(Szczekociny) Ogłoszony przez gminę Szczekociny kolejny, trzeci już przetarg na sprzedaż pałacu Dembińskich zakończył się fiaskiem. Mimo znacznego obniżania ceny, wyczerpano możliwości przetargowe. Dlatego pojawił się pomysł, by z ofertą sprzedażową bezpośrednio zwrócić się do najbogatszych bizmesmenów w Polsce. Jak zapowiedział burmistrz Szczekocin Krzysztof Dobrzyniewicz, pisma takie przed końcem kwietnia zostaną wysłane m.in. do Jana Kulczyka, Zygmunta Solorza–Żaka i Michała Sołowowa. Zobaczymy, czy któregoś skusi pomysł posiadania zabytkowego kompleksu pałacowego np. na rodzinne gniazdo.
W styczniu już po raz 3 wystawiono na sprzedaż jeden z najpiękniejszych polskich zespołów pałacowo-parkowych w Szczekocinach. Cenę w stosunku do poprzedniego przetargu zmniejszono jednak o 1 mln zł (z 5,5 mln zł do 4,5 mln zł). Początkowo mówiło się, że pałacem interesowali się m.in. były burmistrz Zakopanego Adam Bachleda–Curuś, Andrzej Gaik, który jest właścicielem Zakładu Przetwórstwa Mięsnego oraz aktorka Anna Dymna, która prowadzi Fundację „Mimo wszystko”. Mimo 3 przetargów i obniżania ceny wywoławczej nikt nie zdecydował się wziąć udziału w przetargach.
Kompleks pałacowy położony w południowo-wschodniej części Szczekocin ma bogatą historię. Zbudowany został około 1770 r. przez architekta Ferdynanda Naxa dla Franciszka i Urszuli Dembińskich. Po roku 1825 stał się własnością miedzy innymi Łubieńskich, Czackich i Halpertów. Ostatnim właścicielem był dyplomata Jan Ciechanowski. Teraz pałac należy do gminy. Na kompleks składają się: budynek główny pałacu, dwie oficyny połączone z pałacem półkolistymi, arkadowymi galeriami, oraz kordygardy wzniesione w późniejszym okresie po przeciwległej stronie dziedzińca. Choć z zewnątrz kompleks wygląda imponująco, wnętrze pałacu „woła o pomstę do nieba”. Obiekt wymaga gruntownego remontu i modernizacji. Gmina nie posiada jednak środków na rewitalizację liczącego ponad 1200 m kw. pałacu i blisko 2000 m kw. pozostałych zabudowań. Zabezpieczona w tegorocznym budżecie kwota ok. 60 tys. zł starcza jedynie na pilne remonty, pielęgnację zieleni i opłacenie stróża. Po nieudanych procedurach przetargowych władze gminy doszły do wniosku, że skoro „Mahomet nie chciał przyjść do góry, to góra przyjdzie do Mahometa”. Postanowiono więc zapytania ofertowe wysłać do najbogatszych biznesmenów w Polsce: Jana Kulczyka, Zygmunta Solorza–Żaka i Michała Sołowowa oraz do wspomnianych wcześniej osób, które pałacem się interesowały.
- Procedura administracyjna mówi o tym, że jeśli wyczerpaliśmy możliwości przetargowe możemy ogłosić rokowania. Mam jednak nadzieję, że jednak pałac ktoś zechce kupić w jak najkorzystniejszej dla gminy cenie – mówi burmistrz Szczekocin. (JB)
Napisz komentarz
Komentarze