(Zawiercie) Ulica 3 Maja w Zawierciu, jest zapchana. Znalezienie wolnego miejsca parkingowego w tym rejonie to cud. Już o 10.00 rano nie ma na co liczyć, chyba że jest święto, weekend lub co zadziwiające deszczowa pogoda (wtedy ludziom nie chce się wychodzić z domów?). Sytuację miał poprawić nowy parking przy dworcu. Choć powstał, to natłok samochodów sprawia, że nadal nie ma gdzie w tym rejonie zostawić auta.
Do tej pory pasażerowie pociągów, którzy dojeżdżali do pracy w Częstochowie, Katowicach, czy Dąbrowie Górniczej zostawiali swoje samochody przy 3 Maja. To powodowało niesamowity ścisk i nieustające walki o skrawek miejsca do zaparkowania. Powstał pomysł, by na placu przed zawierciańskim dworcem PKP zbudować upragniony parking. Inwestycję wartą ponad 100 tys. zł prowadziło PKP S.A. Departament Nieruchomości.
Jak zaznaczają urzędnicy z magistratu realizacja tego przedsięwzięcia to m.in. efekt rozmów, jakie władze miasta prowadzą z kolejową spółką. Przed budynkiem dworca powstało w sumie 54 nowych miejsc parkingowych, a postój w tej części miasta będzie bezpłatny. Wykonano także skwer zieleni i postawiono ławki. - Dzięki tej inwestycji zwiększyła się ilość miejsc parkingowych, które potrzebne są w każdym mieście, a szczególnie w centrum. Ponad 50 nowych miejsc parkingowych z pewnością ułatwi zaparkowanie samochodu w tej części Zawiercia – zauważa na stronie promującej miasto prezydent Zawiercia Ryszard Mach.
Problem został rozwiązany jedynie częściowo. W godzinach szczytu nadal nie ma gdzie zaparkować.
- Zapewne wszyscy zadają sobie sprawę z tego, że większość miast w Polsce boryka się ze zbyt małą ilością miejsc parkingowych. Problem ten szczególnie dotyczy centrów miast. Dlatego cieszymy się z kolejowej inwestycji, która pozwoliła nieco rozładować ten problem. Warto również zauważyć, że na naszym terenie – w przeciwieństwie do innych miast – Zawiercie nie wprowadziło stref płatnego parkowania – zauważ Łukasz Czop z Urzędu Miejskiego w Zawierciu.
ROBISZ ZAKUPY DŁUŻEJ NIŻ 30 MINUT? ZAPŁACISZ WIĘCEJ
Zostawić samochód można na 30 minut na części parkingu przy 3 Maja. To dobre rozwiązanie dla klientów sklepów przy tej ulicy. Jednak spóźnialscy mogą słono zapłacić.
- Kwestia pozostawienia samochodu w okolicy dworca PKP oraz wzdłuż ulicy 3 Maja jeszcze do niedawna była sporym problemem dla mieszkańców. Problem ten przynajmniej częściowo udało się rozwiązać poprzez wprowadzenie strefy ograniczonego czasu parkowania na jednym z odcinków parkingu przy ulicy 3 Maja. Dziś analizując wprowadzenie tego rozwiązania możemy powiedzieć, że sprawdziło się i miejsca postojowe w tej części miasta nie są zajmowane przez kilka godzin. Wcześniej często zdarzało się, że kierowcy parkowali auta, a w dalszą podróż ruszali pociągiem. To powodowało zajmowanie miejsc parkingowych niekiedy nawet przez cały dzień. Dziś, oczywiście zdarzają się jeszcze zapominalscy, ale o takich kierowców upominają się u strażników miejskich mieszkańcy oraz właściciele sklepów przy 3 Maja. Także Straż Miejska codziennie patroluje ten teren. Gdy kierowca zapomni sobie o ograniczonym czasie parkowania, to może otrzymać mandat w wysokości 100 zł. Do tej pory strażnicy nałożyli już kilkanaście takich kar oraz kilkanaście razy upominali spóźnialskich kierowców – zaznacza Ł. Czop.
Sklepy w tej części miasta mnożą się jak grzyby po deszczu. Właśnie powstający Carrefour Express w budynku gdzie mieści się Rossman ostatecznie pogrzebał szanse, że klienci obu sklepów będą mieli gdzie zaparkować. Wszyscy liczyli, że zamiast nowego obiektu handlowego powstanie, choć kilka miejsc z przeznaczeniem na pozostawienie auta. W zawierciańskiej rzeczywistości powstają sklepy, a gdzie klienci zostawią swój samochód, to… już niestety problem kupujących.
WALKA O MIEJSCE NA PARKINGU ZLA
Innym miejscem także w rejonie centrum, gdzie czasem trudno zaparkować jest teren Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego w Zawierciu przy ul. Powstańców Śląskich (od ul. Sądowej i Zegadłowicza).
- Od jakiś dwóch miesięcy jest tam człowiek zatrudniony przez ZLA, który „pilnuje” miejsc parkingowych dla lekarzy, pielęgniarek (czyli pracowników ZLA) i pacjenci którzy przyjeżdżają do przychodni nie mają gdzie postawić swoich samochodów, gdyż parking dla „pacjentów” jest po prostu zajęty lub „ktoś” zajął dwa miejsca postojowe i ludzie nie mają gdzie postawić swoich samochodów. A pan odgania ludzi którzy chcą zaparkować na miejscach pracowników – informuje jeden z naszych czytelników.
Niestety w tej sprawie do czasu składu tego numeru z dyrekcją ZLA nie udało się nam telefonicznie porozmawiać, choć dzwoniliśmy wielokrotnie. Trudno, więc określić ile miejsc parkingowych znajduje się na terenie Zakładu Lecznictwa Ambulatoryjnego w Zawierciu przy ul. Powstańców Śląskich (od ul. Sądowej), ile jest miejsc wydzielonych dla pacjentów, ile miejsc wydzielonych dla personelu medycznego zatrudnionego w ZLA i na jakich zasadach jest zatrudniony stróż pilnujący, by pacjenci nie zajmowali miejsc przeznaczonych dla personelu. I w ogóle dlaczego pracownicy ZLA są ważniejsi, niż pacjenci?
Monika Polak-Pałęga
Napisz komentarz
Komentarze