(Zawiercie) Związkowcy szacują, że nawet 200 tysięcy ludzi wzięło udział w Ogólnopolskich Dniach Protestu, które w sobotę, 14 września zakończyła wielka związkowa manifestacja w Warszawie. Wśród protestujących, którzy szczelnie wypełnili Plac Zamkowy oraz cały Trakt Królewski do ronda de Gaulle’a nie zabrakło ponad 150-osobowej reprezentacji Solidarności ziemi zawierciańskiej.
- Od wielu miesięcy w Polsce pogłębiają się negatywne zjawiska społeczne. Rośnie skala bezrobocia, ubóstwa i wykluczenia społecznego, coraz wyższy odsetek pracowników nie ma stabilnego zatrudnienia, coraz większa jest skala łamania praw pracowniczych - mówi Małgorzata Benc szefowa zawierciańskiego Biura Terenowego Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności.
„Młodzi, piękni, bezrobotni”, „Pokolenie wyrolowanych 40+”, czy „Poprzyj Platformę czynem, umrzyj przed terminem” – takie transparenty unosiły się nad głowami.
- Domagamy się wycofania niekorzystnych dla pracowników zmian w Kodeksie Pracy, wprowadzających m.in. 12-miesięczne okresy rozliczeniowe czasu pracy i tzw. elastyczny czas pracy, który likwiduje płatne nadgodziny. Żądamy ograniczenia możliwości zatrudniania pracowników na umowy śmieciowe- podkreślają Małgorzata Grabowska i Barbara Fatyga przewodniczące zawierciańskich organizacji związkowych.
„Za rządów Platformy życie polskiej rodziny poniżej normy” z takim hasłem maszerowali kolejarze z PKP Cago Łazy.
Sobotnia demonstracja rozpoczęła się marszem gwieździstym z kilku miejsc Warszawy.
- Politycy rządzącej koalicji zataili w kampanii wyborczej zamiar wydłużenia wieku emerytalnego, bo chcieli wygrać wybory. Gdy po wygranej premier Tusk ogłosił w expose, że wydłuży wiek i Solidarność w reakcji na to złożyła wniosek o przeprowadzenie referendum, ta władza wyrzuciła ten wniosek do kosza, choć podpisało się pod nim ponad 2,5 mln obywateli. Nieco ponad dwustu posłusznych posłów „podnosząc rękę i wciskając przycisk” mogło zlekceważyć społeczeństwo. Dokładnie tak samo było z obywatelską inicjatywą „Ratuj maluchy”, pod którą poparło milion Polaków. Ich podpisy również wylądowały w sejmowej niszczarce – przyznaje Małgorzata Benc.
Premierowi Donaldowi Tuskowi manifestujący dziękowali między innymi za szybki i przyjazny dla pacjenta system ochrony zdrowia; doskonale funkcjonującą i tanią edukację; za tanie żłobki i przedszkola; za możliwość pracy na umowy śmieciowe, za bezrobocie i szarą strefę; za wydłużony wiek emerytalny i przyszłe emerytury; za elastyczny kodeks pracy; za ograniczanie prawa do referendów. Wieńce pogrzebowe składano pod „ozłoconym” pomnikiem premiera. Tusk został przedstawiony w stroju piłkarskim i peruwiańskiej czapce.
W środę, 11 września pod swoimi branżowymi ministerstwami pikietowały pracownice ochrony zdrowia z Zawiercia i kolejarze z Łaz, natomiast w czwartek (12 września) eksperckim debatom w miasteczku namiotowym przed Sejmem przysłuchiwali się m.in. związkowcy z zawierciańskiej Huty Szkła, CMC Poland, Sanepidu i Służby Zdrowia, siewierskiego Air Products i Electroluxu oraz FUM Poręba i z zawierciańskich wodociągów
– Związki zawodowe są obecnie największymi niezależnymi organizacjami społecznymi w Polsce i dlatego na naszych barkach spoczywa walka o prawa socjalne i obywatelskie – dodaje Benc. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze