(Zawiercie) W niedzielę 30 listopada w Zawierciu odbyła się II tura wyborów prezydenckich. Witold Grim kandydat popierany przez Platformę Obywatelską, a startujący z Komitetu Wyborczego Wyborców Nowe Otwarcie, pokonał Marka Kozieła z Koalicyjnego Komitetu Wyborczego SLD - Lewica Razem. Witold Grim otrzymał poparcie 6508 wyborców, jego kontrkandydat zdobył 3590 głosów.
Witold Grim ma 64 lata i jest doświadczonym samorządowcem. Był od 1985 roku zatrudniony w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Zawierciu. Później został dyrektorem OSIR i na tym stanowisku pracuje od wielu lat, z przerwą gdy był wiceprezydentem Zawiercia (prezydentem był wtedy Ryszard Mach). Witold Grim był zawierciańskim radnym miejskim, a w latach 2002 – 2006 wiceprezydentem miasta. W 2010 roku został wybrany na radnego Sejmiku Województwa Śląskiego, był radnym wojewódzkim IV kadencji, która przypadała na lata 2010 – 2014. Grim jest wielkim miłośnikiem i czynnym animatorem sportu. Był drugim trenerem reprezentacji Polski kobiet w piłce nożnej. Zapytaliśmy byłego prezydenta Zawiercia kadencji 2006 – 2010, a obecnie nowego radnego Sejmiku Województwa Śląskiego Mirosława Mazura o to, jakim prezydentem będzie Witold Grim.
- Naszemu miastu potrzeba zmian i rozwoju, ale nie rewolucji. Taki kierunek wybraliśmy jako mieszkańcy w trakcie wyborów samorządowych, widać to również po poparciu, jakie zyskał nasz nowy Prezydent Zawiercia Witold Grim. Innym wyzwaniem jakie stoi przed nową władzą, to odbudowa zaufania do urzędu Prezydenta, które w ostatnich miesiącach stanęło pod wielkim znakiem zapytania. Przed Panem Prezydentem i Radą Miasta jest zatem spora praca do wykonania, ale patrząc na koalicje powstałe w Radzie i osobę nowego Prezydenta patrzę w przyszłość z optymizmem. Ze swej strony, jako radny Sejmiku Śląskiego, deklaruję pełną i otwartą współpracę z nową władzą w kwestiach dotyczących naszego miasta i regionu – mówi o nowym prezydencie Zawiercia Mirosław Mazur z Platformy Obywatelskiej.
W czasie, kiedy pisaliśmy ten tekst, tj. w środę 3 grudnia, Witold Grim był jeszcze prezydentem elektem. Przysięgę złożył w czwartek 4 grudnia. Wtedy też zaplanowaliśmy rozmowę z nowym Prezydentem Zawiercia o tym, jak zamierza kierować miastem przez najbliższe cztery lata.
Marcin Wojciechowski
Nasz komentarz:
Kibicujemy, ale sprawdzamy
Zawiercie przez ostatnie miesiące było znane w naszym kraju głównie za sprawą byłego prezydenta Ryszarda M., któremu prokuratura postawiła zarzuty korupcyjne. Nowy prezydent nie będzie miał łatwego zadania, musi uporządkować Urząd Miasta, który –nie ma co ukrywać- nie ma najlepszych notowań w społeczeństwie. Nie rozstrzygając o winie Ryszarda M., bo od tego jest Sąd, a były prezydent jest osobą ciągle tylko podejrzaną, nie sposób uniknąć spekulacji, że o ile Ryszard M. faktycznie przyjmował łapówki, to chyba nikt nie uwierzy, że o korupcji w Urzędzie Miasta Zawiercie nie wiedział nikt poza prezydentem. Ktoś musiał uczestniczyć w przestępstwie, jeżeli do przestępstw dochodziło. Oczywiście od łapania złodziei jest prokuratura, która w Zawierciu przez lata była wyjątkowo pobłażliwa dla ludzi związanych z rządzącym układem, ale mamy nowego prezydenta, który musi ten bałagan pozmiatać. Ryszardowi M. zarzuca się szereg ciężkich przestępstw, ale były w zawierciańskim magistracie i inne sytuacje, które z daleka śmierdziały korupcją i kumoterstwem. Przypomnę choćby aferę związaną z dotacjami na termomodernizacje domów jednorodzinnych. „Frajerzy” całą noc stali w kolejce, a urzędnicy magistratu, jak się okazało, przyjmowali też zgłoszenia od „swoich” na piętrze, a nawet korespondencyjnie. Może to Ryszard M. zbudował ten patologiczny system, ale to Witold Grim musi go posprzątać. Czy posprząta?
W wyborach nie zaszkodziło mu to, że przez dziesiątki lat był bliskim współpracownikiem Ryszarda M. Może dlatego, że konkurent miał pod tym względem gorsze notowania. Był jednym z wiceprezydentów w okresie, którym interesuje się prokuratura. Grimm nie ustrzegł się też błędów w kampanii, choćby takich, jak wieszanie banerów na budynku firmy Budomix, przy Zaparkowej 58. Dokładnie pod szyldem firmy, której właściciel Czesław I. ma zarzuty korupcyjne w tej samej sprawie, co Ryszard M. Mam nadzieję, że to zwykły „niefart”, choć poważny, a nie ignorowanie przez nowego Prezydenta Zawiercia prostej zasady, że z osobami podejrzanymi o przestępstwa bliższych relacji nie wypada utrzymywać.
Witold Grim wygrał wybory, ale czy daje szansę na prawdziwe zmiany w Zawierciu, będzie musiał dopiero udowodnić. A my będziemy patrzeć mu na ręce.
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze