(Poręba) Świetlica Środowiskowa Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Porębie już od lat wyciąga pomocną dłoń do dzieci z rodzin niewydolnych wychowawczo. Placówka działa na zasadach „wielkiej rodziny”, bo wychowanków z wychowawczyniami połączyła bardzo bliska relacja. Dzięki pomocy trzech porębskich radnych Ryszarda Spyry, Janusza Widurskiego i Grzegorza Gąski udało się wyremontować pomieszczenie świetlicy.
- Według nas świetlica środowiskowa w Porębie spełnia ogromną rolę, wyrównuje szanse dzieci pochodzących z rodzin mniej zamożnych i pozwala rozwijać zainteresowania młodzieży. Uznaliśmy, że jako klub będziemy wspomagać to miejsce. Główną naszą motywacją jest działanie na rzecz dzieci. Chcielibyśmy podkreślić, że finansowe wspieranie świetlicy jest realizacją naszych propozycji programowych. Od początku zgłaszaliśmy szereg uwag do skromnego budżetu miasta i między innymi, dlatego swego czasu przygotowaliśmy projekt uchwały obniżenia diet radnym i wynagrodzenia zasadniczego dla burmistrza. Ponieważ nasza propozycja nie zyskała aprobaty Rady Miejskiej i diety pozostały bez zmian nasz klub postanowił przekazywać systematyczne finansowe wsparcie z naszych diet dla świetlicy – mówi Ryszard Spyra z Klubu Jedność o Przyszłość.
Do tej pory udało się zmodernizować oświetlenie na kwotę 1400 złotych, pomalować ściany za 1200 złotych i odnowić podłogę (2800 złotych).
- Staramy się również pamiętać o upominkach i paczkach świątecznych dla wychowanków – dodaje Janusz Widurski.
W zeszłym roku Grzegorz Gąska ufundował dzieciakom zestaw komputerowy.
Dzięki różnorodnym formom wsparcia wychowankowie mają możliwość rozwoju intelektualnego. Oprócz standardowych programów profilaktycznych świetlica organizuje różnorodne imprezy artystyczne i okolicznościowe, co pomaga dzieciom w nauce kreatywnego myślenia i w odnajdywaniu własnych pasji. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze