(Zawiercie, Katowice, Częstochowa) Takiego ścisku w pociągach Kolei Śląskich pasażerowie jeszcze nie widzieli. Likwidacja kilku porannych pociągów od 15 grudnia spowodowała, że ludzie dojeżdżający rano do pracy lub szkoły podróżują w przerażającym ścisku. W ubiegłym tygodniu na dworcu kolejowym w Zawierciu rozdawane były ulotki zachęcające do poparcia petycji, przygotowanej przez mieszkankę Zawiercia Katarzynę Maj, która w imieniu pasażerów zwróciła się do Marszalka Województwa Śląskiego. - My niżej podpisani domagamy się przywrócenia pociągów porannych umożliwiających dogodny dojazd do pracy i szkoły (Katowice, Częstochowa) na godzinę 8.00 – napisała K. Maj na stronie www.petycje.pl
- Zlikwidowanie połączeń porannych na trasie Częstochowa - Gliwice od 15.12.2013 i na trasie Gliwice - Częstochowa (w tym przypadku połączenia są zredukowane od października) znacznie utrudnia dojazd na uczelnie i do miejsc pracy. Wliczając w to opóźnienia nie jestem w stanie dojechać na godzinę 8 na zajęcia. Studiuję w Sosnowcu i niestety nie mam innej możliwości dojazdu jak tylko KŚ. Zdecydowałam się na napisanie petycji do Pana Marszałka, ponieważ od 3 lat podróżuje Kolejami Śląskimi i takich warunków, jakie obecnie panują nie widziałam. Wiem, że ten problem dotyczy dużej liczby mieszkańców mojego miasta oraz wielu podróżujących na tej trasie. Podczas codziennych podróży wiele osób skarżyło się na warunki i oczekiwało jakiejś reakcji Kolei Śląskich, jednakże nie zauważyłam działań w tym kierunku stąd ta inicjatywa- wyjaśnia nam Katarzyna Maj.
Chodzi o zmiany, jakie wprowadzono od 15 grudnia oraz związaną z tym likwidacją porannych połączeń na trasach Częstochowa – Gliwice i Gliwice – Częstochowa. Zmniejszenie ilości dostępnych połączeń spowodowała, że pociągi stały się przepełnione. Nic więc dziwnego, że w ciągu kilku dni poparcie dla petycji zadeklarowało kilkaset osób. Liczba ta stale rośnie (na 22 stycznia pod inicjatywą podpisało się ok. 340 osób).
- Organizacja transportu publicznego na obszarze Województwa Śląskiego powinna opierać się na misji publicznej. Ważne jest zapewnienie sprawnego poruszania się mieszkańców na obszarze województwa. Spółka Kolei Śląskich informuje o czteroprocentowym wzroście pracy przewozowej, większej liczbie pociągów na najważniejszych relacjach i godzinach odjazdów lepiej dopasowanych do potrzeb pasażerów. Niestety pasażerowie relacji Częstochowa – Gliwice, która jest najbardziej dochodową linią w województwie tego nie odczuli. We wcześniejszym rozkładzie ilość podróżnych rozkładała się na trzy składy - po zmianach, są zmuszeni do podróżowania jednym pociągiem, co znacząco wpływa na komfort przejazdu. Dobrym przykładem warunków jakie panują w pociągu, jest fakt, że konduktorzy nie są w stanie przejść wzdłuż pociągu w celu sprawdzenia biletów. Tłok i ścisk jaki w nich panuje uniemożliwia nawet wejście do pociągu. Pasażerowie rezygnują też z zakupu biletów - napisała do Marszałka Województwa Śląskiego Katarzyna Maj.
Jak poinformował nas Urząd Marszałkowski, od 13 stycznia na trasie Częstochowa - Gliwice w celu zminimalizowania niedogodności na wprowadzono dłuższe tabory.
- To nie jest rozwiązanie. Może tabory są dłuższe, ale i tak pociągi są przepełnione. Tak samo sytuacja wygląda popołudniu – mówi Sylwia Muc, która z usług Kolei Śląskich korzysta codziennie.
Podobne zdanie na ten temat ma także sama autorka petycji.
-W pociągach panuje tłok, składy są przeładowane, konduktorzy nie sprawdzają biletów, bo nie mają możliwości przejść wzdłuż pociągu. Co za tym idzie osoby rezygnują z zakupu biletów. Warto też zaznaczyć, że problem tłoku nie dotyczy tylko porannych pociągów. W komentarzach pod petycją wiele osób pisze także o popołudniowych połączeniach umożliwiających powrót do domu – dodaje pani Katarzyna.
K. Maj nadal czeka na odpowiedź ze strony marszałka. Odpowiedź na swój apel otrzymała już natomiast od Stanisława Dąbrowy, członka Zarządu Województwa Śląskiego, który również pochodzi z powiatu zawierciańskiego (gmina Żarnowiec). Pismo prawie identycznej treści dostała także nasza redakcja z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach.
- Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego przeprowadził analizę i sprawdził możliwości uruchomienia dodatkowego pociągu w porze porannego szczytu przewozowego. Zgodnie z §16 pkt. 8, ust. 2 Regulaminu Przydzielania Tras PKP Polskie Linie Kolejowe S. A. „Na odcinku Zawiercie – Dąbrowa Górnicza Ząbkowice linii kolejowej nr 1 Warszawa Centralna – Częstochowa Osobowa – Katowice będą przyjmowane wnioski dla pociągów pasażerskich i towarowych kursujących po jednym torze.” Na szlaku Łazy – D. G. Ząbkowice istnieje możliwość jazdy po równoległej linii kolejowej, jednak na szlaku Zawiercie – Łazy nie ma takiej możliwości więc pociągi w obu kierunkach będą jeździły po jednym torze. W praktyce oznacza to możliwość przejazdu 5 pociągów w ciągu godziny (w obu kierunkach) tym szlakiem. Biorąc pod uwagę fakt różnic w czasach jazdy różnych kategorii pociągów w jednym kierunku mogą przejechać maksymalnie 2 pociągi na godzinę. W celu zminimalizowania niedogodności wynikających z prac torowych, Urząd Marszałkowski uzgodnił z Kolejami Śląskimi wydłużenie składów najbardziej frekwencyjnych pociągów. Zamiast 6-członowego elektrycznego zespołu trakcyjnego serii 27Web „Elf” na części pociągów przewidziany będzie skład dwóch 4-członowych zespołów serii EN76 „Elf” co oznacza wydłużenie tych pociągów o 2 wagony i wzrost liczby miejsc o 35% - napisał Witold Trólka z biura prasowego UM.
Dłuższe tabory nie tylko nie rozwiązały kwestii tłoku w pociągach, a wręcz stały się przyczyną dodatkowych utrudnień.
- Dziś (21stycznia) nie mogłam opuścić pociągu na stacji Będzin Ksawera. Ostatnie wagony zatrzymały się między barierkami na przejeździe kolejowym, w wyniku czego drzwi zostały zupełnie zablokowane. Nie mogąc opuścić pociągu musiałam wysiąść na następnej stacji- Będzin Miasto – dodaje jedna z pasażerek.
Problem, choć nie został jeszcze rozwiązany, przynajmniej został zauważony.
- Niezależnie od pozostałych działań Urząd Marszałkowski wystąpił do Kolei Śląskich o uruchomienie dodatkowego pociągu przyspieszonego. Oczekiwane godziny kursowania to Częstochowa odjazd ok. 6:20, Katowice przyjazd. ok. 7:35. Przypadku pociągu powrotnego odjazd z Katowic ok. godziny 16:10. W dniu 7 stycznia PKP PLK S.A. odrzuciła wniosek Kolei Śląskich z uwagi na w/w remont linii kolejowej nr 1 na odcinku Zawiercie – Dąbrowa Górnicza Ząbkowice. Urząd Marszałkowski wystąpił o uruchomienie pociągu relacji Zawiercie – Katowice w podobnych godzinach – dodaje Trólka.
Na razie liczba podpisów pod wnioskiem mieszkanki Zawiercia stale rośnie i zapewne rosnąć będzie dopóki pasażerowie przestaną w Kolejach Śląskich czuć się niczym sardynki w puszcze. Osoby, które chciałyby poprzeć inicjatywę, mogą zrobić to na stronie: http://www.petycje.pl/10222
Justyna Banach-Jasiewicz
Napisz komentarz
Komentarze