- Była to rezygnacja z powodów osobistych - wyjaśnia w rozmowie telefonicznej członek zarządu powiatu Maria Milejska.
Gdy Piotr Grazda w kwietniu pełnił swoje obowiązki w zawierciańskiej lecznicy nie chciał umówić się z nami na spotkanie. Raczej unikał kontaktu z mediami, choć trudno przesądzać, jakie motywy nim kierowały.
W przeszłości dwa razy konkurs na dyrektora szpitala wygrał właśnie Piotr Grazda, ale ówczesny starosta Rafał Krupa nie powołał go na stanowisko dyrektora szpitala, tylko przedłużał okres pracy pełniącej te obowiązki tymczasowo Małgorzacie Guzik.
Możemy się jedynie domyślać, jakie były powody rezygnacji dyrektora Grazdy. - Dlaczego obecny dyrektor szpitala nadal prowadzi działalność gospodarczą? Jakie kroki w tej sprawie zamierza podjąć zarząd? Zgodnie z ustawą tzw. antykorupcyjną dyrektorowi szpitala nie wolno prowadzić działalności gospodarczej – mówił na ostatniej sesji powiatu radny Rafał Krupa.
Różnie mówi się o powodach rezygnacji Grazdy. Najczęściej, że po krótkim dyrektorowaniu poznał, jak wielki bajzel dostał w zarząd i wybrał bezpieczniejszą kontynuację własnej działalności, zamiast dyrektorowania w Zawierciu. Zaczęło się więc gorączkowe poszukiwania jego następcy. Z naszych źródeł wiemy, że nawet do 22.00 7. maja trwały rozmowy. Ostatecznie 8 maja rano Zarząd Powiatu zdecydował, że powierza stanowisko tymczasowo Markowi Walewskiemu. Zaraz po zarządzie jego decyzję przekazała nam Maria Milejska: - W tej nagłej sytuacji, po rezygnacji pana Grazdy zdecydowaliśmy, że pełniącym obowiązki dyrektora Szpitala Powiatowego w Zawierciu będzie pan Marek Walewski.
Ten jest absolwentem Akademii Ekonomicznej w Katowicach (dyplom 1980 r. mgr ekonomii o specjalności w zakresie organizacji i zarządzania). Jest także specjalistą z rachunkowości (studia podyplomowe). Wieloletni wykładowca akademicki i biegły sądowy. Zarządzaniem w ochronie zdrowia zajmuje się od 2002 roku. Był związany z Instytutem „Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie, z Miejskim Szpitalem Zespolonym w Częstochowie (w latach 2007 – 2009), Szpitalem Miejskim w Rudzie Śląskiej (w latach 2010 – 2011), Szpitalem Wielospecjalistycznym w Jaworznie (w latach 2011 – 2013). Ostatnio zatrudniony był w Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w Żywcu (szpital powiatowy), gdzie pełnił funkcję dyrektora ekonomicznego. Dwa lata temu też ubiegał się o stanowisko dyrektora w Zawierciu, ale wygrał P. Grazda.
- Powiem tak „śpieszmy sie kochać dyrekcję, bo tak szybko odchodzi”. Od dyrektor Bieńko mamy obecnie dziesiątego dyrektora na przestrzeni około 8 lat. Dlaczego odszedł dyrektor Grazda? Można jedynie snuć domysły. Może tak jak oficjalnie się mówi, nie chciał on zawiesić działalności gospodarczej i dalej chciał pracować jako chirurg. No, ale decydując się na objęcie funkcji dyrektora szpitala doskonale wiedział, że musi zawiesić działalność. A może nie chciał być pociągany za sznurki przez jednych, a być niewygodny dla drugich. Albo, zastając w szpitalu zgliszcza po Guzikowej i Krupie, czym prędzej obrał kierunek drogi ewakuacyjnej. Nowy dyrektor Marek Walewski z tego, co pamiętam to jeden z kandydatów na dyrektora w ostatnim konkursie na to stanowisko – wspomina radny powiatowy Zbigniew Rok.
Jak twierdzą członkowie zarządu powiatu konkurs na dyrektora szpitala zostanie niebawem ogłoszony.
- Nowy dyrektor został powołany do czasu konkursu. Konkursu, który moim zdaniem należy ogłosić niezwłocznie. Najpierw konkurs - później dyrektor tak mówi prawo. A nie najpierw dyrektor, a później „przepychanie” go na konkursie. Zbliża się koniec audytu niech każdy potencjalny kandydat zapozna sie z nim, żeby później nie było nieporozumień, że nie wiedział, jaką zastaje sytuację w szpitalu. Ostani byłem prywatnie w szpitalu, rozmawiałem ze znajomymi lekarzami i pielęgniarkami. Oni boją się o losy szpitala i z przerażeniem patrzą w przyszłość – dodaje Rok. (mpp)
Napisz komentarz
Komentarze