(Zawiercie) Na ostatniej sesji Rady Powiatu Zawierciańskiego Jarosław Kleszczewski wypytywał o losy „otolaryngologii” w naszym szpitalu. Niedawno zapadła ostateczna decyzja likwidacji oddziału. Być może część jego obowiązków przejmie chirurgia. Reszta pacjentów trafi do poradni. 6 grudnia władze powiatu wysłały również pismo do Ministrów Skarbu Państwa, Finansów i Zdrowia, z prośbą o poręczenie kredytu konsolidacyjnego dla szpitala.
- Do ostatniej chwili trwały rozmowy dotyczące oddziału otolaryngologii, przede wszystkim z Sanepidem. Niestety, oddziału nie udało się uratować – przyznał Arkadiusz Król pełniący obowiązki dyrektora szpitala. Zaznaczył, że robił wszystko, co w jego mocy by jednostkę utrzymać przy życiu.
Na ostatniej sesji wiceprzewodniczący Rady Powiatu Zawierciańskiego Jarosław Kleszczewski pytał, czy 700 tysięcy strat, które rocznie generuje laryngologia jest w stanie uratować szpital. Samorządowiec nie wyobraża sobie funkcjonowania SOR (w budowie) bez wykwalifikowanej kadry laryngologicznej.
- Nie powinniśmy absolutnie zamykać tego oddziału. Nie znamy jego przyszłości. Rozwój, tak. Zwijanie się - nie! Nie możemy doprowadzać do sytuacji, gdy ograniczymy naszym mieszkańcom dostępność do usług medycznych. Będziemy za to odpowiedzialni. Ja, my - wszyscy radni. Za jakiś czas przyjdzie nam jeździć do innych poradni. Jesteśmy od tego, by po pierwsze szpital funkcjonował, po drugie by się rozwijał. Jaką mamy gwarancję, że poprowadzimy w sposób skuteczny te trzy oddziały, które chcemy powołać, skoro nie potrafimy sobie dać rady z tym, by usprawnić działanie otolaryngologii? Dyrektorzy zmieniają się jak na karuzeli. Efekt końcowy jest taki, że dyrektor odchodzi, a problemy zostają. Oni nie są odpowiedzialni za zmiany przed swoimi wyborcami (…)- apelował do sumień wiceprzewodniczący podczas obrad we wrześniu.
DOSTANĄ PORĘCZENIE OD MIKOŁAJA?
Władze powiatowe w pismach do poszczególnych ministrów zwracały uwagę na to, że szpital w Zawierciu jest jedyną taką placówką na naszym terenie. Obsługuje ponad 122 tysiące mieszkańców oraz osoby przyjezdne. Duże natężenie ruchu związane z tym, że Jura jest regionem turystycznym sprawia, że na naszych drogach notowanych jest wiele wypadków i kolizji samochodowych. Właśnie to stało się inspiracją do utworzenia Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
- Mimo realizacji tak ważnej i zakrojonej na tak dużą skalę inwestycji, wciąż największym problemem dla zarządzających szpitalem jest wielomilionowy dług i utrata przez placówkę płynności finansowej. Na zaistniałą sytuację wpływ miało wiele czynników, między innymi: niewłaściwe rozwiązania legislacyjne, brak właściwego finansowania służby zdrowia przez państwo, limity świadczeń i niewystarczająca wycena świadczeń zdrowotnych, a przede wszystkim błędy popełnione przez wcześniejszą administrację placówki .Od roku (czyli od początku obecnej kadencji samorządowej) czynimy starania, by ów najbardziej palący problem rozwiązać. Do konieczności radykalnych zmian udało się przekonać zarówno personel szpitala, jak i powiatowych radnych. Podjęte przez nich uchwały przewidują z jednej strony likwidację nierentownych oddziałów, z drugiej poszerzenie działalności placówki o „przyszłościowe”, dochodowe usługi medyczne. W szpitalu wprowadzono restrykcyjne oszczędności, redukowane jest także zatrudnienie. Rezultaty tych zdecydowanych działań są już widoczne. W chwili bieżącej zachodzi bezwzględna konieczność wdrożenia w szpitalu programu restrukturyzacji, co jednak nie może się odbyć bez zaciągnięcia kredytu konsolidacyjnego oraz zmiany dotychczas zawartych umów kredytowania poprzez wydłużenie określonych w nich terminów spłat – czytamy w piśmie do Ministra Skarbu Państwa.
Kredytu nie może poręczyć powiat z uwagi na limit udzielonych już poręczeń. Dlatego narodził się pomysł na wystosowanie prośby o zabezpieczenie w budżecie państwa kwoty wynoszącej ok. 50 mln zł oraz kwoty odsetek z przeznaczeniem na przedmiotowe poręczenie dotyczące kredytu konsolidacyjnego (ten zostałby udzielony szpitalowi na okres nie krótszy niż 15 -20 lat). (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze