(Kroczyce) Pawilony handlowe z fontanną miały być nową wizytówką Kroczyc, okrzyknięto je nawet „kroczyckimi Krupówkami”. Miała być to inwestycja poprawiająca nie tylko wizerunek Kroczyc, ale również finanse Urzędu Gminy. Większość wybudowanych lokali stoi pustych. W 4 przetargach gmina sprzedała tylko 8 z 24 lokali, a straty na inwestycji już można liczyć w milionach. Po 4 nieudanych przetargach gmina zapowiada obniżenie cen lokali na parterze o 20%, a na piętrze nawet o 30%. Gdyby teraz sprzedały się wszystkie – co będzie bardzo trudne - inwestycja Kroczyc będzie pod kreską na przynajmniej 1,5 mln zł.
W kwietniu 2011 roku Gmina Kroczyce zaczęła realizację projektu pod nazwą „Odnowa i przebudowa Centrum miejscowości Kroczyce”. W ramach projektu wybudowano pasaż rekreacyjno-handlowy z lokalami przeznaczonymi do działalności handlowo-usługowej i biurowej. Teren przyległy do pasażu przeznaczono na parking, oraz deptak z ławkami. Środek placu zdobi atrakcyjna fontanna, która przyciąga dzieci, zwłaszcza po niedzielnej mszy w pobliskim kościele. Koszt całej inwestycji przekroczył 4,5 miliona złotych, z czego tylko 470 tysięcy gmina uzyskała z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich w ramach działania „Odnowa i rozwój wsi”. Prace budowlane zakończono w lipcu 2012 roku. I od roku gmina nie może sprzedać wybudowanych lokali.
Po zakończeniu budowy ogłosiła pierwszy przetarg, w wyniku czego sprzedała niewielką część lokali znajdujących się na parterze. Co ciekawe z każdym przetargiem chętnych na zakup lokalu na kroczyckich Krupówkach było coraz mniej. Cenę metra kwadratowego lokalu na parterze skalkulowano na 3 tysiące, na piętrze na ponad 2 tysiące złotych. Nie znalazł się chętny nawet na największy znajdujący się na parterze lokal o powierzchni 137,6 metra kwadratowego. W IV przetargu gmina wystawiła lokal za 332.800 złotych netto. Lokale nie mają centralnego ogrzewania, co w przypadku pawilonów handlowych jest rozwiązaniem dość archaicznym. Z braku miejsca na kotłownię użytkownicy lokali decydują się zwykle na ogrzewanie elektryczne, kosztowne w utrzymaniu.
Ceny w dół - chętnych brak
Nikt chętny nie zgłosił się po żaden - 15 wystawionych na sprzedaż lokali w IV przetargu z czerwca 2013, ani (również IV przetarg) na największy lokal wystawiony do sprzedaży w połowie sierpnia. 13 września, gdy mijał termin składania pisemnych ofert na biurku wójta Kroczyc nie było żadnej koperty. Teraz, gmina zapowiada obniżenie cen lokali o 20% na parterze i o 30% na piętrze, w kolejnym przetargu. Gdyby po tych cenach sprzedane zostały wszystkie lokale, gmina uzyska kwotę około 1,8 mln zł netto. Razem z kwotą, jaką uzyskano za dotychczas sprzedane lokale już widać, że gmina do – docelowo prywatnych - sklepów sporo dołoży.
W zamierzeniach wójta Stefana Pantaka inwestycja miała przynieść gminie wysokie zyski, a stała się stała się mało rentowną inwestycją i trudnym do „opchnięcia” towarem. Czarny scenariusz tej sytuacji może być taki, że parter pasażu zostanie częściowo zagospodarowany, a góra budynku będzie świecić pustkami.
Wojciech Szewczyk
Nasz komentarz:
GMINA TO KIEPSKI DEWELOPER
Prywatny inwestor nie ruszy z budową galerii, czy centrum handlowego jak nie podpisze umów najmu na 60% powierzchni. Deweloperzy budujący bloki podobnie: bez zawartych umów na sprzedaż 50% mieszkań, nie wbijają w ziemię nawet łopaty. Tymczasem gmina Kroczyce wybudowała za 4,5 mln zł pawilony, których – jak dowodzą 4 nieudane przetargi - nikt nie chce. Po co?
Inwestycję w Kroczycach obserwowałem z ciekawością, ale dużym krytycyzmem od jej początku. 4 nieudane przetargi pokazały, że inwestor - gmina Kroczyce źle rozpoznała możliwości lokalnego rynku. Sam projekt architektoniczny zawiera tylko jedno ciekawe rozwiązanie: atrakcyjną fontannę na środku. Niestety drogą w utrzymaniu. Największą bolączką tego miejsca już to widać, jest brak drogi zaopatrzenia i mikroskopijny parking. Już teraz pełny, choć lokale stoją puste. Gdy zapełni się kilka nowych, plac z fontanną wypełnią samochody dostawcze właścicieli. Wiem co mówię, bo gdy pewniej niedzieli, po uroczystościach I komunii siedliśmy tam z dziećmi, między ławkami biegały dzieci i jeździły samochody.
Wpadka inwestycyjna Kroczyc będzie dla wójta tej gminy kosztowną nauczką, a dla innych gmin ważną przestrogą, żeby nie brać się za komercyjne inwestycje, zostawiając je prywatnym inwestorom. Gmina ma bowiem dla inwestorów tworzyć warunki do rozwoju, a nie wyręczać w ryzyku.
Podobną inwestycję zafundował sobie Lelów, który właśnie otworzył nowy plac targowy z pawilonami. Będziemy oberwać z uwagą, czy jak w Kroczycach inwestycja okaże się klapą, czy zakończy sukcesem.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze