Zmiany w komunikacji miejskiej
Łazy przystąpiły do międzygminnego związku komunikacyjnego “Jedźmy razem!”, który od 1 września działa w powiecie myszkowskim. Tworzą go gminy powiatu myszkowskiego i starostwo z Myszkowa. Do projektu przystąpiły gminy z powiatu zawierciańskiego (choć ciekawe, że bez Zawiercia). -Obecnie trwają prace nad uruchomieniem komunikacji powiatowej. Wszystko wskazuje, według zapewnień pana starosty (Garbriel Dors- Starosta Powiatu Zawierciańskiego), że komunikacja zostanie uruchomiona od 1 stycznia. W tej chwili w każdych gminach organizowane są spotkania z firmą, która przygotowuje sieć połączeń. Zgłaszane są również postulaty dotyczące rozkładów jazdy. Zaproponowałem żeby autobusy kursowały co godzinę, regularnie. Pracujemy również nad tym żeby połączyć gminę Ogrodzieniec z nasza gminą -mówił burmistrz Łaz Maciej Kaczyński.
Łazy zadłużone, a mieszkańcy oczekują wyjaśnień
Podczas sesji radna Anna Garbarczuk zwróciła uwagę na niebezpieczny -jej zdaniem- poziom zadłużenia gminy. Na wyświetlanych slajdach przedstawiła tabelę RIO z kwotą zaciąganych przez gminę zobowiązań finansowych. -Mieszkańcy chcą wiedzieć ile mamy długów, nie ma tego na stronie Łaz -mówiła radna. Anna Garbarczuk poruszyła również kwestie uchwały sądu orzekającego RIO, w której to sąd zwrócił uwagę, że w latach 2026-2027 wskaźnik spłaty zadłużenia Łaz będzie na niebezpiecznym poziomie. Radna zastanawiała się czy gmina zdaje sobie sprawę co ten zapis oznacza. Uważa, że Łazy powinny podjąć działania aby mieć możliwość jak najszybszej spłaty zobowiązań. Ponadto twierdzi, że gmina powinna przedstawiać mieszkańcom długoterminowy plan zwiększenia dochodów przy zachowaniu obecnej skali zadłużenia.
Renata Supernak: -System oszczędnościowy został wprowadzony w gminie. Wyłączaliśmy światło od północy do 4 nad ranem. Nie dziwi nas teraz w uchwale budżetowej 170 tys. dla MOKu, 130 tys. dla biblioteki, 750 tys. na basen. No proszę państwa: albo oszczędzamy wszyscy, albo tylko na mieszkańcach się oszczędzało, wyłączając światło. Wszędzie jak nie konkursy to festiwale. Żadnych oszczędności nie było. Pod względem zadłużenia 32 mln - niezły wynik.
Skarbnik Łaz zapewniła jednak, że obecny poziom zadłużenia gminy, który obliguje gminę do trzymania w ryzach ich finansów publicznych jest spełniany. Ponadto Anna Furman mówiła o spadku udziałów gminy w podatkach. W obecnym roku gmina otrzymała bowiem mniej (o 4 mln) w porównaniu z rokiem 2022. -To jest spadek udziałów gminy w podatkach, natomiast inflacja nie spała i koszty, które ponosimy nie spadają -mówiła skarbnik miasta.
Radna Garbarczuk natomiast nie zgadza się w kwestii, że z zadłużeniem nie jest tak źle. Jak sama stwierdziła, wstydzi się wykresu pokazującego zadłużenie gminy.
Dyskusja trwała również przy okazji głosowania nad uchwałą zatwierdzającą zaciągnięcie długu w wysokości 4 mln złotych, który to jak czytamy w uzasadnieniu: “Kredyt (...) przeznacza się w wysokości 3.117.873,59 zł na sfinansowanie planowanego deficytu oraz w wysokości 882.126,41 zł na spłatę zobowiązań z lat poprzednich.”
Radne Supernak i Garbarczuk otwarcie na forum przedstawiały swoje stanowiska, że głosować za zaciągnięciem kredytu nie będą.
-Kredyt, który został przyjęty w uchwale budżetowej miał wartość 6 mln zł. Mówiliśmy wtedy, że jego wartość postaramy się zmniejszyć. Kwota kredytu, którą planujemy zaciągnąć to kwota 4 mln złotych, który mieści się we wskaźnikach, bo żeby w ogóle móc zaciągnąć kredyt musiał być on ujęty w wieloletniej prognozie finansowej i musiał spełnić wskaźniki, które są spełnione -mówiła Anna Furman, po czym sprawę kontynuowała:
-Jeżeli chodzi o zadłużenie, które gmina posiada, to zmniejszyliśmy zadłużenie o 2,5 mln zł. W związku z zaciągnięciem kredytu mniejszego niż był planowany w uchwale budżetowej, zadłużenie nasze spadnie o kolejne 2,5 mln zł.
To stwierdzenie pani skarbnik trudno jednak uznać za prawdziwe. Kredyt będzie dopiero zaciągnięty, więc z tytułu jego zaciągnięcia zadłużenie wzrośnie. Co prawda nie o 6 tylko o 4 miliony złotych. Zgodne z logiką prawdziwe będzie stwierdzenie, że zadłużenie wzrośnie, ale o 2 mln mniej niż pierwotny plan.
-Mamy najlepsze rozwiązania i największe długi w województwie, w gminach takich jak Łazy -skomentowała radna Grzesista.
Uchwała o zaciągnięciu kredytu na 4 mln zł została podjęta większością głosów.
Do stanu finansów gminy w dalszej części sesji odniósł się burmistrz Kaczyński: -Kampanię wyborczą czas zacząć - parafrazując słynne powiedzenie. Co 4 lata opozycja gra zadłużeniem gminy.
Burmistrz zaproponował przedstawienie podobnego wykresu (na wzór przedstawionego przez radną Grzesistę) z finansów i długów gminy po zrealizowaniu budżetu. Ponadto stwierdził, że dane przedstawiane przez radną są dla niej po prostu wygodne.
Wygrana w konkursie i renowacja pomnika Generała Gabriela Taszyckiego
W tym roku już po raz szósty Fundacja Orlen ogłosiła konkurs “Czuwamy! Pamiętamy!”. Jako wygraną w programie można otrzymać granty w wysokości do 15 tys. złotych na rewitalizację ważnych dla lokalnej społeczności miejsc pamięci. Udział w tegorocznym konkursie postanowiło wziąć Stowarzyszenie Rozwoju Wsi Chruszczobród i Chruszczobród Piaski, ubiegając się o renowację pomnika Generała Gabriela Taszyckiego - uczestnika Insurekcji Kościuszkowskiej. Wygrać się udało.
-To jest skromniutki pomnik, który wyeksponowaliśmy przy kościele i sami go odnowiliśmy. Teraz pozyskaliśmy na to środki. Baliśmy się proponować górną kwotę, żeby wniosek nie został odrzucony, a okazało się że wniosek spełniał wszystkie wymogi. Dostał największą ilość punktów. Fundacja odpowiedziała, że szkoda, że wypełniliśmy wniosek, na skromniejszą kwotę -mówiła jedna z radnych.
Będzie żłobek
Maciej Kaczyński poinformował na sesji o uzyskanej przez Łazy dotacji w wysokości 1 mln 400 tys złotych na dodatkowe 35 miejsc w żłobku. Jak podaje, gmina chciała wybudować żłobek w ramach programu Maluch +, jednak nie uzyskała na ten cel dofinansowania. Dostała natomiast dofinansowanie na doposażenie i dostosowanie pomieszczeń przeznaczonych na żłobek. Obecnie gmina jest w trakcie przygotowywania projektu, który zakłada m.in. dostosowanie budynku Szkoły nr 3 do potrzeb maluchów. Prawdopodobnie żłobek zostanie otwarty w dwóch miejscach, a środki na jego modernizację i prowadzenie są już zapewnione. Liczba dzieci w placówce będzie natomiast uzależniona od powierzchni zagospodarowanego miejsca. Gmina planuje otwarcie żłobka od września przyszłego roku.
Bulwersująca sprawa?
Bo tak nazwał ją radny Krzysztof Furman. Sprawa miała miejsce w czwartek (21 września). Wtedy to zadzwonił do niego jeden z mieszkańców Niegowonic z pytaniem czemu radnego nie ma na zebraniu sołeckim. -My jako radni dostajemy z gminy sms-em, czy mailowo informacje o różnych wydarzeniach. Jak państwo sądzicie, czy w tak ważnej sprawie jak wspólne zebranie dwóch sołectw, mówimy tu o sołectwie Niegowonic i Niegowoniczek, zebranie, na którym głównie było o podziale środków z funduszy sołeckich, zebranie, którego nie było od 3 lat, zebrane po przedłużeniu wcześniej przez radnych kadencji sołtysów do pięciu lat. To czy na taki3 zebraniu nie powinienem być poinformowany przez urząd gminy Łazy? Nie mówiąc już o tym, że radny powinien być zaproszony lub chociaż poinformowany przez sołtysa o zebraniu sołeckim.
Nie dostałem żadnej informacji z gminy Łazy i od sołtysa Niegowonic, który prowadził to spotkanie -mówił radny.
W trakcie tego zebrania - jak podaje Furman - dostał od sołtysa informacje, że na tym zebraniu nie dostanie już głosu. Uważa, że nawet zachowanie burmistrza pozostawia wiele do życzenia. Kaczyński miał bowiem posłużyć się sformułowaniem: “Pan Furman wszedł na zebranie jak celebryta”.
-Tak, bo miałem zastrzeżenia, że nie zostałem poinformowany o zebraniu. Dalej pan burmistrz publicznie powiedział, że na przyszłość poprosi sołtysa, by o takich zebraniach poinformował radnego. Czym to było spowodowane? Dostałem wiele odpowiedzi od mieszkańców, lecz pozostawię to bez komentarza, niech każdy sobie sam na to odpowie -mówił radny.
Burmistrz w dalszej części sesji odpowiedział na zarzuty Krzysztofa Furmana. Kaczyński przyznał się do użycia przytoczonego wyżej przez radnego sformułowania, ale dlatego, że jego zdaniem radny zakłócał zebranie. Uwagę jak mówił burmistrz, mieli mu zwracać przybyli na spotkanie mieszkańcy wsi.
Sołtys Niegowonic Wiesław Ludwikowski, także odniósł się do słów radnego Furmana, zaczynając od dosyć dobitnych słów: -Zostałem wywołany do odpowiedzi jako ten niesforny, ale nie zamierzam z tej mównicy kłamać, tak jak pan Furman.
Ludwikowski przypomniał zapisy statutu sołectw Niegowonice i Niegowoniczki, w którym jest zapisane, że zawiadomienie o sesjach, czy posiedzeniach wspólnych rozwieszane są minimum 7 dni przed terminem spotkania: -A to, co pan sobie myśli to jest pańska prywatna sprawa. Zauważyłem, że jest pasztet z pana strony, ale pan jest człowiekiem chorym i to z całą odpowiedzialnością mówię, chociaż nie jestem ani lekarzem ani diagnostą. Pan cierpi na przerost ego. Taka jest prawda. Ja nigdy nie zawiadamiałem ani radnego, ani żadnego mieszkańca telefonicznie czy sms-em o zebraniu. Jeżeli pan uważa, że nie powinienem tego urzędu pełnić, to dlaczego pan nie złożył wniosku o odwołanie sołtysa?
Przewodniczący Rady Miejskiej Dariusz Tabas starał się załagodzić sytuację i wskazał, że sesja nie jest odpowiednim miejscem na tego typu dyskusję. Zalecił również mężczyznom rozwiązanie sprawy „między sobą”.
Napisz komentarz
Komentarze