(Zawiercie) Pacjenci informują, że na niektórych oddziałach Szpitala Powiatowego w Zawierciu brakuje ciepłej wody. Taka sytuacja miała miejsce na oddziale zakaźnym i na oddziale neurologicznym. Chorzy wodę do mycia w ubiegłym tygodniu grzali w czajnikach. Stare, 50-letnie rury odmawiają już posłuszeństwa. Trwają prace modernizacyjne kotłowni i systemu grzewczego, które mają na stałe przywrócić ciepłą wodę we wszystkich kranach.
- Trudno nam zrozumieć, dlaczego brakowało ciepłej wody. Niektóre łazienki są nowoczesne, a nagle się okazało, że z kranów leci zimna woda – mówi jeden z mężczyzn.
Taka sytuacja panowała na oddziale zakaźnym i na oddziale neurologicznym. Władze szpitala zdają sobie sprawę z tego, że chorzy mogą czuć dyskomfort, ale zaznaczają, że sytuacja jest przejściowa. Wielu pacjentów było bardzo zaskoczonych, gdy wybrało się pod prysznic.
- To bardzo krępujące. Na oddziale zakaźnym brakowało ciepłej wody. Przecież przed badaniem trzeba się umyć, a czasem leży się tu przez kilka dni. Bywały sytuacje, że ludzie grzali wodę w czajnikach. Woda lała się i lała, nie pomagało nawet długie jej spuszczanie, bo ciepłej wody nie było – przyznaje kobieta, która przyszła w odwiedziny do jednej z pacjentek.
Przy dużych mrozach pacjenci na oddziale zakaźnym grzali się własnymi elektrycznymi grzejnikami. Chorzy narzekają, że zimą brak ciepłej wody doskwiera najbardziej. Łatwo można się przeziębić. Stare rury, które doprowadzają wodę do kranów odmówiły posłuszeństwa. Obecnie trwają prace modernizacyjne.
- Mamy nadzieję, że to się skończy jak najszybciej, bo to nie do pomyślenia, by nie było ciepłej wody do mycia – komentują pacjenci.
Jak się dowiedzieliśmy 17 i 18 lutego też brakowało ciepłej wody. Między innymi w pomieszczeniach na parterze.
PERSONEL SZPITALA ODPOWIADA
- Budynek szpitala jest budynkiem starym, kilkudziesięcioletnim. Również instalacje są stare. W rurach zalega sporo kamienia. W tej chwili od miesiąca jesteśmy na etapie remontu kotłowni. Próbujemy uporządkować tę sytuację i niezależnie od tego samodzielnie wymieniamy instalację wewnątrz budynku. Tam gdzie istnieje większy pobór wody, jest więcej pacjentów na oddziałach, tam ciepła woda dociera szybciej. Generalnie ciepłą wodę ciągle produkujemy. Stan budynku jest jaki jest i być może stąd biorą się przejściowe problemy z ciepłą wodą – tłumaczy Zbigniew Szyszko kierownik działu techniczno-administracyjnego szpitala.
Szacunkowy koszt remontu kotłowni wynosi około 30 tysięcy złotych. Modernizacją kotłowni zajmuje się firma Kompoleks-Montaż z Katowic. To ta firma zajmowała się budową samodzielnej kotłowni gazowo – olejowej o mocy 3,5 [MW] oraz wymiennikowni dla Szpitala Powiatowego w Zawierciu.
W tej chwili prace remontowe polegają głównie na wymianie starych rur, automatyki i potrwają jeszcze około14 dni. Pacjenci mają nadzieję, że już niedługo ciepła woda powróci na stałe. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze