(Zawiercie) 21 lipca ze Szpitala Powiatowego w Zawierciu zniknęły groźne leki. Zabrał je kompletnie pijany mężczyzna, który niestety nie pamiętał, gdzie ukrył 90 różnych opakowań niebezpiecznych substancji. W przeszukiwaniu terenu policjantom pomagali również strażacy.
- Młody mężczyzna przyszedł do szpitala razem z kolegą, któremu udzielano pomocy medycznej. Wykorzystując chwilę nieuwagi personelu medycznego 24-latek wszedł do pokoju zabiegowego i skradł z lodówki wszystkie lekarstwa. Były wśród nich między innymi levonor i adrenalina – wymienia oficer prasowy KPP w Zawierciu Andrzej Świeboda.
Pierwszy specyfik powoduje skurcz obwodowych naczyń krwionośnych, podwyższenie ciśnienia tętniczego i pobudzenie czynności serca. Drugi lek podaje się np. przy zatrzymaniu akcji serca. Ze szpitala zniknęło prawie 90 opakowań różnym medykamentów.
- Łup przestępca zapakował w worek na śmieci i wyniósł z terenu szpitala. Personel natychmiast zauważył brak lekarstw i wezwał policję. Kilkanaście minut później funkcjonariusze zatrzymali sprawcę. Był pijany – dodaje rzecznik KPP.
Przez ponad godzinę policjanci przeszukiwali teren i w końcu wszystkie leki udało się odzyskać. 24-latkowi grozi 5 letni pobyt w więzieniu. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze