Przypomnijmy, prezydent Zawiercia Ryszard M. został zatrzymany po wspólnej akcji katowickich policjantów i Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Do zatrzymania doszło w czwartek, 17 lipca. Włodarza zatrzymali policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją KWP w Katowicach, był wyprowadzany w kajdankach. Informacje o akcji przekazywały także media ogólnopolskie.
Zatrzymani, to 68-letni prezydent Zawiercia Ryszard M., który usłyszał trzy zarzuty popełnienia przestępstw o charakterze korupcyjnym. Drugi zatrzymany to 37-letni zawiercianin Bartłomiej K., który miał powoływać się na wpływy w Urzędzie Miejskim w Zawierciu. Pierwsze czynności w zawierciańskim Urzędzie Miejskim były prowadzone 16 lipca i miały związek z zabezpieczaniem dokumentów. Wtedy zatrzymano 37-letniego mieszkańca Zawiercia Bartłomieja K., który otrzymał zarzut płatnej protekcji. Po przesłuchaniu został zwolniony do domu. Następnego dnia został zatrzymany prezydent Ryszard M.
IDĄ ZA CIOSEM…
Opozycjoniści będą próbowali odwołać z funkcji starosty Rafała Krupę (NAW), który – jak zawsze komentowano- posadę zawdzięcza zatrzymanemu prezydentowi. Jednym z punktów ma być także odwołanie przewodniczącego Rady Powiatu Zawierciańskiego Adama Rozlacha (NAW).
- Jesteśmy obecnie na etapie zbierania podpisów pod wnioskiem o sesję nadzwyczajną. Jest trudno ze względu na okres wakacyjny. Radni przebywają poza miejscem zamieszkania. Skoro szef NAW-u ma zarzuty i jest aresztowany, to także jego współpracownicy nie powinni spać spokojnie. Artykuły prasowe dotyczące starosty i szpitala mówią same za siebie. Ta władza już dawno była skompromitowana, a teraz dosięgło ją ramię zakończone ręką sprawiedliwości – komentuje opozycjonista i radny powiatowy Jan Zamora. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze