(Biskupice) Łuk drogi wojewódzkiej 790 w Biskupicach, to bardzo niebezpieczne miejsce. Co jakiś czas, któryś z przejeżdżających tamtędy samochodów ląduje w rowie. W piątek, 22 lipca kierowca Peugeota właśnie na tym odcinku stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w jadącego z przeciwka terenowego Opla.
- Wracałem do domu, gdy zobaczyłem wypadek. Natychmiast wezwałem straż i zabezpieczyłem miejsce zdarzenia. Wielu kierowców obojętnie przejeżdżało, obok aż w końcu ktoś się zatrzymał. Mężczyzna, który wysiadł z samochodu zaczął kierować ruchem, a towarzysząca mu kobieta razem ze mną starała się pomóc kierowcy Peugeota – relacjonuje pan Jarosław Rogala, na co dzień strażak, który jako pierwszy był na miejscu. Do zderzenia samochodów doszło tuż przed 19.00. W akcji uczestniczyły dwa zastępy PSP, OSP z Pilicy i Gulzowa, dwa pogotowia i policja. Rannego 40-latka z Dąbrowy Górniczej, który kierował Peugeotem przeniesiono na deskę ratunkową, ale mimo podjętej reanimacji mężczyzna zmarł. - Jak wynika ze wstępnych ustaleń drogówki najprawdopodobniej kierowca Peugeota nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków –mówi Andrzej Świeboda oficer prasowy KPP w Zawierciu. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze