(Zawiercie) Koryczany w gminie Żarnowiec są aż o 55 kilometrów oddalone od Myszkowa. Pracownicy z terenu naszego powiatu już niebawem nie będą mogli korzystać z usług IV Wydziału Pracy Sądu Rejonowego w Zawierciu. Spory pracownicze rozstrzygałby dla mieszkańców Powiatu Zawierciańskiego Sąd Rejonowy w Myszkowie. Przeciw takiemu rozwiązaniu protestują związkowcy z „Solidarności”. Uważają, że w takiej sytuacji dochodzenie praw pracowniczych może stać się fikcją.
- W sposób oczywisty zwiększy to koszty związane z czynnościami procesowymi i utrudni dostęp poszkodowanym pracownikom, do rozstrzygania spornych spraw z zakresu prawa pracy. Tym bardziej, że mieszkańcy znacznej części gmin będących obecnie we właściwości Sądu Rejonowego w Zawierciu (Poręba, Mierzęcice, Ogrodzieniec, Pilica, Żarnowiec) pozbawieni są komunikacji zbiorowej z Myszkowem. A chodzi o odległości rzędu kilkudziesięciu kilometrów. Zaskakujące i nielogiczne jest to, iż właściwości IV Wydziału Pracy SR w Zawierciu ma przejąć Wydział Pracy SR w Myszkowie, będący jednostką rozpatrującą znacząco mniejszą liczbę spraw – mówi Małgorzata Benc z biura terenowego Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności w Zawierciu.
Jak wyliczają związkowcy w 2010 roku do Sądu Rejonowego w Zawierciu wpłynęło 487 spraw z zakresu prawa pracy, natomiast do Sądu Rejonowego w Myszkowie jedynie 351 (o jedną czwartą mniej). Zawierciański wydział notuje w ostatnich latach systematyczny wzrost liczby zgłaszanych spraw (2009- 452 sprawy, 2010- 487 spraw i do 29 września 2011- 440 spraw). Dla porównania do myszkowskiego wydziału pracy do końca sierpnia bieżącego roku wpłynęło 200 spraw.
- Liczba wpływających spraw z zakresu prawa pracy oraz obserwowany wzrost spraw wpływających powinny mieć zasadnicze i decydujące znaczenie w organizowaniu dostępności tego typu sądów– dodaje Benc.
Zdaniem związkowców likwidacja IV Wydziału Pracy w Sądzie Rejonowym w Zawierciu nie tylko kilku tysiącom pracowników ograniczy dostęp do sądów pracy, ale jeszcze bardziej zniechęci do dochodzenia swoich praw. I bez tego procedura jest dosyć skomplikowana i bywa, że na pierwszą rozprawę często trzeba czekać kilka miesięcy, a na orzeczenie ponad rok. Prezes Sądu Rejonowego w Zawierciu sędzia Agnieszka Wolak twierdzi, że reakcja działaczy była zbyt wczesna.
- Nie wiem, czy powinnam to komentować. Jeszcze nie złożono wniosku o likwidację. Jest to na razie wewnętrzna zapowiedź- tłumaczy.
Choć nie wiadomo, kiedy IV Wydział Pracy zakończy swoją działalność, to jego likwidacji nie wyklucza prezes Sądu Okręgowego w Częstochowie. Idea reorganizacji sądownictwa zakłada, że w sądach rejonowych i okręgowych miałyby istnieć tylko dwa wydziały (karny i cywilny).
- Ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta. Chodzi przede wszystkim o sytuację lokalową i kadrową. Wydział Pracy Sądu Rejonowego w Myszkowie jest rozbudowywany – mówi Bogusław Zając rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze