Warta Zawiercie - Przemsza Okradzionów – 6:2 (4:2)
Warta Zawiercie pokonała wysoko przed własną publicznością Przemszę Okradzionów. Cztery bramki dla miejscowych zdobył w tym spotkaniu Marcin Gryc. Przed podopiecznymi Witolda Grima derbowe starcie z Kromołowem.
Podopieczni Witolda Grima nie zlekceważyli przedostatniej w tabeli Przemszy Okradzionów. Nie mogli, ponieważ niżej notowani goście postawili im trudne warunki. Warta wiedziała jednak, że ten mecz musi wygrać i spełniła oczekiwania swoich sympatyków. Zaczęło się niekorzystnie, od trafienia przyjezdnych. Na odpowiedź Warty nie trzeba było długo czekać. Bohaterem miejscowych był Gryc, który do swojego dorobku dołożył cztery trafienia. Na listę strzelców wpisali się również Łukasz Kozłowski i Jurak. Przyjezdni nie przebierali w środkach przez co mecz kończyli w dziewiątkę, z bagażem dwóch czerwonych kartek.
- Ten mecz zaczął się trochę nerwowo od straty bramki, ale szybko opanowaliśmy sytuację i wyszliśmy na prostą. Wynik był prawie hokejowy. Zagraliśmy praktycznie samą młodzieżą – powiedział trener Warty Zawiercie Witold Grim.
Warta Zawiercie: Walczyk - Molenda, Gajecki, Jurak, Pasternak, Ł. Kozłowski (65 min Szybis), M. Kozłowski, Surowiec, Zieliński, Gryc, Cholewka
Kolejne spotkanie:
Źródło Kromołów – Warta Zawiercie – sobota (30 października) godzina 14.00 (RUC)
Napisz komentarz
Komentarze