(Zawiercie) W ubiegłym tygodniu opisywaliśmy trudną sytuację ludzi mieszkających przy ulicy Stefania w Zawierciu. Co jakiś czas w okolicy unosił się odór nie do wytrzymania. Po ulewnym deszczu na drodze rozlewały się fekalia. Mimo tego, że ulica została wyremontowana, koszmar smrodu powrócił wraz z burzą, która nawiedziła nasz powiat 24 maja. Urzędnicy z magistratu zapewniają, że podjęta została natychmiastowa decyzja o budowie dodatkowej studni, która ma rozwiązać problem.
Prezydent Zawiercia Ryszard Mach, w ubiegłym roku podjął decyzję o natychmiastowym przygotowaniu przetargu na uzupełnienie kanalizacji deszczowej i dodatkowo na remont nawierzchni ulicy Stefania. Na decyzję o tak pilnym przetargu wpływ miało między innymi wielokrotne zalewanie ulicy fekaliami. Niestety remont okazał się nieskuteczny.
Wykonywane w czasie remontu prace polegały na remoncie chodnika, odcinka jezdni oraz kanalizacji deszczowej. Jezdnia o powierzchni 900 metrów kwadratowych została wykonana z nawierzchni asfaltowej. Jeśli chodzi o sprawy związane z kanalizacją, zakres robót obejmował: wpusty uliczne 500 mm (5 szt.), cztery studnie kanalizacyjne 1200 mm, kolektor główny oraz przykanaliki. Wykonawcą robót została wyłoniona w przetargu firma z Poczesnej „Pol-Bruk”. Wartość inwestycji wyniosła przeszło 313 tysięcy złotych.
Mimo starań urzędników ulica jest ciągle zalewana. Nikt nie chce przeprowadzić gruntownej modernizacji kanalizacji. Okoliczni mieszkańcy najbardziej boją się zagrożenia epidemiologicznego. Smród zatruwa im życie, a dzieci w czasie deszczu nie opuszczają swoich placów. Sytuacja powtarzała się i powtarza już od kilku lat, praktycznie po każdej większej burzy, czy ulewie. Wtedy na podłożu utrzymuje się kilkucentymetrowa warstwa gnoju z dodatkiem zużytych produktów higienicznych.
- Nawałnica pokazała, że wykonane prace przy ulicy Stefanii nie wystarczyły. Dlatego Rejonowe Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w zasadzie natychmiast, bo trzy dni po ulewie, wykonało dodatkową studnię do kanalizacji deszczowej. Jest ona wstanie przejąć ok. 600 metrów sześciennych wody na godzinę, czyli tyle, ile całe miasto Zawiercie zużywa wody wciągu dwóch godzin. Mamy nadzieję, że to zagwarantuje spokój mieszkańcom tej części miasta – komentuje Łukasz Czop rzecznik Prasowy Prezydenta Miasta Zawiercie. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze