(Zawiercie, Myszków) Makabrycznego odkrycia dokonał konduktor pociągu jadącego z Zakopanego do Gdyni. W środę, 20 października między Myszkowem a Zawierciem, odnaleziono w przedziale ciało 44-letniego mężczyzny.
- Nie ma jeszcze oficjalnych wyników sekcji, ale najbardziej prawdopodobna jest teza mówiąca o tym, że pasażer zmarł śmiercią naturalną – tłumaczy rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Romuald Basiński.
Świadkowie mówią, że tuż przed śmiercią 44-letni mieszkaniec Marek palił papierosa. Wszystko wskazuje na to, że palenie może zabić i to w dosłownym sensie. Sprawę dokładnie zbada prokuratura w Myszkowie. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze