taki rejestrator na wyposażeniu. Ale dowód taki nie został przez prokuraturę przedstawiony w śledztwie.

Kolejna rozprawa w procesie karnym Piotra K. odbędzie się 15 lutego 2023 o godz. 10:40. Wcześniej, bo 20 stycznia  dowiemy się, czy Sąd utrzyma areszt dla oskarżonego.  
 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: wojtasTreść komentarza: stać ich na sponsoring a nie stać na ekrany/osłony na oświetlenie, które przeszkadza mieszkańcom ulicy Myśliwskiej. To wiele pokazuje o intencjach kierujących tym przedsiębiorstwem. A do tego jakby prezentowali podejście w postaci -"wybudowaliśmy wam zakład na 200 miejsc pracy więc morda w kubeł"Data dodania komentarza: 21.02.2025, 12:36Źródło komentarza: Elemental został sponsorem szczypiornistów CMC Virtu VIRET. To tę firmę mieszkańcy ulicy Myśliwskiej zamierzają pozwać o odszkodowanie J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Czyta pan to w internecie na smartfonie z Androidem, więc proszę ostrożnie te buty pucować bo jeszcze ekran się zaryzuje! A tak na poważnie to można jeszcze dodać, że mówił jeszcze Mentzen, że nie zgadza się na wysyłanie polskich żołnierzy na Ukrainę. Typowy pacyfizm rosyjski typu: nie nasza wojna, przestępcy z Ukrainy zabierają nam pracę i kobiety i podobne bzdury. Niedawno jeden z konfederatów chciał zostać radnych w Żarkach, bez powodzenia, a na ulotce pisał, że będzie łapał pedofili uczących w żareckich szkołach (wyśmiano go w szkole za te pomysły), straszył wzrostem przestępczości powodowanej przez "obcych". Poprosiliśmy o dane policji, ta nie odnotowała żadnego wzrostu w gminie Żarki przestępczości której sprawcami byliby obcokrajowcy. O pacyfiźnie wielu osób, zwykle z Konfederacji, którzy "nie będą umierać za Kijów" pisałem w innym artykule, niestety też tylko w sieci, więc do "podcierania" musi Pan użyć ponownie smartfona. Było tam o chlubnych tradycjach polskiego oręża, gdy pogoniliśmy Ruskich do Moskwy (1610) i pod Kijów (25.041920). To fakty historyczne. A teraz spekulacja: z rządzami tchórzy i ruskich agentów spod różnych pacyfistycznych partyjek w Polsce to raczej Putin nas zajmie do Odry lub dalej.Data dodania komentarza: 7.02.2025, 10:40Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: DamianTreść komentarza: Kurier Zawierciański nadaje się jedynie do wytarcia ubłoconych butówData dodania komentarza: 6.02.2025, 22:01Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: DamianTreść komentarza: kandydat, m. in. atakując osoby LGBP, konkurenta Rafała Trzaskowskego nazwał „Tęczowym Trzaskowskim”. Popiera dobrowolny ZUS (a więc i dobrowolność życia bez emerytury i bezpłatnej służby zdrowia), uproszczenie podatków. (JotM) Ktoś kto streścił Sławomira Mentzena to ignorant i bezmózg, kurier Zawierciański nadaje się jedynie do wytarcia ubłoconych butówData dodania komentarza: 6.02.2025, 16:50Źródło komentarza: Sławomir MENTZEN ODWIEDZIŁ Myszków i Zawiercie jako pierwszy z kandydatówAutor komentarza: krisTreść komentarza: gdzie tu są bluzgi w pozostałej części. Jako człowiek operujący zawodowo słowem pisanym raczej powinien pan znać definicję wyrazu "bluzgi, bluzgać". I na koniec zupełnie bezpodstawnie przyrównuje mnie pan prawicowych zacofanych prymitywów. Czyli chce mnie obrazić i jednocześnie zarzucić coś co nie ma miejsca. Mógłbym powiedzieć tym samym manipulacyjnym, zaczepnym, pasywno-agresywnym sposobem - że postępując w ten sposób widzi pan tylko lewicowy wykolejony punkt widzenia, czegoś czego niema, który teoretycznie walczy o wolność dla każdego i różnorodność, ale w praktyce... pod warunkiem że ta różnorodność jest z naszej lewicowej bańki i odpowiada tylko naszym poglądom. A resztę należy cenzurować, bo to prymitywy zacofane. Jak łaskaw był pan to podkreślić.Data dodania komentarza: 5.02.2025, 09:50Źródło komentarza: Wicepremier Gawkowski myli się w ocenie zagrożeń bezpieczeństwaAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Troszkę pogubili się zwolennicy wspólnoty. Jak się podejmuję budowy domu to myślę czy ją dowozić będę beczkowozem czy z wodociągu pod warunkiem, że podejmę wysiłek i udam się do RPWiK aby uzyskać przyłącze. Światło, gaz , podobnie. Chyba,że dogadam się z sąsiadem, który użyczy mi dostępu do swoich ujęć. Ale kto ma takie rzeczy podpowiedzieć jak się całe życie mieszka w bloku gdzie wszystko załatwia Spółdzielnia. A swoją drogą ciekawe dlaczego połowa sąsiadów nie przyswoiła sobie argumentacji wspólnotowców.Może warto przedstaawić czytelnikom inne argumenty. No chyba że ktoś uważa że ich już słuchać nie wartoData dodania komentarza: 4.02.2025, 23:55Źródło komentarza: Nie chcą spółdzielni, założyli pierwszą w wieżowcu wspólnotę. SM Hutnik kara ich zapowiedzią odcięcia wody
Reklama
Reklama
Reklama