(Zawiercie) Ceny paliwa przerażają, tymczasem w kieszeniach wielu Polaków robi się coraz więcej wolnego miejsca. Jak mamy jeździć? –pytają zdenerwowani mieszkańcy miasta. Tak drogo jeszcze nie było. Zawierciańscy kierowcy w sobotę, 28 stycznia wyjechali na ulice, w ramach ogólnopolskiej akcji obywatelskiej, domagać się obniżenia akcyzy na paliwa.
O 11.30 kilkadziesiąt samochodów zebrało się pod Miejskim Ośrodkiem Kultury „Centrum” w Zawierciu. Pół godziny później protestujący ruszyli w stronę obwodnicy Siewierza. - Policja pomogła nam sprawnie wyjechać z miasta, kierując ruchem na skrzyżowaniu obok stacji BP oraz na skrzyżowaniu obok TESCO. Przemieszczaliśmy się z prędkością 20 km/h – mówi Jakub Kopeć z firmy BK Solutions, która była organizatorem protestu.
Kolumna dotarła na drogę katowicką zawracając z powrotem do Zawiercia i przejechała Leśną, Blanowską, 3 Maja. W akcji wzięło udział około 109 miast w całej Polsce, oraz 10.700 pojazdów. - Dzięki protestowi, na stacjach w mieście paliwo staniało o około 30 groszy- dodaje Kopeć.
Trzeba przyznać, że „ślimacza akcja” się udała. Kolumna skutecznie tamowała ruch. W tle słychać było wycie klaksonów. Protestujący przejechali także pod oknami magistratu.
Co na to samorządowcy? - Ceny paliw niepokojąco szybują w górę, a wraz z nimi drożeją pozostałe towary. Rząd powinien rozważyć pomysł obniżki akcyzy, co pozwoliłoby, choć trochę obniżyć horrendalne już ceny. Sam z niepokojem obserwuję cenowe tablice, ustawione na stacjach benzynowych – przyznaje Ryszard Mach, prezydent Zawiercia.
Efektem akcji było między innymi czasowe zakorkowanie DK 78. Pozostali kierowcy ze zrozumieniem przyjęli protest.
- Dojeżdżam do pracy kilka kilometrów i muszę przyznać, że chyba przerzucę się na autobus. Coraz trudniej jest mi uzbierać na paliwo. Pensje stoją w miejscu, a wszystko idzie do góry. Żałuję, że nie mieszkam za granicą – mówi pan Michał, który „utknął” w korku w drodze do Zawiercia.
DROŻYZNA PRZESZKADZA WSZYSTKIM
Nie tylko kierowcy protestowali przeciwko rosnącym cenom paliw. W ubiegłym roku przeciw drożyźnie manifestowali między innymi członkowie „Solidarności” z ziemi zawierciańskiej. 30 czerwca ub. roku tłum ruszył ulicami Warszawy. Demonstracja zgromadziła ponad 80 tys. osób.
– Domagaliśmy się podniesienia płacy minimalnej do poziomu połowy średniej krajowej, poszerzenia zakresu i wielkości pomocy społecznej, wspierania aktywnych form walki z bezrobociem (w tym zapewnienia stabilnych warunków zatrudniania ludzi młodych). Rozdawaliśmy również ulotki „Stop światowej kampanii antywęglowej”, informujące o szkodliwych dla Polski skutkach wprowadzenia pakietu klimatyczno-energetycznego – mówiła Małgorzata Benc, szefowa Biura Terenowego Śląsko-Dąbrowskiej „Solidarności” w Zawierciu.
Związkowcy zaznaczają, że szalejące ceny mogą doprowadzić do poważnych skutków społecznych. Średnia płaca w Polsce jest niska i w ubiegłym roku wynosiła tylko 36 proc. średniej w UE. To nie zachęca do pozostania w kraju.
- Nie chcemy być kojarzeni z żadną opcją polityczną - rzuca w rozmowie telefonicznej J. Kopeć, sugerując by obu akcji ze sobą nie łączyć.
Co może rząd?
Niezależni ekonomiści przyznają, że możliwości obniżki akcyzy są praktycznie żadne, gdyż akcyza na paliwa w Polsce jest na najniższym poziomie dopuszczonym przez UE. Od rządu i państwowych firm paliwowych powinniśmy raczej żądać skuteczniejszych negocjacji z dostawcami surowca. Nie jesteśmy największym graczem na rynku paliw w świecie, ale paliwa to również gaz, za który płacimy jedne z najwyższych cen w Europie. Jeżeli od rządu mamy czegoś oczekiwać, to skutecznej polityki energetycznej. W Danii, która zaczęła przewodnictwo w UE podatki paliwowe są najwyższe, a wydatki na energię na mieszkańca najniższe w Europie. Dlaczego? Od kryzysu paliwowego w początku lat 70. ub. wieku Dania inwestuje w rozwój technologii ograniczających zużycie energii. Jest np. liderem światowym w elektrowniach wiatrowych. I ma najwięcej rowerów. Gdy mróz sięga -15 , trudno byłoby mieszkańców powiatu namówić na protest jednośladowy, który bardziej uderzyłby zapewne w stacje paliw. A ceny paliw ostatnio spadają, gdyż umacnia się złotówka. (mpp, JotM)
KIEROWCY Z ZAWIERCIA PRZECIWKO DROŻYŹNIE
(Zawiercie) Ceny paliwa przerażają, tymczasem w kieszeniach wielu Polaków robi się coraz więcej wolnego miejsca. Jak mamy jeździć? –pytają zdenerwowani mieszkańcy miasta. Tak drogo jeszcze nie było. Zawierciańscy kierowcy w sobotę, 28 stycznia wyjechali na ulice, w ramach ogólnopolskiej akcji obywatelskiej, domagać się obniżenia akcyzy na paliwa.
- 05.02.2012 21:14 (aktualizacja 09.08.2023 17:39)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze