(Zawiercie) Marek Kozieł kojarzony z układem sił w poprzedniej kadencji został dyrektorem Miejskiego Zespołu Obsługi Ekonomiczno-Administracyjnej Szkół w Zawierciu. W Wydziale Komunikacji Starostwa Powiatowego od niedawna pracuje były burmistrz Pilicy Michał Otrębski. I na tym nie koniec zmian kadrowych.
Stanowisko szefa Miejskiego Zespołu Obsługi Ekonomiczno-Administracyjnej Szkół było powierzone, jako pełniącemu obowiązki dyrektora Wiesławowi Madejowi.
- W ramach ogłoszonego naboru na to stanowisko w wymaganym terminie wpłynęła jedna oferta złożona przez Marka Kozieła i ta aplikacja w wyniku wstępnej selekcji zakwalifikowała się do kolejnego etapu rekrutacji. Informację o wynikach naboru na to stanowisko urzędnicze, jak i ogłoszenie o naborze zostało podane do publicznej wiadomości – tłumaczy Łukasz Czop z zawierciańskiego magistratu.
Urzędnicy zaznaczają, Marek Kozieł był jedynym zainteresowanym naborem.
- I tak 6 marca podano, że kandydatem wybranym na stanowisko Dyrektora Miejskiego Zespołu Obsługi Ekonomiczno-Administracyjnej Szkół w Zawierciu został Marek Kozieł, ponieważ spełnił wymagania formalne dotyczące wykształcenia, przygotowania merytorycznego i stażu pracy, a wyłoniony kandydat na to stanowisko urzędnicze wykazał się znajomością zagadnień związanych z prowadzeniem obsługi ekonomiczno–administracyjnej szkół i przedszkoli oraz wiedzą z zakresu prawa oświatowego – dodaje Ł. Czop.
KIEDYŚ BYLI PRZECIWNIKAMI
W listopadzie ubiegłego roku w II turze wyborów prezydenckich w Zawierciu spotkali się Witold Grim i Marek Kozieł z Koalicyjnego Komitetu Wyborczego SLD Lewica Razem. Witold Grim otrzymał poparcie 6508 wyborców a jego kontrkandydat Marek Kozieł zdobył 3590 głosów.
Marek Kozieł był nauczycielem w SP nr 6. Jest absolwentem SP nr 9, I LO im. S. Żeromskiego oraz AWF w Katowicach. Ukończył także studia podyplomowe na kierunku zarządzanie oświatą. W 1998 roku rozpoczął swoją „przygodę” z samorządem. W latach 2000–2002 i 2006-2010 był Przewodniczącym Rady Miejskiej w Zawierciu. W latach 2010-2014 M. Kozieł pełnił funkcję zastępcy prezydenta Zawiercia do spraw społecznych i chyba właśnie, dlatego kojarzony jest z poprzednią władzą.
BYŁY BURMISTRZ ZASTĘPCĄ NACZELNIKA
Były burmistrz Pilicy Michał Otrębski został zastępcą naczelnika w Wydziale Komunikacji (podlega pod Starostwo Powiatowe w Zawierciu).
- Pan Michał Otrębski spełnia kryteria wymagane w ogłoszeniu o naborze. Podczas testu i rozmowy kwalifikacyjnej kandydat wykazał się bardzo dobrą znajomością przepisów prawa wskazanych w ogłoszeniu – czytamy w informacji o wynikach naboru.
W tym wypadku zgłosiły się dwie osoby, ale nazwisko przegranego nie jest podawane do publicznej wiadomości.
- Informuję, że przepis art. 13 ust.4 ustawy o pracownikach samorządowych wskazuje informacje o wymaganiach, które powinien spełnić kandydat w zakresie objętym wolnym stanowiskiem urzędniczym lub kierowniczym stanowiskiem urzędniczym. Przepisy cytowanej ustawy nie wskazują obowiązku ani tez uprawnienia do publikacji danych osobowych wszystkich kandydatów. W tym zakresie urząd podaje jedynie do wiadomości w BIP i na tablicy informację o wyłonionym kandydacie oraz liczbie kandydatów spełniających wymagania określone w ogłoszeniu – napisała do naszej redakcji sekretarz Powiatu Zawierciańskiego Agata Jarza-Korpyś.
Z reguły w przypadku samorządów nazwiska wszystkich osób startujących w jawnych naborach udawało nam się poznać dopiero po wystosowaniu wniosku o udostępnienie informacji publicznej.
JEDYNY CHĘTNY NA KIEROWNIKA
Kierownikiem krytej pływali w Zawierciu został z kolei Tomasz Wojtaszczyk, syn zawierciańskiego radnego Zbyszka Wojtaszczyka (NAW). Tym razem był to jedyny kandydat, ale nie dlatego wygrał nabór.
- Ogłosiliśmy nabór na stanowisko kierownika krytej pływalni. Określiliśmy warunki, jakie powinna spełnić osoba, która aspiruje do tego stanowiska. Określiliśmy również czym, ta osoba będzie się zajmowała. Każdy mógł się zgłosić. Wszystko odbywało się zgodnie z prawem. Uważam, że ten nabór był w pełni transparentny – wyjaśnia wszelkie wątpliwości Jacek Latko pełniący obowiązki dyrektora OSiR-u w Zawierciu.
SPADLI NA „CZTERY ŁAPY”?
- Jeżeli chodzi o politykę kadrową to nie oczekiwaliśmy rewolucji, ale niektóre osoby bez wątpienia są utożsamiane z poprzednia ekipą. Mam na myśli szczególnie Marka Kozieła, Wojciecha Mikułę, Marka Borowika. Trudno mówić tu, więc o nowym otwarciu. Należy jednak pamiętać, że to prezydent odpowiada za politykę kadrową i otacza się ludźmi, do których ma zaufanie, tak widocznie jest w tym przypadku – mówi zawierciańska radna z PO Ewa Mićka.
Wojciech Mikuła, były wiceprezydent Zawiercia do spraw gospodarczych został naczelnikiem Wydziału Inwestycji i Projektów w UM w Zawierciu. Pytamy: w wyniku naboru?
- Pan Wojciech Mikuła to wieloletni, kompetentny i doświadczony pracownik Urzędu Miejskiego, który po odwołaniu ze stanowiska zastępcy prezydenta ds. gospodarczych znajdował się w okresie wypowiedzenia stosunku pracy. Działając w oparciu o przepisy Kodeksu Pracy – za zgodą pana Wojciecha Mikuły – został zatrudniony na innym stanowisku - naczelnika Wydziału Inwestycji i Projektów. Konkurs nie był tu wymagany, ponieważ według przepisów prawa istnieje możliwość zatrudnienia osoby odwołanej, będącej w okresie wypowiedzenia, do innych zadań, które są odpowiednie, co jego kwalifikacji zawodowych. W przypadku pana Mikuły trudno odmówić mu tych kompetencji, szczególnie gdy spojrzy się na jego dotychczasową pracę i nadzorowanie mnóstwa projektów inwestycyjnych zrealizowanych w mieście – tłumaczy Ł. Czop.
Marek Borowik obecnie zastępca prezydenta do spraw gospodarczych, w poprzedniej kadencji był sekretarzem. Był powszechnie kojarzony z poprzednim układem politycznym.
KTO NA SZEFA NOWEJ JEDNOSTKI?
W Zawierciu trwają prace nad stworzeniem nowej jednostki budżetowej. Trwają debaty, kto ma jej szefować. Plotka mówiła nawet, że były burmistrz Poręby.
- O tym, kto będzie dyrektorem Agencji Rozwoju Zawiercia, czyli instytucji związanej z Parkiem Przemysłowo–Technologicznym, zdecyduje nabór na stanowisko urzędnicze. Nie ma jeszcze ogłoszenia o naborze, bo zanim to nastąpi, Rada Miejska musi podjąć uchwalę tworzącą taką jednostkę. Póki co jesteśmy po konsultacjach społecznych projektu uchwały, a jej podjęcie jest przewidziane w porządku obrad marcowej sesji i wiele wskazuje na to, że w najbliższych dniach radni będą procedować nad tym projektem – mówi rzecznik prasowy zawierciańskiego magistratu Łukasz Czop.
Czym ma się zajmować nowa jednostka? - Przedmiotem działalności Agencji Rozwoju Zawiercia będzie prowadzenie działań związanych z promocją miasta, w tym propagowanie naszych walorów inwestycyjnych i gospodarczych – dodaje urzędnik.
Stworzenie nowej jednostki nadal stoi jednak pod znakiem zapytania. Część radnych nie jest przekonana, co do sensu jej istnienia.
- Powołanie nowej jednostki należy niewątpliwie przedyskutować. Nie wolno podejmować pochopnych decyzji szczególnie, jeżeli nie znamy wszystkich faktów związanych z realizacją tego zadania. Tworzenie nowej jednostki, której finansowanie miałoby odbywać się z budżetu miasta Zawiercie, tworzenie nowych etatów, za które mieszkańcy będą musieli zapłacić to wymaga dyskusji i przemyślenia. Warto dodać, że majątek tej jednostki miałby powstać w oparciu o budowany przy pomocy środków unijnych Park Technologiczny. O tym, że do PT trzeba będzie dopłacać mówiliśmy wielokrotnie w poprzedniej kadencji. Wówczas zapewniano nas, że tak nie będzie. Sposób powołania jednostki, jaki proponuje uchwała rodzi jednak wątpliwości. Dlatego potrzeba tu jeszcze czasu i merytorycznej dyskusji na argumenty a nie emocje – zaznacza radna Ewa Mićka, radna Platformy Obywatelskiej. Czyżby PO było niezadowolone z polityki kandrowej własnego prezydenta? PO w wyborach poparło Witolda Grima, choć kandydował z własnego komitetu.
Temat nowej jednostki budżetowej wyraźnie dzieli i grzeje emocje.
- Procedowanie nad projektami uchwał i materiałami sesyjnymi zawsze odbywa się na posiedzeniach komisji Rady Miejskiej, jak i na sesji. Projekt uchwały w sprawie utworzenia Agencji Rozwoju Zawiercia był omawiany przez radnych w ostatnich dniach, ponieważ komisje obradowały według ustalonych dat. W tym miesiącu posiedzenia odbywały się w dniach od 18 do 24 marca. Dodatkowo Komisje: Gospodarcza, Budżetu i Integracji Europejskiej, a także Rozwoju i Promocji Miasta oraz Sportu, Rekreacji i Turystyki wydawać opinie do tego projektu. Tak, więc radni mogli szczegółowo przedyskutować tę propozycję i porozmawiać o projekcie w gronie komisji przy udziale przedstawicieli merytorycznych wydziałów – odpowiedział w ubiegłym tygodniu Łukasz Czop.
- Dobrą praktyką przynajmniej w sprawach uchwał strategicznych byłoby przedstawianie projektów tych uchwał na dwa miesiące przed planowanym ich uchwaleniem. Chodzi również o merytoryczną dyskusję nad tymi projektami w gronie radnych lub ich przedstawicieli, czego tutaj zabrakło – komentuje radna Mićka.
Monika Polak-Pałęga
Napisz komentarz
Komentarze