(Ogrodzieniec) W Ogrodzieńcu przy ulicy Narutowicza, tuż obok piekarni mieszka pies, który doskonale wie, gdzie kończą się jego granice wolności. Choć nie można uznać, że samo trzymanie psa na łańcuchu jest okrucieństwem, to w tym wypadku krótki łańcuch utrudnia zwierzęciu normalne funkcjonowanie.
- Podstawowym problemem w tym wypadku jest to, że pies nie ma budy, ani swobodnego dostępu do wody, czy pożywienia. Widać, że zwierzę się męczy – mówi prezes zawierciańskiego TOZ Zofia Musiałek.
Pies nie wygląda na zaniedbanego, nie jest głodny, ale 90 centymetrowy łańcuch przytwierdzony do drzwi szopy nie pozwala mu schronić się przed deszczem, czy chłodem.
Po naszej interwencji właścicielka czworonoga obiecała, że pies będzie miał większą swobodę. Jak zapewnia, zwierzę na noc jest odpinane z łańcucha i swobodnie biega po placu. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze