(Zawiercie) Sprawa lądowiska dla śmigłowców wybudowanego przy Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Zawierciu była jednym z najbardziej jaskrawych przykładów rozlicznych nieprawidłowości, jakie miały miejsce na inwestycji SOR.
Przypomnijmy, firma Brukobudowa, która wygrała przetarg na budowę obiektu złożyła swoją ofertę po terminie, a ówczesna Naczelnik Wydziału Gospodarki Mieniem Powiatu i Zamówień Publicznych Martyna Bogusz miała zmuszać swojego bezpośredniego podwładnego Jacka Kalinowskiego do antydatowania wpływu oferty (pisaliśmy o tym wielokrotnie na łamach KZ). Wątek ten jest w dalszym ciągu badany przez Prokuraturę Okręgową w Częstochowie w ramach prowadzonego od dłuższego czasu śledztwa w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez urzędników Starostwa Powiatowego w Zawierciu. Oprócz problemów prawnych z budową lądowiska, co dla niektórych osób może skończyć się postawieniem zarzutów karnych, pojawiają się problemy techniczne z nowo wybudowanym lądowiskiem. Po pierwszej zimie beton lądowiska się sypie i wymaga napraw, które mogą okazać się droższe, niż koszt budowy lądowiska.
Jak poinformował nas w rozmowie telefonicznej właściciel Brukobudowy Henryk Kamiński - jego firma zleciła prace budowlane przy lądowisku, w tym wylanie wierzchniej warstwy płyty obiektu, firmie Clever Przemysława Święcichowskiego. Jak dowiedzieliśmy się stan techniczny wierzchniej warstwy płyty lądowiska uległ po zimie znacznemu pogorszeniu. Wykonane przez nas 17 czerwca zdjęcia lądowiska SOR nie pozostawiają wątpliwości, iż nie jest to obiekt, na którym mogą lądować ratownicze śmigłowce. Chcąc uzyskać bliższych informacji zwróciliśmy się do właściciela lądowiska, a zarazem inwestora - Starostwa Powiatowego w Zawierciu. Wicestarosta Rafał Porc, odpowiadając na nasze pytania, wyjaśnił, że istotnie wierzchnia warstwa płyty ma drobne odpryski i zostaną one w najbliższym usunięte w ramach gwarancji.
Wicestarosta proszony o podanie bardziej szczegółowych informacji odesłał nas do podległych mu urzędników starostwa. Martyna Bogusz naczelnik Samodzielnego Referatu Gospodarowania Mieniem Powiatu i Skarbu Państwa - zajmującego się m.in. inwestycjami, nie chciała jednak z nami na ten temat rozmawiać, tłumacząc to brakiem stosownych upoważnień do kontaktów z prasą i odesłała nas do rzecznika prasowego Starostwa Powiatowego w Zawierciu, którego jak wiadomo urząd ten nie posiada. O wiele więcej o całej sprawie powiedział zapytany przez KZ Henryk Kamiński. Jak nas poinformował to jego firma - Brukobudowa wykona w ramach gwarancji naprawę płyty lądowiska SOR - Naprawa jest znacznie poważniejsza, bo obejmuje wymianę całej wierzchniej warstwy płyty, która musi zostać usunięta, a w to miejsce położona będzie nowa. Jej koszt wyniesie ok. 50 tysięcy złotych - mówi Henryk Kamiński. To sporo, biorąc pod uwagę, że całe lądowisko zostało wykonane za cenę niewiele przekraczającą 30 tysięcy złotych. - Postaramy się wykonać pracę do końca przyszłego tygodnia. Niemniej, wiele zależy od warunków pogodowych - podkreśla Kamiński.
23 czerwca wysłaliśmy do Starostwa Powiatowego w Zawierciu pytania dotyczące naprawy płyty lądowiska. Do chwili przekazania tego materiału do druku, odpowiedzi nie otrzymaliśmy.
Marcin Wojciechowski
Napisz komentarz
Komentarze