(Zawiercie) Mieszkańcy kamienicy przy ulicy Niedziałkowskiego 25 w Zawierciu mają już dość uciążliwego sąsiada, który terroryzuje całą okolicę. Michał C. najbardziej upodobał sobie niepełnosprawnego starszego człowieka, którego zastrasza i bije, notorycznie plądruje mieszkanie, wyłamuje drzwi. Większych i silniejszych od siebie recydywista unika. Kiedy skończy się ten koszmar i czy dojdzie do nieszczęścia? Sąsiedzi z utęsknieniem czekają 27 września, kiedy sąsiad ma obowiązek stawić się w Zakładzie Karnym. Nie da się szybciej? –Da się -sugeruje rzecznik Sądu Okr. w Częstochowie.
WSZYSTKICH ZASTRASZA
Interwencje policji są tu na porządku dziennym, bo bandyta za nic ma wyrok sądu wydany w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej i śmieje się prosto w twarz wymiarowi sprawiedliwości. Jest niebezpieczny, ale ciągle przebywa na wolności.
– Jak dostanie pieniądze zaraz pije. Jeśli jest trzeźwy, to zachowuje się spokojnie. Nie wiem, dlaczego uwziął się akurat na mnie. Nic mu nie zrobiłem. Innych widocznie się boi, ja jestem kaleką i chodzę o kuli. Wstawiam już trzecie drzwi, ale to nic nie daje. Ostatnio potrzaskał mi głowę, cały bok i złamał żebro. Trafiłem do szpitala – mówi pan Jan.
Policja interweniuje praktycznie codziennie. Michał C. nadal robi, to co chce i uważa, że jest panem sytuacji. Odgraża się tym, którzy mu „podpadli”. Gdy wpada do mieszkania tłucze meble, rozrzuca ubrania, wysypuje co się da na podłogę.
– Ten człowiek nie nadaje się do życia między ludźmi. Dzisiaj w nocy trzaskał, tak jakby drzewo rąbał. U sąsiada złamał nawet deskę do prasowania. Mieszkam na dole, to się boję otworzyć drzwi na korytarz. Kto dał takiemu świrowi mieszkanie? U siebie w domu walił nożami w ściany, meble i drzwi. Kiedyś powiedział do jednej z kobiet, by się wyprowadziła, bo ją spali. Innym razem podrzucił jej zdechłego szczura. A kto niby mi nasrał pod moimi drzwiami? Co prawda go nie złapałam, ale myślę, że to on. Idzie i sika sobie po schodach, bo twierdzi, że to on rządzi – opowiada pani Ewa.
TWIERDZI, ŻE POWYRZYNA
Czy to normalne, by w biały dzień mężczyzna mógł napadać na swoich sąsiadów, kraść, wybijać szyby, bić? Gdy recydywista pije zamienia się w bestię.
- Powiedział, że jak wezwiemy kryminalną, to nas powyrzyna. Ponoć stawiał się nawet dzielnicowemu. Kiedyś trzymałam jedzenie w lodówce u sąsiada. Wchodzimy, a tu drzwi wywalone, lodówka świeci pustkami. Będzie to trwało, aż jakaś tragedia się nie wydarzy– dodaje jedna z sąsiadek.
Nie brakuje opinii, że mężczyzna powinien zostać poddany badaniu psychiatrycznemu. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć Michał C. chwali się, że nikt nie jest mu w stanie nic zrobić ze względu na „żółte papiery”.
- Mieszka się tu fatalnie. Skopał nam drzwi. Kiedy wyjechaliśmy podobno groził, że jak się nie wyprowadzę, to nas podpali. Dostał wyrok, ale ciągle czekamy na jego wyegzekwowanie .A co jeśli do tego czasu dojdzie do najgorszego ?- pyta była konkubina groźnego mężczyzny.
Sprawa przypomina tę, o której pisaliśmy w czerwcu tego roku. 18- letni Dawid Korczak z Myszkowa nigdy nie zapomni dnia, w którym został brutalnie napadnięty przez niezrównoważoną kobietę mieszkającą na osiedlu przy ulicy Wierzbowej w Zawierciu. Napastniczka nie tylko pocięła chłopakowi twarz, po wszystkim oblizała ostrze noża i własne palce z krwi. Mimo agresywnego zachowania kobiety, nawet po napadzie Olga J. spokojnie spacerowała sobie z ostrym narzędziem obok placu zabaw, przedszkola, sklepów…
Z całej sytuacji już wyciągnięto pierwsze wnioski. Przykład zatrzymania niezrównoważonej kobiety posłuży do materiałów szkoleniowych (tzw. studium przypadku), by w przyszłości uniknąć podobnych błędów.
Michał C. dwukrotnie pobił swoją sąsiadkę Ilonę. Pierwszy wyrok otrzymał w „zawiasach”, drugi skazujący na 2,5 roku pozbawienia wolności. – Mężczyzna 27 września ma stawić się do zakładu karnego w Wojkowicach, by obyć karę – mówi rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie Bogusław Zając. 13 września przed sądem w Zawierciu rozpatrywana ma być sprawa o znieważenie funkcjonariusza publicznego. Michał C. już wcześniej był znany policyjnym kartotekom. Dopuścił się szeregu wykroczeń.
- Sąsiedzi powinni złożyć skargę do Wydziału Wykonawczego sądu w Zawierciu. Na podstawie artykułu 79 Kodeksu Karnego Wykonawczego istnieje możliwość osadzenia bez wzywania Michała C. i oczekiwania, aż stawi się w zakładzie – radzi sędzia Zając.
Skazanego na karę pozbawienia wolności lub zastępczą karę pozbawienia wolności sąd wzywa do stawienia się w zakładzie karnym w wyznaczonym terminie wraz z dokumentem stwierdzającym tożsamość. W uzasadnionych wypadkach sąd może polecić doprowadzenie skazanego do zakładu karnego bez wezwania. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze