Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 18 stycznia 2025 02:45
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

KARY DLA BYŁEGO KIEROWNICTWA ODLEWNI

(Zawiercie) Nowym prezesem zarządu i dyrektorem naczelnym Odlewni Żeliwa S.A. w Zawierciu w czerwcu został wybrany Krzysztof Janoska, który z naszą redakcją nie chciał porozmawiać o tym, jaka będzie przyszłość przedsiębiorstwa. Tymczasem zapadły już wyroki w sprawie wykroczeń, których dopuścili się Marian B. były prezes i Leszek B. były wiceprezes zakładu. Okręgowa Inspekcja Pracy w Katowicach w tym roku dwukrotnie kontrolowała Odlewnię i dwukrotnie nie była zadowolona z panujących tam warunków pracy i płacy.
Podziel się
Oceń

 (Zawiercie) Nowym prezesem zarządu i dyrektorem naczelnym Odlewni Żeliwa S.A. w Zawierciu w czerwcu został wybrany Krzysztof Janoska, który z naszą redakcją nie chciał porozmawiać o tym, jaka będzie przyszłość przedsiębiorstwa. Tymczasem zapadły już wyroki w sprawie wykroczeń, których dopuścili się Marian B. były prezes i Leszek B. były wiceprezes zakładu. Okręgowa Inspekcja Pracy w Katowicach w tym roku dwukrotnie kontrolowała Odlewnię i dwukrotnie nie była zadowolona z panujących tam warunków pracy i płacy.


Lokalne media przez przedstawicieli zakładu ciągle odsyłane są do rzecznika prasowego grupy kapitałowej GWARANT Witolda Jajszczoka. Nie pomagają sugestie, że rzecznik przebywa na długotrwałym zwolnieniu lekarskim. Wody w usta nabrały związki zawodowe i pracownicy.  Pytania ignoruje również prezes zarządu grupy GWARANT Leszek Jarno. – Ludzie nie chcą mówić o tym, w jakich warunkach pracują, boją się o swoją pracę – tłumaczy szefowa zawierciańskiej „Solidarności” Małgorzata Benc. Słowem: Odlewnia stała się samotną, odciętą od świata wyspą i tym fragmentem zawierciańskiej rzeczywistości, który pozostaje oddzielony od reszty żelazną (lub może raczej w tym wypadku żeliwną) kurtyną.

 

O wiele bardziej rozmowni są przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy, którzy bez przeszkód podają terminy kontroli i ich bulwersujące wyniki. Inspektorzy dwukrotnie „odwiedzali” zakład przy ulicy Leśnej.

 

- W marcu badano przede wszystkim terminowość wypłat wynagrodzeń pracowników. Kontrola wykazała, iż w tym zakresie występowały nieprawidłowości w odniesieniu do części pracowników. W związku z powyższym wydano środki prawne nakazujące pracodawcy wypłatę zaległych świadczeń. W trakcie kontroli w maju, poza kwestiami dotyczącymi terminowości wypłat wynagrodzeń inspektor pracy analizował także kwestie dotyczące czasu pracy. Także i ta kontrola ujawniła nieprawidłowości w zakresie terminowości wypłat wynagrodzeń oraz w zakresie odprowadzania składek na Fundusz Pracy. Ponadto, kilku pracowników miało nieprawidłowo planowany i rozliczany czas pracy. Inspektor pracy zobowiązał też pracodawcę do wprowadzenia i poinformowania pracowników o obowiązujących procedurach antymobbingowych – mówi Michał Olesiak rzecznik PIP w Katowicach.

 

W obu przypadkach zakwestionowano tryb wprowadzania zmian dotyczących czasu pracy w regulaminie pracy. W odniesieniu do winnych popełnienia wykroczenia skierowany został wniosek o ukaranie do sądu.

 

Wniosek nie był zaskoczeniem dla pracowników, ale na pewno był zaskoczeniem dla Mariana B. Jak informował portal ZWIĄZKOWIEC,info pracodawca miał zostać uhonorowany wyróżnieniem Indywidualnego Solidnego Pracodawcy Śląska 2010 za „wybitne osiągnięcia w kreowaniu polityki personalnej i w ratowaniu miejsc pracy w Centrali Zaopatrzenia Hutnictwa Katowice i Odlewni Żeliwa SA w Zawierciu (plebiscyt redakcji Rzecz o Biznesie)”.

 

- Marian B. otrzymał karę w wysokości 2 tysięcy złotych, a Leszek B. karę w wysokości 3 tysięcy złotych – mówi Bogusław Zając rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie.

 

Nieprawidłowości pojawiły się w zakresie wypłaty wynagrodzeń. Tymczasem pensje w Odlewni znowu wypłacane są „w ratach”, pojawiły się informacje o braku pieniędzy na materiały.

 

19 kwietnia pracownicy przedsiębiorstwa tłumnie wybrali się na rozmowę z Marianem B. Pytali o swoje wypłaty. Naszej redakcji z załogą udało się, co prawda porozmawiać, ale przez zakładowe kraty, bo tuż przed nosem zatrzaśnięto nam bramę.

 

- Największym problem jest brak terminowości wypłat wynagrodzeń. Jest już 19, a wypłata miała być 10 kwietnia. Duża część pracowników na chwilę obecną nie ma pensji. Ludzie są zdesperowani całą tą sytuacją. Wczoraj odbyło się spotkanie z zarządem i prezes obiecał, że pieniądze wpłyną na konta. Ponieważ dziś rano ich jeszcze nie było załoga postanowiła zapytać co się dzieje – mówił w kwietniu w rozmowie z redakcją przewodniczący MOZ NSZZ Solidarność w Odlewni Żeliwa Zawiercie Witold Siwek.

 

Podobno tuż po zbiorowej „napaści” prezes podjął decyzję o odejściu. Ostatnio głośno było o zamiarach ogłoszenia upadłości Odlewni. Załoga nie tylko boi się o pensje, ale również o swoje miejsca pracy.

 

- Drożeje wszystko: żywność i media, a my zarabiamy najniższą krajową. Płacą nam, kiedy chcą– nie kryje zdenerwowania grupa prawników wychodzących z pracy.

 

Chcieliśmy dowiedzieć się, jakie są plany, co do przyszłości zakładu, niestety na naszą korespondencję nikomu nie chciało się odpowiedzieć. Żelazna kurtyna niechęci skutecznie blokuje dostęp do jakiejkolwiek informacji o jednym z największych przedsiębiorstw w mieście.

 

Monika Polak-Pałęga

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: emerytTreść komentarza: Śmieci, woda i jeszcze dobijcie człowieka podatkiem !Humanitarna władza wprowadza ulgi ! Nie w Porębie !Jeden ma tysiące pensji a drugi chudą ręcinę i płacą tak samo to MORALNE ? Czym dla burmistrza jest 40zł a dla rencisty .Syty głodnego nie zrozumie !!!!!!!1 i co gorsze nie pomoże.Data dodania komentarza: 9.01.2025, 23:51Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: AlojzTreść komentarza: Moja ciotka która tam mieszkała opowiadała że Niemcy lezeli na polach zabici i było ich więcej jak 19, część trupów zakopali głeboko w lesie żeby w odwecie nie spalono wsiData dodania komentarza: 3.01.2025, 16:22Źródło komentarza: Akcja partyzantów w Podlesicach w 1944 rokuAutor komentarza: koloTreść komentarza: ależ naiwność...Data dodania komentarza: 3.01.2025, 13:49Źródło komentarza: CMC ZWALNIA W ZAWIERCIU. A HUTA W CZĘSTOCHOWIE MA WZNOWIĆ PRODUKCJĘAutor komentarza: podpisTreść komentarza: dobra, skończ już lobbysto elementalu, dostaliście zgodę, wybudowaliście zakład, działa. I bez tego ''trzepiecie'' miliardy przychodów rocznie i jeszcze płaczecie, gdy pojawiają się prośby o zmniejszenie uciążliwości dla okolicy. Dla was to byłby niewielki koszt aby coś zmienić, ale musicie się stawiać bo przecież ''Dajecie miejsca pracy i podatki'' więc wam wszystko wolno? Przydałoby się z waszej strony mniej zadufania i więcej współpracy! Stać wasData dodania komentarza: 3.01.2025, 11:03Źródło komentarza: CMC ZWALNIA W ZAWIERCIU. A HUTA W CZĘSTOCHOWIE MA WZNOWIĆ PRODUKCJĘAutor komentarza: Konsultacje , konsultacje baju baju.Treść komentarza: Z tymi konsultacjami społecznymi to będzie jak np. ze Strzępiarką na terenie CMC w Zawierciu. Jak uruchamiano około 20 lat temu to miała pracować tylko do godziny 16 żeby ludzie jako tako mieli trochę spokoju. Teraz od dobrych ok.10 lat już pracuje do godziny 22 a sortownie całą dobę. Od Wart po ulicę Łośnicką jaka jest odległość od zabudowań ? Jest tam chociaż JEDEN ekran akustyczny ?Data dodania komentarza: 3.01.2025, 08:58Źródło komentarza: ELEMENTAL CHCE WYBUDOWAĆ WIATRAKI W MRZYGŁODZIE. FIRMA ŻĄDA ZGODY RADNYCH DO KOŃCA GRUDNIAAutor komentarza: olaTreść komentarza: nareszcie nie będzie takiego zanieczyszczeniaData dodania komentarza: 31.12.2024, 10:43Źródło komentarza: CMC ZWALNIA W ZAWIERCIU. A HUTA W CZĘSTOCHOWIE MA WZNOWIĆ PRODUKCJĘ
Reklama
Reklama