(Zawiercie – Częstochowa) Prokuratura Okręgowa w Częstochowie postawiła Rafałowi K. obecnie sprawującemu funkcję Starosty Powiatu Zawierciańskiego zarzuty karne sfałszowania dokumentu, poświadczenia nieprawdy pod dokumentem oraz posługiwania się sfałszowanym dokumentem jako prawdziwym. Zarzuty dotyczą roku 2008, kiedy obecny starosta był jeszcze zwykłym radnym powiatowym z NAW (Niezależna Alternatywa Wyborcza). Starosta przyznał się do zarzucanego mu czynu. Po Ryszardzie M. obecnym Prezydencie Zawiercia to już drugi najważniejszy polityk NAW z zarzutami karnymi.
- Mogę potwierdzić, iż obecnemu staroście zawierciańskiemu został przedstawiony zarzut, sfałszowania dokumentu i posługiwania się nim, jako autentycznym. Sprawa dotyczy czynów z 2008 roku i ma związek z przetargiem na dzierżawę nieruchomości. Potwierdzam również, że podejrzany Rafał K. przyznał się do stawianego mu zarzutu – mówi nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie prokurator Tomasz Ozimek.
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie prowadzi śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez urzędników starostwa powiatowego w Zawierciu w związku z budową Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Śledztwo jest prowadzone już prawie 2 lata. W sprawie przesłuchanych zostało kilkudziesięciu świadków i zebrano setki stron materiału dowodowego.
- Nie można wykluczyć, że w postępowaniu prowadzonym w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień zostaną postawione zarzuty – dodaje Prokurator Ozimek.
Przypomnijmy najważniejsze wątki śledztwa sorowskiego. Po pierwsze sprawa antydatowania oferty firmy BRUKO- BUDOWA Henryka Kamińskiego. Oferta przetargowa wpłynęła po terminie, a ówczesna naczelniczka Wydziału Gospodarki Mieniem Powiatu i Zamówień Publicznych Martyna Bogusz miała zmuszać swojego bezpośredniego podwładnego Jacka Kalinowskiego do jej antydatowania, a tym samym poświadczenia nieprawdy pod dokumentem. Jak dowiedzieliśmy się na tę okoliczność świadkowie złożyli obszerne zeznania, a śledczy mają dokumenty potwierdzające te nieprawidłowości. Kolejny wątek to próba ustawiania przetargu na roboty, które już zostały wykonane. Mówimy tu o serwerowni SOR i budowie ściany działowej pomieszczenia. Ściana została już dawno wykonana, a inspektor nadzoru z ramienia firmy sprawującej zadania inwestora zastępczego na inwestycji SOR Eugeniusz Pradela wspólnie z pracownikami starostwa miał dostosowywać elementy zamówienia publicznego tak, aby przetarg wygrała firma, która już roboty wykonała. Ważne pozostaje to, iż starosta Rafał Krupa o całej sprawie został poinformowany przez jednego z pracowników starostwa, który nie godził się na ustawianie przetargu. Zarówno osoba ta, jak również inni świadkowie tamtych wydarzeń złożyli obszerne zeznania do śledztwa, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Częstochowie. Spraw związanych z nieprawidłowościami przy budowie SOR było znacznie więcej. Ówczesny Wicestarosta Jan Grela i główny koordynator zadania z ramienia inwestora – powiatu zawierciańskiego nie godził się na odbiory obiektu Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Samorządowiec wytykał szereg usterek, niedoróbek, fuszerek, niezgodności w dokumentacji inwestycyjnej i jej niekompletność w zakresie odbiorowym. Grela odmawiał odbioru inwestycji, na której prace jeszcze trwały. Czas naglił i niewygodny wicestarosta został odwołany ze stanowiska. Wkrótce po tym Rafał Porc, który zajął jego miejsce na fotelu wicestarosty dokonał odbioru Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Sprawa była i jest bardzo głośna, a smród ciągnie się za nią do tej pory. Nieszczęsne lądowisko SOR gdzie miano zmuszać pracownika starostwa do antydatowania oferty przetargowej na jego wykonanie do dzisiaj świeci pustkami jak zresztą cały zawierciański SOR. Płyta obiektu, za którą starostwo zapłaciło ponad 30.000 złotych nie nadawała się do użytku już po zimie. Jak dowiedzieliśmy się i pisaliśmy o tym na łamach KZ koszt naprawy przewyższył jej wartość, bowiem oscylował w granicach 50.000 złotych. Co prawda koszt naprawy, a w zasadzie zrobienia wierzchniej warstwy płyty od podstaw poniosła BRUKO – BUDOWA, która wygrała przetarg na jej wykonanie, ale jak dowiedzieliśmy się do dzisiaj nowe lądowisko po generalnym remoncie nie zostało odebrane.
Jedyne takie miasto i powiat w Polsce
Nie znamy drugiego przypadku w Polsce gdzie prezydent miasta i starosta mieliby postawione zarzuty, w tym samym czasie. Dwóch najważniejszych polityków samorządowych to osoby, o których należy pisać Ryszard M. i Rafał K. Obaj jednak startują w najbliższych wyborach samorządowych do rady powiatu. Ryszard M. ma prokuratorski zakaz przebywania na terenie Starostwa Powiatowego w Zawierciu i UM Zawierciu. Nawet gdyby zdobył mandat radnego, nie może wejść do budynku starostwa. Nie złoży więc ślubowania i jego mandat wygaśnie. Obaj samorządowcy, których twarze musimy pokazywać z czarnym paskiem na oczach to 2 najważniejszych polityków NAW – u. Kilka tygodni temu zastawialiśmy się, czy NAW można nazywać organizacją przestępczą. Znak zapytania w takim zdaniu to coraz wyraźniej widać, zbędna kurtuazja.
Marcin Wojciechowski
Napisz komentarz
Komentarze