Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 10:23
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

KARY DLA BYŁEGO KIEROWNICTWA ODLEWNI

(Zawiercie) Nowym prezesem zarządu i dyrektorem naczelnym Odlewni Żeliwa S.A. w Zawierciu w czerwcu został wybrany Krzysztof Janoska, który z naszą redakcją nie chciał porozmawiać o tym, jaka będzie przyszłość przedsiębiorstwa. Tymczasem zapadły już wyroki w sprawie wykroczeń, których dopuścili się Marian B. były prezes i Leszek B. były wiceprezes zakładu. Okręgowa Inspekcja Pracy w Katowicach w tym roku dwukrotnie kontrolowała Odlewnię i dwukrotnie nie była zadowolona z panujących tam warunków pracy i płacy.
Podziel się
Oceń

 (Zawiercie) Nowym prezesem zarządu i dyrektorem naczelnym Odlewni Żeliwa S.A. w Zawierciu w czerwcu został wybrany Krzysztof Janoska, który z naszą redakcją nie chciał porozmawiać o tym, jaka będzie przyszłość przedsiębiorstwa. Tymczasem zapadły już wyroki w sprawie wykroczeń, których dopuścili się Marian B. były prezes i Leszek B. były wiceprezes zakładu. Okręgowa Inspekcja Pracy w Katowicach w tym roku dwukrotnie kontrolowała Odlewnię i dwukrotnie nie była zadowolona z panujących tam warunków pracy i płacy.


Lokalne media przez przedstawicieli zakładu ciągle odsyłane są do rzecznika prasowego grupy kapitałowej GWARANT Witolda Jajszczoka. Nie pomagają sugestie, że rzecznik przebywa na długotrwałym zwolnieniu lekarskim. Wody w usta nabrały związki zawodowe i pracownicy.  Pytania ignoruje również prezes zarządu grupy GWARANT Leszek Jarno. – Ludzie nie chcą mówić o tym, w jakich warunkach pracują, boją się o swoją pracę – tłumaczy szefowa zawierciańskiej „Solidarności” Małgorzata Benc. Słowem: Odlewnia stała się samotną, odciętą od świata wyspą i tym fragmentem zawierciańskiej rzeczywistości, który pozostaje oddzielony od reszty żelazną (lub może raczej w tym wypadku żeliwną) kurtyną.

 

O wiele bardziej rozmowni są przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy, którzy bez przeszkód podają terminy kontroli i ich bulwersujące wyniki. Inspektorzy dwukrotnie „odwiedzali” zakład przy ulicy Leśnej.

 

- W marcu badano przede wszystkim terminowość wypłat wynagrodzeń pracowników. Kontrola wykazała, iż w tym zakresie występowały nieprawidłowości w odniesieniu do części pracowników. W związku z powyższym wydano środki prawne nakazujące pracodawcy wypłatę zaległych świadczeń. W trakcie kontroli w maju, poza kwestiami dotyczącymi terminowości wypłat wynagrodzeń inspektor pracy analizował także kwestie dotyczące czasu pracy. Także i ta kontrola ujawniła nieprawidłowości w zakresie terminowości wypłat wynagrodzeń oraz w zakresie odprowadzania składek na Fundusz Pracy. Ponadto, kilku pracowników miało nieprawidłowo planowany i rozliczany czas pracy. Inspektor pracy zobowiązał też pracodawcę do wprowadzenia i poinformowania pracowników o obowiązujących procedurach antymobbingowych – mówi Michał Olesiak rzecznik PIP w Katowicach.

 

W obu przypadkach zakwestionowano tryb wprowadzania zmian dotyczących czasu pracy w regulaminie pracy. W odniesieniu do winnych popełnienia wykroczenia skierowany został wniosek o ukaranie do sądu.

 

Wniosek nie był zaskoczeniem dla pracowników, ale na pewno był zaskoczeniem dla Mariana B. Jak informował portal ZWIĄZKOWIEC,info pracodawca miał zostać uhonorowany wyróżnieniem Indywidualnego Solidnego Pracodawcy Śląska 2010 za „wybitne osiągnięcia w kreowaniu polityki personalnej i w ratowaniu miejsc pracy w Centrali Zaopatrzenia Hutnictwa Katowice i Odlewni Żeliwa SA w Zawierciu (plebiscyt redakcji Rzecz o Biznesie)”.

 

- Marian B. otrzymał karę w wysokości 2 tysięcy złotych, a Leszek B. karę w wysokości 3 tysięcy złotych – mówi Bogusław Zając rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie.

 

Nieprawidłowości pojawiły się w zakresie wypłaty wynagrodzeń. Tymczasem pensje w Odlewni znowu wypłacane są „w ratach”, pojawiły się informacje o braku pieniędzy na materiały.

 

19 kwietnia pracownicy przedsiębiorstwa tłumnie wybrali się na rozmowę z Marianem B. Pytali o swoje wypłaty. Naszej redakcji z załogą udało się, co prawda porozmawiać, ale przez zakładowe kraty, bo tuż przed nosem zatrzaśnięto nam bramę.

 

- Największym problem jest brak terminowości wypłat wynagrodzeń. Jest już 19, a wypłata miała być 10 kwietnia. Duża część pracowników na chwilę obecną nie ma pensji. Ludzie są zdesperowani całą tą sytuacją. Wczoraj odbyło się spotkanie z zarządem i prezes obiecał, że pieniądze wpłyną na konta. Ponieważ dziś rano ich jeszcze nie było załoga postanowiła zapytać co się dzieje – mówił w kwietniu w rozmowie z redakcją przewodniczący MOZ NSZZ Solidarność w Odlewni Żeliwa Zawiercie Witold Siwek.

 

Podobno tuż po zbiorowej „napaści” prezes podjął decyzję o odejściu. Ostatnio głośno było o zamiarach ogłoszenia upadłości Odlewni. Załoga nie tylko boi się o pensje, ale również o swoje miejsca pracy.

 

- Drożeje wszystko: żywność i media, a my zarabiamy najniższą krajową. Płacą nam, kiedy chcą– nie kryje zdenerwowania grupa prawników wychodzących z pracy.

 

Chcieliśmy dowiedzieć się, jakie są plany, co do przyszłości zakładu, niestety na naszą korespondencję nikomu nie chciało się odpowiedzieć. Żelazna kurtyna niechęci skutecznie blokuje dostęp do jakiejkolwiek informacji o jednym z największych przedsiębiorstw w mieście.

 

Monika Polak-Pałęga

 


KARY DLA BYŁEGO KIEROWNICTWA ODLEWNI

KARY DLA BYŁEGO KIEROWNICTWA ODLEWNI


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Klatka schodowa i winda w szpitalu za milionów🫢To może pan Jorg poszuka jeszcze lekarzy. Myszy plotkują, że zaden lekarz dyzurujacy na OIOM nie zgodzi się na dyzury w Zawierciu nawet za podwójną ustawkę. Ciekawe dlaczego? 🤦Data dodania komentarza: 22.11.2024, 00:21Źródło komentarza: KTÓREMU Z RADNYCH NIE PODOBA SIĘ „TĘCZOWY PIĄTEK”?Autor komentarza: AntoninaTreść komentarza: Link do sierpniowej sesji z podsumowaniem przez Burmistrza Spyrę osób pytających i komentujących "porębską fuszerkę": https://esesja.tv/transmisja/56596/iii-sesja-rady-miasta-poreba-w-dniu-poniedzialek-26-sierpnia-2024.htm?fbclid=IwY2xjawGqe_hleHRuA2FlbQIxMAABHa763Pf-UB0IP7jKvX85vrHIGEj6BIU6VRn-eYwS-KEDoD2VFPrHsVLb-g_aem_fu2tMvmzUA76ESLBrZyoRw Godzina 11.25 lub 2 godzina 8 minuta sesji. Oceńcie to sami.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 09:26Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: JustinTreść komentarza: Po tej wypowiedzi Spyry można stwierdzić, że jak pojedzie do McDonalds to nie musi brać słomki do napoju, wyciągnie ją sobie z butów.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 08:11Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: AlaTreść komentarza: Przesłuchałam sesję z sierpnia, Burmistrz rzeczywiście nazwał mieszkańców "poziomem rynsztoka" pytających o jego wątpliwe postępy w budowie Agory. Prawdziwy "burak" można rzec.Data dodania komentarza: 19.11.2024, 14:07Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: MadziolubTreść komentarza: Widzę, że Szemla już 3 raz przekłada składanie ofert. Czyżby potencjalni wykonawcy ciągle go punktowali ? Taki "fachowiec" ? Tylko od czego ?Data dodania komentarza: 16.11.2024, 14:41Źródło komentarza: NASI INFORMATORZY: TEN PRZETARG MOŻE WYGRAĆ TYLKO JEDNA FIRMA!Autor komentarza: zawiercianinTreść komentarza: Zobaczymy kto wygra przetarg lekko zmodyfikowany Panie Prezesie i Panie Redaktorze Zobaczymy kto ma racjęData dodania komentarza: 12.11.2024, 23:23Źródło komentarza: NASI INFORMATORZY: TEN PRZETARG MOŻE WYGRAĆ TYLKO JEDNA FIRMA!
Reklama
Reklama