(Zawiercie) 11 marca w sali przy kościele pw. św. Stanisława Kostki w Zawierciu odbyło się kolejne spotkanie Oddziału Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego w Zawierciu. SM jest przewlekłą chorobą neurologiczną, której przyczyny nie są znane. Mimo wszystko członkowie zawierciańskiego oddziału trzymają się razem i nie dają za wygraną.
Przewodniczącym oddziału, który liczy około 50 członków, jest Paweł Jędruszek. Podczas spotkania chorzy wielokrotnie podkreślali konieczność przełamywania barier, co ma ogromny wpływ na walkę z SM. Diagnoza nie powinna być wyrokiem. Tym bardziej, że teraz dla wielu pojawia się światełko w tunelu, a jest nim zabieg udrażniania żył za pomocą stendu. W ten sposób można zniwelować skutki nieprawidłowego krążenia krwi. Uczestnicy spotkania podzielili się swoimi nadziejami w związku z tym nowatorskim rozwiązaniem. To na nim skupiła się główna dyskusja.
Pacjenci, którzy dowiadują się o tym, że są chorzy na SM, mają wiele pytań dotyczących swojej przyszłości. Dla członków oddziału rozdano wiele książek o stwardnieniu, być może rozwieją one część wątpliwości.
Dzięki wsparciu sponsora - firmy Virtu chorzy mogą liczyć na rehabilitację przez jazdę konną. Jest to kolejna okazja do wyjścia na zewnątrz.
- Nie można się zamykać, izolować i trzeba do tego odwagi od samego siebie. Dostałem pomocną dłoń i dzięki temu jestem tym, kim jestem– opowiadał o swojej sytuacji jeden z uczestników spotkania.
Do zawierciańskiego stowarzyszenia może przyjść każdy, kto po prostu chce pomocy lub chce ją nieść innym. Chorzy, zdrowi i samotni, którzy liczą na wsparcie i poradę, mogą dzwonić bezpośrednio pod numery telefonu: 504 501 571 – Paweł Jędruszek (przewodniczący oddziału) lub 513173943 Iwona Miśta (wiceprzewodnicząca oddziału). (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze