Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 27 listopada 2024 03:39
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

SKARBOWY NIE TAKI STRASZNY

(Zawiercie) W tym roku zakończyła się ogólnopolska akcja „Weź paragon”. Nie oznacza to jednak końca kontroli prowadzonych przez urzędy skarbowe. Przeciwnie. Prawidłowość ewidencjonowania obrotu za pomocą kas fiskalnych będzie teraz rewidowana, nie jak dotychczas dwa razy do roku w ramach prowadzonej akcji, lecz w sposób ciągły.
Podziel się
Oceń

(Zawiercie) W tym roku zakończyła się ogólnopolska akcja „Weź paragon”. Nie oznacza to jednak końca kontroli prowadzonych przez urzędy skarbowe. Przeciwnie. Prawidłowość ewidencjonowania obrotu za pomocą kas fiskalnych będzie teraz rewidowana, nie jak dotychczas dwa razy do roku w ramach prowadzonej akcji, lecz w sposób ciągły.

 

Kurier Zawierciański: - Dlaczego tak ważne jest, aby zawsze pamiętać o zabraniu paragonu po dokonanej transakcji?

 

Janusz Buczek: - Podatnik, który jest zobowiązany do prowadzenia ewidencji obrotów prowadzonej działalności gospodarczej przy każdej transakcji powinien dokonać jej zarejestrowania, czyli potocznie rzecz ujmując nabić na kasę fiskalną i wydać paragon klientowi.

 

KZ: - Czy kupujący ma obowiązek zabrać paragon?

 

J.B.: - Teoretycznie powinien go zabrać i to z kilku powodów. Po pierwsze mając taki paragon posiadamy potwierdzenie zawartej transakcji, które może okazać się niezwykle pomocne podczas reklamacji. Mamy bowiem dokument, który bezpośrednio jest dowodem zawartej przez nas umowy. Może ona dotyczyć zarówno zakupu określonego towaru, ale również usługi np. stomatologicznej. Drugim powodem jest minimalizacja szarej strefy. Musimy o jednej rzeczy pamiętać i to w tym wszystkim jest najważniejsze. Wydawać by się mogło, że jeżeli nie będziemy żądać paragonu, to kupimy taniej. Nic bardziej błędnego. Nie kupimy taniej, a okazać się może, iż brak potwierdzenia dokonanej transakcji pozbawi nas możliwości dochodzenia jakichkolwiek roszczeń odszkodowawczych.

 

KZ: - Zdarzają się sytuacje, a dotyczy to najczęściej sprzedaży towarów, których wartość jest niska, że sprzedawca nabija na kasę, a następnie rzuca gdzieś niechlujnie paragon. Jak to powinno prawidłowo wyglądać? Czy sprzedawca musi nam go przekazać do ręki?

 

J.B.: - Sprzedawca ma prawny obowiązek zaewidencjonowania transakcji, wydrukowania paragonu i przekazania go kupującemu. Nie może być takiej sytuacji, w której jest on gdzieś rzucony. To jest określony dokument. My widząc takie zachowanie, winniśmy reagować w sposób zdecydowany, ponieważ paragon stanowi naszą własność.

 

KZ: - Temat paragonów nierozerwalnie wiąże się z innym, mianowicie problemem tzw. szarej, czarnej strefy. Jak to wygląda w Zawierciu?

 

J.B.: - Zawiercie nie jest jakimś wyjątkiem pod tym względem. Nie ma, jako takich badań mówiących o tym, jak rozkłada się „szara strefa” w poszczególnych regionach czy miastach w Polsce. Ja osobiście uważam, iż w Zawierciu występuje tzw. ukryte bezrobocie. Zauważam to jadąc chodźmy rano do pracy. Stoją grupki młodych ludzi z takimi pudełeczkami reklamówkami z drugim śniadaniem, podjeżdża samochód i zabiera ich. Myślę, że po prostu jadą do pracy. Powiem wprost. W Polsce nie ma czegoś takiego, jak honor płacenia podatków. Słyszymy wypowiedzi internautów, z których jasno wynika, iż głupotą jest je płacić. Podam przykład, jak dla mnie sztandarowy. Szwajcaria to kraj, w którym niepłacenie podatków to zachowanie ubliżające Szwajcarowi. Oni płacą, dlatego że jest to naturalne zachowanie każdego obywatela tego kraju. Tak buduje się klasę średnią, której u nas jest widoczny niedosyt. Silna klasa średnia przesądza o zamożności każdego kraju. To ci ludzie dalej napędzają gospodarkę. Płacenie podatków to kwestia mentalna.

 

KZ: - Wspomniał Pan o mentalności. Dotykając innej, jakże ważnej kwestii, zapytam. Czy nie jest tak, a dotyczy to zwłaszcza krajów protestanckich, że przedsiębiorca posiada firmę w rodzinnym mieście, rozwija ją i płaci od niej podatki do rodzimego ratusza? U nas często bywa, że przenosi się siedzibę firmy do np. Warszawy. Dlaczego tak się dzieje?

 

J.B.: - Mówienie, że lepiej mi będzie w Warszawie może mieć dwa znaczenia. Pierwsze to wzrost prestiżu firmy. Można pokazać, że w stolicy robię interesy i tam mam siedzibę, a drugi powód chęć zniknięcia w tłumie. W takiej Warszawie, w jednym wieżowcu, mamy kilkaset firm, a co za tym idzie, mniejszą kontrolę nad nimi. Moim zdaniem tak być nie powinno. Powiem jeszcze jedno: mam okazję obserwować Zawiercie od 16 lat i na pewno nie mogę powiedzieć o nim, że to obszar straconej szansy. Raczej powiedziałbym: niewykorzystanych możliwości. Faktem jest, ze duże przedsiębiorstwa uległy likwidacji, lecz to nie jest tylko problem Zawiercia. Ale, co cieszy, w to miejsce powstały i nadal powstają małe i średnie firmy - często rodzinne. Te firmy naprawdę rozwijają się bardzo prężnie i to widać, nie potrzebują mieć w nazwie, że jest to firma warszawska. Jak dla mnie Zawiercie ma przed sobą przyszłość. Brakuje obwodnicy, lecz to kwestia - jak myślę - jedynie czasu.

 

KZ: - Trudne pytanie Panie Naczelniku. W Zawierciu, podobnie jak w innych miejscach, lokalny biznes połączony jest z polityką. Osoby z pierwszych stron gazet, choćby naszej mają swoje rodziny, a ich bliscy prowadzą często lokalne firmy. Czy przez te 16 lat bycia Naczelnikiem Urzędu Skarbowego zdarzyło się Panu, że któryś z wysokich rangą urzędników z Zawiercia lub okolic chciał coś „załatwić”?. To pytanie nie padło przypadkowo. Mamy w pamięci wydarzenia ostatnich dni. Myślę konkretnie o  zatrzymaniu prezydenta miasta Ryszarda M., któremu postawiono zarzuty korupcyjne.

 

J.B.: - Muszę rozczarować, ale nie (uśmiecha się naczelnik - przyp. red. ). Jak długo jestem naczelnikiem w tym mieście, a to już 16 lat, nie miałem nigdy takiej sytuacji, aby ktoś próbował na mnie naciskać, abym wykonał ruch niezgodny z przepisami.

 

KZ: - Jak zmienił się urząd przez te 16 lat?

 

J.B.: - Sporo się zmieniło. Najważniejszą w mojej ocenie jest zmiana w podejściu do podatnika. To my jesteśmy dla niego, a nie on dla nas i to stwierdzenie nie jest komunałem. Mnie nie sprawia przyjemności mówiąc kolokwialne karanie ludzi. To zawsze jest ostateczność. Nie wyznaczam sobie godzin urzędowania. Gabinet naczelnika jest otwarty - można wejść, zapytać. Jesteśmy naprawdę dla ludzi. Najczęściej wszelkie lęki przed urzędem skarbowym mają ci, którzy coś tam delikatnie rzecz ujmując „kombinują”. To jak z policjantem, który wręcza mandat kierowcy. Tamten wyprzedzał na podwójnej ciągłej, jedzie 80–tką w mieście, a i tak ma pretensje do funkcjonariusza, że ten go zatrzymał i nałożył karę. Podobnie jest z nami, funkcjonariuszami służby cywilnej. Staram się też w miarę możliwości modernizować urząd. Co ważne, pieniądze na ten cel mamy z postępowań egzekucyjnych. Proszę zobaczyć: taka klimatyzacja, jak w okresie letnim było naprawdę gorąco. W pokojach zakładaliśmy ją sukcesywnie, a u mnie założono na końcu, bo uważam, że tak właśnie powinno być. Cieszy mnie to, że przez te 16 lat pracy z moimi podwładnymi dali się poznać, jako naprawdę fajni ludzie, a atmosfera w pracy to podstawa.

 

rozmawiał:

 

Marcin Wojciechowski


SKARBOWY NIE TAKI STRASZNY

SKARBOWY NIE TAKI STRASZNY


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: RedakcjaTreść komentarza: Mamy rok 2024, jak Pan (lub Pani) raczył odszukać w historii, bank działa od 1991r, to już 33 lata, czyli kilkadziesiąt. W dla liczb w przedziale 20-90 liczebniki główne wszystkie można nazwać, że to jest "kilkadziesiąt". Ale nie każdy, haha, to zrozumie. PozdrawiamyData dodania komentarza: 26.11.2024, 09:11Źródło komentarza: Masz IPhone? W ING z niektórych usług nie skorzystasz!Autor komentarza: ha_haTreść komentarza: od kilkudziesięciu lat !!! hahaha... Bank Śląski jest u nas od 1991 r a ing od 1996... od kiedy to kilkadziesiąt?Data dodania komentarza: 25.11.2024, 13:53Źródło komentarza: Masz IPhone? W ING z niektórych usług nie skorzystasz!Autor komentarza: TomaszTreść komentarza: Pytający mieszkańcy to rynsztok ? Kim jest ten gość ?Data dodania komentarza: 24.11.2024, 08:24Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Klatka schodowa i winda w szpitalu za milionów🫢To może pan Jorg poszuka jeszcze lekarzy. Myszy plotkują, że zaden lekarz dyzurujacy na OIOM nie zgodzi się na dyzury w Zawierciu nawet za podwójną ustawkę. Ciekawe dlaczego? 🤦Data dodania komentarza: 22.11.2024, 00:21Źródło komentarza: KTÓREMU Z RADNYCH NIE PODOBA SIĘ „TĘCZOWY PIĄTEK”?Autor komentarza: AntoninaTreść komentarza: Link do sierpniowej sesji z podsumowaniem przez Burmistrza Spyrę osób pytających i komentujących "porębską fuszerkę": https://esesja.tv/transmisja/56596/iii-sesja-rady-miasta-poreba-w-dniu-poniedzialek-26-sierpnia-2024.htm?fbclid=IwY2xjawGqe_hleHRuA2FlbQIxMAABHa763Pf-UB0IP7jKvX85vrHIGEj6BIU6VRn-eYwS-KEDoD2VFPrHsVLb-g_aem_fu2tMvmzUA76ESLBrZyoRw Godzina 11.25 lub 2 godzina 8 minuta sesji. Oceńcie to sami.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 09:26Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzieniaAutor komentarza: JustinTreść komentarza: Po tej wypowiedzi Spyry można stwierdzić, że jak pojedzie do McDonalds to nie musi brać słomki do napoju, wyciągnie ją sobie z butów.Data dodania komentarza: 20.11.2024, 08:11Źródło komentarza: Porębianie za śmieci zapłacą więcej. A miasto liczy na podatki z więzienia
Reklama
Reklama