(Zawiercie) Blisko 50 strażaków z Ochotniczych Straży Pożarnych przez kilka godzin 25 listopada przeczesywało teren Bzowa w poszukiwaniach zaginionego Leszka Mogiły. Mężczyzna wyszedł z domu przy ulicy Siewierskiej pod koniec października (Kromołów) i do tej pory nie wrócił.
Czterogodzinne poszukiwania nie przyniosły żadnego efektu, mimo że teren przeczesywano bardzo dokładnie. W akcję włączyli się druhowie z jednostek OSP: Marciszów, Karlin, Pomrożyce, Skarżyce, Łożnice, Żerkowice, Bzów, Kromołów.
W dniu zaginięcia pan Leszek ubrany był w kurtkę damską koloru siwego, jasną koszulę, spodnie jeansowe koloru ciemno-niebieskiego, buty typu traper koloru czarnego. Zaginiony ostatni raz widziany był rejonie rynku w Kromołowie. Ma około 180 cm wzrostu, jasne oczy, bladą twarz, proste i krótkie włosy koloru ciemny blond. Na podbródku zaginiony ma charakterystyczną, wyraźną bruzdę. Każdy, kto wie coś o losie zaginionego proszony jest o kontakt z najbliższą jednostką policji. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze