(Poręba) Po raz kolejny policjanci z Poręby wykazali się niezwykłą asertywnością, kiedy odmówili przyjęcia łapówki od kompletnie pijanego kierowcy Fiata Uno, który tuż po północy w niedzielę, 16 października staranował przystanek autobusowy. 2,8 promila to całkiem niezły wynik. Nie każdy z taką ilością alkoholu we krwi byłby w stanie jeździć. Wtedy najwygodniej podróżuje się autobusem (pod warunkiem, że na przystanek idzie się na nogach).
- 40-latek poruszał się drogą wojewódzką nr 78. W centrum miasta (przed przejściem dla pieszych) stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył w przystanek autobusowy. Podczas rozmowy z kierującym policjanci wyczuli woń alkoholu. Badanie wykazało ponad 2,8 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna chciał również wręczyć funkcjonariuszom 150 złotych łapówki – mówi Andrzej Świeboda rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu.
Stróże prawa z Poręby są nieugięci wobec prób przekupstwa. Kiedy 23 września na ulicy Armii Krajowej 63-letni rowerzysta próbował im „podarować” 50 zł także odmówili. Zatrzymany we krwi miał ponad 2,3 promila alkoholu. Za próbę przekupienia funkcjonariuszy obu panom grozi do 10 lat więzienia. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze