(powiat zawierciański) 42 tysiące złotych zapłaci Zawiercie za usunięcie 70 beczek, które znaleziono 25 czerwca w lesie, w rejonie ulicy Pszennej. Nie wiadomo jeszcze, kto niebezpieczne odpady wywiózł. Trwa policyjne śledztwo, a władze gminy wyznaczyły nagrodę dla osoby, która wskaże śmieciarza. W ubiegłym tygodniu 58 podobnych beczek odkryto także w Ogrodzieńcu na terenie po byłej cementowni Wiek. W piątek, 28 czerwca chemikalia zlokalizowano również w kamieniołomie w Wysokiej (gmina Łazy). Prawdopodobnie za wywozem tych wszystkich nieczystości stoją ci sami sprawcy.
Śmieci w lasach, na ulicach i w przydrożnych rowach to widok powszechny w naszej okolicy. Nikogo nie dziwi porzucony przy drodze zepsuty telewizor lub sterta puszek po piwie na leśnej polanie. Jednak beczki znalezione w Zawierciu, Ogrodzieńcu i Wysokiej na nogi postawiły służby ratownicze. Mieszkańcy boją się, że proceder nielegalnego wywozu między innymi substancji ropopochodnych może niekorzystnie wpływać na ich zdrowie.
- Decyzja o posprzątaniu lasu w Kądzielowie zapadła niemal natychmiast po tym, gdy magistrat został powiadomiony przez stosowne służby o tym znalezisku. Na miejsce od razu udali się pracownicy wydziałów odpowiedzialnych za zarządzanie kryzysowe i ochronę środowiska. Śmieci, ze względu na czynności prowadzone przez policję i prokuraturę nie można było wywieźć natychmiast, dlatego sprzątanie rozpoczęło się w piątek (28 czerwca – przyp. red.), a zakończyło się w sobotę popołudniu. Za załadunek, przepakowanie, odbiór, unieszkodliwianie oraz transport odpadów na składowisko firmy Remondis miasto zapłaci około 42 tys. zł. Niestety te pieniądze pochodzą z budżetu miasta. Mamy nadzieję, że policji uda się zatrzymać sprawców tego procederu i że zostaną oni osądzeni. Z pewnością będziemy się wówczas od nich domagać zwrotu tych pieniędzy – informuje rzecznik prasowy zawierciańskiego magistratu Łukasz Czop.
O niepokojącym znalezisku w Zawierciu poinformował jeden ze spacerujących po pobliskim terenie mieszkańców trwa ustalanie sprawców, którzy zostawili w lesie pojemniki prawdopodobnie z rozpuszczalnikami. Łącznie w lesie odkryto 50 beczek o pojemności 200 litrów i około 20 pojemników 1000 litrowych.
Miasto wyznaczyło nagrodę za pomoc w ustaleniu osób, które wyrzuciły beczki do lasu. Jest to kwota ponad 2 tysięcy złotych. Każdy, kto może pomóc w wykryciu sprawców proszony jest o kontakt z zawierciańską strażą miejską, tel. 32 672 18 24, 032 672 16 61 wew. 211.
ŚMIECIARZ ZAATAKOWAŁ W OGRODZIEŃCU I W WYSOKIEJ
58 beczek 200 litrowych znaleziono na terenie po byłej cementowni Wiek. Praktycznie od razu nasunęły się przypuszczenia, że za odpadami w Zawierciu i w Ogrodzieńcu stoją te same osoby.
Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja z komendantem KPP w Zawierciu Robertem Szczypką, komendant powiatowy KP PSP w Zawierciu bryg. Marek Fiutak, grupa ratownictwa chemicznego z PSP w Częstochowie, przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (delegatura w Częstochowie).
- 28 czerwca beczki zostały usunięte przez firmę EKO-GWAJM. Czekamy na ekspertyzę WIOŚ-u, z jakimi odpadami mamy do czynienia. Liczymy na to, że uda się ustalić sprawców. Teren, na którym znaleziono odpady należy do gminy, ale śmieci nie są już nasze – komentuje sekretarz Ogrodzieńca Dariusz Ptaś.
Na terenie nieczynnego kamieniołomu w Wysokiej pojawiły się dwa duże składowiska chemikaliów. Wśród śmieci znalazły się miedzy innymi filtry samochodowe, przewody odpady zanieczyszczone elementami ropopochodnymi, beczki wypełnione smarami i olejami. Szacuje się, że usunięcie odpadów z kamieniołomu może kosztować nawet 20 tysięcy złotych.
- Od piątku znaleziska pilnowali strażacy z naszych jednostek OSP – informuje burmistrz Łaz Maciej Kaczyński.
2 lipca nieczystości zostały wywiezione pod nadzorem policji, a ich utylizacji podejmie się firma Remondis.
POD LUPĄ PROKURATURY…
Sprawą odpadów znalezionych na terenie powiatu zajęła się Prokuratura Rejonowa w Zawierciu.
- Wstępne badania przeprowadzane przez zespół rozpoznania chemicznego nie wykazały substancji toksycznych i radioaktywnych Nie zagrażają życiu i zdrowiu okolicznych mieszkańców – uspokaja Andrzej Świeboda z Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu.
Dochodzenie ma odpowiedzieć również na pytanie, czy za odpadami w Zawierciu, Wysokiej i Ogrodzieńcu stoją te same osoby. Łączny koszt unieszkodliwienia znalezisk może wynieść nawet 100 tysięcy złotych.
Monika Polak-Pałęga
Napisz komentarz
Komentarze