(Zawiercie) Kosowska Niwa, to spokojne osiedle z dominacją zabudowy jednorodzinnej. Piękne i kształtne domki, wielu chciało tu zamieszkać. Do czasu… Z równowagi okolicznych mieszkańców wyprowadził pomysł władz miasta. Jak się dowiedzieli ma tu zostać wybudowany około 27 metrowy maszt do sieci WIFI. Czy ta lokalizacja w dodatku na działce, na której istnieje wręcz strategiczne dla miasta ujęcie wody wizerunkowo wpisuje się w modelowy charakter tego osiedla?
Wykonawcą tej inwestycji jest firma WASKO z Gliwic i jest ona realizowana w ramach projektu przeciwdziałania wykluczeniu cyfrowemu w gminie Zawiercie. Inwestycja jest finansowana w 100% ze środków zewnętrznych. Środki z Unii Europejskiej stanowią 9.505.752,66 zł. Z publicznych środków krajowych (dotacja) pochodzi 1 677.485,77 zł. W sumie całość inwestycji ma kosztować dokładnie 11.183.238,49 zł. Ilu mieszkańców skorzysta z projektu?
- 300 beneficjentów ostatecznych, mieszkańców gminy Zawiercie wykluczonych cyfrowo, a także m.in. szkoły podstawowe, gimnazja, biblioteki - w sumie z projektu skorzysta 15 jednostek podległych Urzędowi Miejskiemu – tłumaczy Łukasz Czop z zawierciańskiego magistratu.
„W projekcie maszt do sieci WIFI o wysokości około 27 metrów usytuowany jest w środku osiedla Kosowska Niwa. Czy ta lokalizacja (między kilkoma domami) na działce, na której jest ujęcie wody (skrzyżowanie ul. Nowowiejskiej, Łabędziej i Kormoranów) wizerunkowo wpisuje się w modelowy charakter tego osiedla?” – pytaliśmy urzędników.
- Na etapie przeprowadzonych badań, poprzedzających rozpoczęcie projektu zostały wyznaczone lokalizacje użytku publicznego – czyli np. szkoły, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, Ochotnicze Straże Pożarne, na których zostały zaprojektowane i zainstalowane nadajniki łączności bezprzewodowej pracujące w paśmie radiowym. Lokalizacje stacji przekaźnikowych zostały wybrane w odniesieniu do przeprowadzonego audytu, wskazującego obszary, gdzie pomoc ta jest najbardziej potrzebna. Dodajmy zatem, że w samym obrębie osiedla Kosowska Niwa, dzięki realizacji tego projektu najubożsi mieszkańcy osiedla Kosowska Niwa i bezpośrednich okolic, już teraz mają zainstalowane urządzenia bezpłatnego dostępu do internetu, których komunikacja będzie odbywała się poprzez maszt na terenie ujęcia wody w Kosowskiej Niwie (Nowowiejska 92) – mówi Łukasz Czop.
Urzędnicy tłumaczą, że lokalizacja nie została wybrana przypadkowo. Jednak okoliczni mieszkańcy nie składają broni. - Lokalizacja tego masztu nie jest przypadkowa, a wynika z właściwości propagacji fal radiowych jak i ograniczeń technologii radiowego dostępu do internetu, która to technologia wymusza wręcz optyczną widoczność pomiędzy nadajnikiem (bardzo niska moc nadawania), a użytkownikiem końcowym. Dodatkowo, właśnie ze względu na charakter zabudowy, a w szczególności terenu ujęcia wody, funkcje stacji nadawczej zostały bezpośrednio połączone z funkcjami telemetrycznymi dla ujęcia wody umożliwiającymi uruchomienie monitoringu wizyjnego ujęcia wody, czujek ruchu, elementów systemu transmisji danych związane z możliwością zbierania danych telemetrycznych oraz sterowania przepływomierzami i innymi elementami automatyki przemysłowej ściśle związanej z ujęciem wód – jej nadzorem i kontrolą i taki też cel przyświeca tej konkretnej lokalizacji. Powyżej wskazane benefity są możliwe do uzyskania poprzez 100% dofinansowanie projektu ze środków Unii Europejskiej – dodaje Ł. Czop.
MIESZKAŃCY ZBULWERSOWANI
Tłumaczenia urzędników nie trafiają do okolicznych mieszkańców, którzy stoją na stanowisku, że maszt zaburzy modelowy charakter osiedla.
- Jak postawiłem dom starałem się o pozwolenie na wybudowanie niewielkiego budynku gospodarczego. Nie dostałem pozwolenia. Mogą tu zostać wybudowane tylko budynki mieszkalne, więc jeżeli bym chciał, to taki budynek gospodarczy mogę przybudować do domu. Oprócz tego ogranicza mnie szerokość frontowej elewacji itd. Przysłowiowej motyki, czy taczki nie ma gdzie postawić, bo garaż w bryle domu jest wąski. Teraz powstanie tu „wieżowiec”. Przecież przestrzeń architektoniczna też jest ważna, a maszt będzie wybudowany przy samych budynkach. Już są wylane fundamenty, a ich rozkład wskazuje na dosyć dużą konstrukcję. W planach zagospodarowania istnieje zapis o zakazie budowy masztów telefonii komórkowej w tej okolicy. Co prawda telefonia komórkowa, to zupełnie, co innego niż WIFI, ale maszt ma powstać w strefie ujęcia wody. Nikt nie zagwarantuje, że przy uderzeniu pioruna w maszt, w czasie burzy ta energia nie rozejdzie się i nie naruszy konstrukcji najbliższych domów. Nikt nie jest w stanie powiedzieć, jakiej siły będzie to uderzenie. Powstanie wysoka budowla, na terenie gdzie dominują małe domy – mówi z niezadowoleniem mieszkaniec osiedla Robert Miśkiewicz.
Inni też nie są zadowoleni z tego, co zostanie wybudowane niedaleko ich domów. Dotychczas starano się zachować klimat osiedla i jego jednolitą zabudowę.
- Nie miałem bladego pojęcia, co powstanie na tej działce. Zdecydowanie jestem zaskoczony. Dopiero, gdy zobaczyłem stopy (fundamentów – przyp. red.) zrozumiałem, że układ wskazuje na to, że będzie tu jakiś maszt – przyznaje Krzysztof Kulka.
Na zamkniętym terenie z ujęciem wody ma stanąć wysoki maszt, zbudowany zapewne z rozmachem. Jednak mieszkańcy osiedla nie są z tego zadowoleni, choć rozumieją, że inwestycja będzie pożyteczna.
– Ten pomysł zdecydowanie mi się nie podoba. Nie chciałbym, żeby każdemu taki słup stawiano praktycznie przed domem. Nie podoba mi się to bardzo, bardzo, bardzo – powtarza jak mantrę pan Darek, który o tym, jaki będzie miał widok z okna dowiedział się…. od nas.
STAROSTWO: TO OSTATECZNA DECYZJA!
Urzędników ze Starostwa Powiatowego w Zawierciu pytaliśmy czy i kiedy starostwo wydało pozwolenie na budowę. Interesowało nas czy wycofa się z pozwolenia na budowę? Kiedy można oczekiwać wiążącej decyzji w tej sprawie?
- -Na wniosek Gminy Zawiercie decyzją nr 96/2015r z dnia 16 lutego 2015r tutejszy organ administracji architektoniczno-budowlany zatwierdził projekt budowlany i udzielił pozwolenia na budowę stacji bazowej systemu radiokomunikacyjnego składającego się z: 27 metrowej antenowej konstrukcji wsporczej, anten instalowanych na konstrukcji wsporczej, urządzeń technicznych posadowionych na ruszcie stalowym oraz przyłącze energetyczne na nieruchomości położonej w Zawierciu przy ul. Nowowiejskiej 92. Decyzja niniejsza jest ostateczna. System ten został zaprojektowany, jako element miejskiej sieci szerokopasmowej na potrzeby wykonania projektu pn. „przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu w gminie Zawiercie realizowane w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka 2007-2013: Priorytet 8 – Społeczeństwo Informacyjne – zwiększenie innowacyjnej gospodarki, Działanie 8.3 – Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu. Zgodnie z § 22 ust. 1 punkt 2a miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta Zawiercia dla obszaru obejmującego dzielnicę Kosowska Niwa. Przedmiotowa inwestycja została zlokalizowana na terenie oznaczonym symbolem W, dla którego ustala się, jako przeznaczenie dopuszczalne: sieci i urządzenia infrastruktury technicznej. Biorąc pod uwagę powyższe tutejszy organ uważa, że inwestycja ta jest zgodna z ustaleniami miejscowego panu zagospodarowania przestrzennego – czytamy w informacji nadesłanej ze starostwa.
Jak informują urzędnicy na Naradzie Koordynacyjnej przeprowadzonej 20 stycznia, której przedmiotem było przyłącze energetyczne do punktu dostępowego sieci szerokopasmowej gminy Zawiercie, między innymi przedstawiciele Wydziału Zagospodarowania Przestrzennego Urzędu Miejskiego w Zawierciu i Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Zawierciu uzgodnili inwestycję.
Wydawać by się mogło, że na terenie ochrony bezpośredniej ujęć wód podziemnych oraz powierzchniowych zabronione jest użytkowanie gruntów do celów niezwiązanych z eksploatacją ujęcia wody. Mówi o tym wyraźnie artykuł 53, ustawy prawo wodne. Można budować sieci i urządzenia telekomunikacyjne bez względu na zapisy planu, jeżeli taka inwestycja jest zgodna z przepisami odrębnymi. Dodatkowo teren ochrony bezpośredniej należy ogrodzić, a jego granice przebiegające przez wody powierzchniowe oznaczyć za pomocą rozmieszczonych w widocznych miejscach stałych znaków stojących lub pływających; na ogrodzeniu oraz znakach należy umieścić tablice zawierające informacje o ujęciu wody i zakazie wstępu osób nieupoważnionych. I tak na przekór mieszkańcom na Kosowskiej Niwie powstanie ogromny maszt.
Monika Polak-Pałęga
Nasz komentarz:
Zmarły kilka dni temu prof. Władysław Bartoszewski użył określenia „dyplomatołki” nazywając tak niekompetentnych polityków jednej z partii. My mamy przykład urzędników idiotów bez wyobraźni, którzy poszli po najmniejszej linii oporu, projektując maszt w taki sposób. Jest ważne pozwolenie, ale to od mieszkańców Kosowskiej Niwy zależy, czy faktycznie masz stanie. Jeżeli stanie, to czy zacznie się kilkuletnia batalia o jego usunięcie? Można bowiem przytoczyć przykłady z sąsiedniego powiatu, gdzie ustawione bez sensu maszty telefonii komórkowej zniknęły. Po kilku latach batalii mieszkańcy Poraja doprowadzili do usunięcia masztu który stał w środku osiedla. Kilka lat temu zniknął maszt, który stał w centrum Żarek, tuż przy Urzędzie Gminy. Stanął tam, bo było najtaniej (dla firmy telekomunikacyjnej), ale tak, że od strony Zawiercia maszt „wyrastał” z wieży zabytkowego kościoła psując architekturę miasteczka. Teraz wyższy (droższy) maszt stoi w polach przy cegielni. W obu przypadkach (Poraj, Żarki) usunięcie masztów odbyło się po zmianie władzy. Bo zła władza stawia maszty wbrew woli mieszkańców, a mądra ich słucha, szuka rozwiązań. Już wiem, co będzie przewodnim motywem następnych wyborów samorządowych na Kosowskiej Niwie!
Jarosław Mazanek
Napisz komentarz
Komentarze