Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 19 listopada 2024 13:21
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

Testujemy elektrycznego Fiata 500e

Tym razem na kilka dni zawitał do naszej redakcji Fiat 500e. Okazją do testu był konieczny już pierwszy przegląd Fiata 600e, jaki służy nam od kwietnia. Tak, elektryczna „sześćsetka” przejechała już 13 tys. km. Dla ciekawości Czytelników dodamy, że to już drugi 100% elektryk w redakcji (pierwszym był Peugeot e208), więc zbieramy doświadczenia z jazdy elektrykami już 2,5 roku, nie licząc okazjonalnych testów „w międzyczasie”. Fiat 600e użytkujemy w najmie na 24 miesiące, z limitem 60 tys. km. Za przeglądy płaci Leasys, firma Fiata zajmująca się finansowaniem w tym leasingiem i wynajmem samochodów koncernu.
Podziel się
Oceń

Ale wracamy do „Piećsetki” która zawitała do nas na kilka dni. Fiat 500 najpierw w wersjach spalinowych, szybko zyskał miano kultowego auta miejskiego. Lubiany przez kobiety, cieszy też mężczyzn, nie tylko w szalonej wersji Abarth. Najnowsza generacja Fiata 500 jest produkowana tylko w wersji 100% elektrycznej, ale pogłoski mówią, że ma się to zmienić, ze względu na fakt, że nie tylko Fiata dosięgła stagnacja sprzedaży 100% elektryków.

Stellantis, czyli koncern skupiający marki Fiat, Alfa Romeo, Jeep, Citroen, Peugeot, Chrysler, Dodge,  Lancia, Maserati, DS Automobiles, RAM, Abarth, Opel, Vauxhall ogłosił, że chwilowo wstrzymuje produkcję Fiata 500e w zakładach Mirafiori we Włoszech na 4 tygodnie. Powód, to właśnie mniejsze zamówienia na elektrycznego, najmniejszego Fiata.

Fiat 500e właśnie zawitał do nas, udostępniony przez Firmę Tandem+ o której zawsze z chęcią przypominamy, że jej rodowód jest w Myszkowie. Typowo miejski samochód, niektórzy powiedzą, że „samochodzik” da się lubić od pierwszej chwili. To taki samochód który od pierwszej chwili cieszy kierowcę. Co ciekawe, gdy pasażer z tyłu nie jest przesadnie wysoki, tak do 170 cm, miejsca na nogi i głowę ma wystarczającą ilość. A sądziliśmy, że to samochód dla dwóch osób.

Jeżeli „pięćsetka” to samochód typowo miejski, i w tych warunkach daje frajdę z jazdy, to 500e daje jej od razu 150%. Tak jest właściwie z każdą odmianą elektryczną wersji spalinowej. Różnica w tym, że Fiat 500e został zaprojektowany od razu jako pojazd o napędzie elektrycznym. Obecna generacja deklaruje 320 km zasięgu, ale około 260 można uznać za pewnik. Powyżej 130 km staje się nieco za głośna, ale to w końcu mały samochód. Ale stabilność jazdy mimo dużej prędkości pozostaje niezachwiana.

Nasza testowa 500e była dobrze wyposażona, nawet w tylną kamerę. Moc elektryka zawsze dodaje banana na twarz, a małe gabaryty przy szeroko rozstawionych i rozsuniętych kołach dają poczucie pewności na drodze.

Fiat 500e w naszym teście. Pojazd użyczony przez Tandem+ Sosnowiec ul Zuzanny 36

Po pierwszych około 100 km, co możemy powiedzieć? Bardzo sprawnie Fiat 500e odzyskuje prąd. O ile w 600e odzysk energii działa delikatniej, to w 500e system, nawet jak nie naciśniemy hamulca, w ruchu miejskim nas po prostu zatrzyma. Można siłę reakcji odzysku energii zmniejszyć, w trybie „normal”. Dziwny trochę tryb jazdy „Sherpa” to coś jak tryb „eko” maksymalnie obliczony na ekonomiczną jazdę, z prędkością ograniczoną do 80 km/h. Da się szybciej, ale na 80 km, 500e znacząco na chwilę jakby „staje”. Ponieważ my lubimy nie używać w elektrykach pedału hamulca, szybko naszym ulubionym trybem jazdy stał się ten nazwany „Range”, a inaczej „One Pedal Drive”. W zasadzie da się wtedy jeździć, używając tylko pedału gazu. Zdejmujesz nogę, samochód dość wyraźnie, płynne zwalnia aż całkowicie stanie. W ruchu miejskim rozwiązanie idealne i bardzo efektywne dla odzysku energii.

Fiat 500e w naszym teście. Pojazd użyczony przez Tandem+ Sosnowiec ul Zuzanny 36

Więcej wrażeń z jazdy Fiatem 500e wkrótce, gdy nacieszymy się nim przez kilka dni. Przyznamy się jeszcze, że liczyliśmy że do testu trafi Fiat 500e w naszym zdaniem najładniejszej wersji Cabro, ale się nie udało.

Samochód do testu oczywiście z Tandem+. To z tej firmy pochodzi goszczący u nas na dwa lata Fiat 600e (produkowany w Tychach!). Z Tandem+ był też nasz Peugeot e208. A zaczynaliśmy testy elektryków użyczanych nam przez Tandem+ (wtedy bez plusika w nazwie) od Renault ZOE.

Fiat 500e wnętrze pojazd użyczony przez Tandem+ Sosnowiec ul Zuzanny 36

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MadziolubTreść komentarza: Widzę, że Szemla już 3 raz przekłada składanie ofert. Czyżby potencjalni wykonawcy ciągle go punktowali ? Taki "fachowiec" ? Tylko od czego ?Data dodania komentarza: 16.11.2024, 14:41Źródło komentarza: NASI INFORMATORZY: TEN PRZETARG MOŻE WYGRAĆ TYLKO JEDNA FIRMA!Autor komentarza: zawiercianinTreść komentarza: Zobaczymy kto wygra przetarg lekko zmodyfikowany Panie Prezesie i Panie Redaktorze Zobaczymy kto ma racjęData dodania komentarza: 12.11.2024, 23:23Źródło komentarza: NASI INFORMATORZY: TEN PRZETARG MOŻE WYGRAĆ TYLKO JEDNA FIRMA!Autor komentarza: B29Treść komentarza: I tak mało dostał, pieniądze zrobiły swoje. A 300 tyś. To śmiech na sali , tam nawet milion nie był by problemem.Data dodania komentarza: 9.11.2024, 02:30Źródło komentarza: Wypadek w Hucie Szklanej. Sąd oddalił wniosek o odroczenie kary. Piotr K. już w więzieniuAutor komentarza: GrażynaTreść komentarza: Polecam kody qr na nagrobki w formie tabliczki z wizerunkiem osoby zmarłej, więcej na: https://www.urloplandia.pl/ciekawostki-1/roznolandia/kody-qr-z-twarza-na-nagrobkach-nowoczesne-i-trwale-wspomnienia-zmarlych/ i https://lustrozycia.pl/Data dodania komentarza: 7.11.2024, 09:21Źródło komentarza: Kody QR na nagrobkach? Branża pogrzebowa idzie z duchem czasówAutor komentarza: echTreść komentarza: ale macie zapłon... mecz 25 września a wy publikujecie artykuł 4.11...Data dodania komentarza: 6.11.2024, 11:16Źródło komentarza: SUPERPUCHAR POLSKI DLA ALURONU CMC WARTY ZAWIERCIEAutor komentarza: Eko terrorystaTreść komentarza: Bzdurny artykuł. Myśliwi strzelają z kul półpłaszczowych. Kula wystrzelona ma dużą siłę a tu nic się nie stało. Wejście w plecach średnica od 5 do 9 mm najczęściej. Wyjście kuli z przodu wielkości dłoni. Kobieta powinna nie żyć a tu nic. Zabezpieczono broń i jeszcze nic nie wiadomo? To proste badanie balistyki i śladów z lufy na kuli (są jak odciski palców - nie do podrobienia) Co najmniej dziwny artykuł. I dziwna sytuacja. Czekam na wyjaśnienie.Data dodania komentarza: 6.11.2024, 00:43Źródło komentarza: KOBIETA POSTRZELONA W PLECY. POLICJA SZUKA STRZELCA. ZABEZPIECZONO BROŃ CZTERECH MYŚLIWYCH
Reklama
Reklama