(Zawiercie) Gmina Zawiercie od lat boryka się z problemem bezdomności zwierząt. W 2012 roku ma się to zmienić, bo prezydent ogłosił po świętach dobrą nowinę i poinformował o zamiarze budowy schroniska dla zwierząt. Azyl ma powstać przy ulicy Podmiejskiej w Zawierciu w pobliżu Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów.
W poprzednich latach przystanią dla czworonogów z ziemi zawierciańskiej było schronisko w Myszkowie. Ze względu na problemy lokalowe od ponad roku jednak Myszków nie przyjmował już psów z Zawiercia, więc zwierzęta wywożone były przez hycla tam, gdzie akurat było wolne miejsce. Jak długo psy jednak trzymane były w tych schroniskach?
- Właściwie nie wiadomo, ponieważ psy po pewnym czasie stają się własnością schroniska – powiedziała nam Maria Wrońska ze Stowarzyszenia Obrońców Zwierząt „Koala”. Będące w likwidacji schronisko w Myszkowie skutecznie prowadziło w końcu 2011 roku akcję adopcyjną. Nowy dom znalazło ponad 100 zwierząt.
Sama usługa wykonywana przez hycla dla Zawiercia również była mało korzystna, bo ten słono się ceni. Początkowo za wyłapanie jednego psa w ramach likwidacji zjawiska bezdomności zwierząt gmina musiała zapłacić prawie 1600 zł (firma FHU Mariusz Jurczyk). Później tak, jak miał przysłowiowy stryjek, gmina zamieniła siekierkę na kijek i do 31 grudnia 2011 r. (okres trwania umowy) firma Rafała Żmudy otrzymywała miesięczny ryczałt 1790zł brutto, a oprócz tego blisko 600zł brutto za przewiezienie i umieszczenie zwierzęcia w schronisku. W 2012 roku wyłapywaniem zwierząt ponownie będzie zajmowała się firma Mariusza Jurczyka.
- Umowa pomiędzy miastem, a wykonawcą przewiduje wynagrodzenie w wysokości 1217,70 zł brutto (w tym podatek VAT w wysokości 23%) tytułem miesięcznego ryczałtu za gotowość wykonania usługi i przeprowadzenia interwencji oraz 1107,00 zł brutto w (tym podatek VAT w wysokości 23%) tytułem przewiezienia i umieszczenia zwierzęcia w schronisku wraz z zabezpieczeniem opieki lekarsko-weterynaryjnej. Łączne wynagrodzenie z tytułu wykonania przedmiotu umowy nie może przekroczyć kwoty 125312,40 zł brutto – poinformował nas Łukasz Czop z Urzędu Miejskiego.
CO Z POROZUMIENIEM Z MYSZKOWEM?
Jeszcze w ubiegłym roku w Myszkowie pojawiły się plany budowy schroniska międzygminnego. Oznaczało to, że w inwestycji inne gminy mogłyby partycypować na zasadzie parytetu ludnościowego, co znacznie zmniejszyłoby koszty. W 2009 roku Mirosław Mazur, ówczesny prezydent Zawiercia, podpisał list intencyjny z burmistrzem Myszkowa Januszem Romaniukiem.
- List, był wyrazem chęci podjęcia wspólnych działań w zakresie likwidacji zjawiska bezdomności zwierząt. Chodziło nam nie tylko o schronisko, ale o działania w wielu wymiarach – mówił nam Mazur.
Jednym z takich „wymiarów” była zgoda ze strony Myszkowa na przyjmowanie do swojego schroniska psów z terenu gminy Zawiercie. Kiedy warunki lokalowe w schronisku znacznie się pogorszyły do myszkowskiego azylu przyjmowano już tylko zwierzęta z tamtego terenu. W 2011 roku pojawiła się szansa na współpracę w dziedzinie walki w bezdomnością zwierząt, ponieważ Myszków ogłosił, że w planach ma budowę schroniska międzygminnego. Latem Włodzimierz Żak od roku burmistrz Myszkowa znów zaproponował władzom Zawiercia wspólną budowę schroniska, które miałoby być zlokalizowane na terenie gminy Myszków. Jesienią podczas spotkania władze Myszkowa przyznały jednak, że nie mają środków na tak dużą inwestycję. Dlatego gmina Zawiercie zdecydowała się na podjecie działań na własnym terenie.
- Inwestycja ma powstać w ramach partnerstwa publiczno - prywatnego. Po przeprowadzeniu prawnych konsultacji wybrany zostanie najbardziej odpowiedni rodzaj spółki, do której doproszony zostanie prywatny inwestor. Miasto do tego przedsięwzięcia wniesie swój grunt – powiedział nam Czop.
Prace związane z projektowaniem oraz budową schroniska mają ruszyć w tym roku. Posiadanie własnego azylu dla zwierząt pozwoli na większą kontrolę nad losem czworonogów i z pewnością zmniejszy koszty, jakie musi przeznaczać gmina na bezdomne zwierzęta. (JB)
Napisz komentarz
Komentarze