(Zawiercie) 17 stycznia do pracowników Szpitala Powiatowego w Zawierciu nareszcie dotarły spóźnione wypłaty. Niedotrzymanie terminu było związane z zablokowaniem środków na koncie przez jednego z komorników. Sprawą być może w najbliższym czasie zajmie się Państwowa Inspekcja Pracy.
Ostatnio tematem numer jeden w Zawierciu są zwolnienia, które mają dotyczyć pracowników szpitala. Negocjacje ze związkami zawodowymi nadal trwają. Rozmowy z dyrekcją lecznicy w imieniu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych prowadzi przewodnicząca Zarządu Krajowego (i jednocześnie przewodnicząca regionu) Iwona Borchulska wraz z Krystyną Ptok (wiceprzewodnicząca regionu). Pielęgniarkom zaoferowano przechodzenie na 7/8 etatu. Według dyrekcji szpitala najbardziej drastyczne rozwiązanie absolutnie nie wchodzi na chwilę obecną w grę (chyba, że szpital zostanie zamknięty).
- Najbliższe miesiące uważam za krytyczne, jeżeli chodzi o wypłaty dla pracowników. Część załogi nie będzie miała przedłużonych umów o pracę. Typowe zwolnienia na razie nie przekraczają liczby 30 osób, jednak sytuacja jest bardzo dynamiczna – mówił pod koniec ubiegłego roku Arkadiusz Król pełniący obowiązki dyrektora szpitala. 11 stycznia wynagrodzenia nie dotarły na konta pracowników, jednak dyrektor zapewniał, ze robi wszystko, by środki odblokować.
- Na spotkaniu w piątek, 13 stycznia Arkadiusz Król zapewniał nas, że dopełnił wszelkich formalności, by pieniądze uwolnić. Można się zastanawiać, czy nie należałoby zaskarżyć komornika o zbyt opieszałe działanie –komentuje Małgorzata Grabowska ze szpitalnej „Solidarności”.
CZEKAMY NA DECYZJĘ PIP
Inspektor pracy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Katowicach w szpitalu ostatnią kontrolę przeprowadził 8 i 12 grudnia 2011 r. - W jej trakcie badał prawidłowość rozwiązywania umów o pracę przez pracodawcę. Kontrola nie ujawniła w tym zakresie żadnych nieprawidłowości. Jak wynikało z informacji przekazanych przez pracodawcę, jeden z pracowników odwołał się od dyscyplinarnego rozwiązania umowy o pracę. W związku z okolicznością, iż dokumentacja związana z zatrudnieniem tej osoby została przekazana do sądu, brak było możliwości weryfikacji prawidłowości działania pracodawcy w tym zakresie – mówi Michał Olesiak specjalista, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Katowicach. Nieoficjalnie mówi się, że w najbliższym czasie PIP znów „nawiedzi” szpital w Zawierciu. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze