(Szczekociny) Zła wiadomość dla mieszkańców Szczekocin oraz wszystkich kierowców parkujących w mieście: w najbliższym czasie zostaną wprowadzone opłaty za korzystanie z parkingu w centrum miasta. Chcąc zostawić auto na Placu Kościuszki, a także wzdłuż ulicy Konopnickiej i przy sklepie Biedronka będzie trzeba płacić. Ile? Na razie jeszcze nie wiadomo.
O zamiarze wprowadzenia opłat za parking w Szczekocinach poinformował burmistrz Krzysztof Dobrzyniewicz podczas sesji 28 maja.
- Przymierzamy się do wprowadzenia systemu opłat za parkowanie w okolicach Biedronki i rynku. To nie będzie proste na samym początku, ale tym sposobem uporządkujemy to, co się dzieje w piątki i soboty. Jest dużo samochodów i będzie ich coraz więcej. Robimy rozeznanie, bo chcemy przykładem miast podobnych do Szczekocin wprowadzić te opłaty – zapowiedział Krzysztof Dobrzyniewicz.
Miasto najprawdopodobniej wprowadzi opłaty w formie karty parkingowej.
- To kosztuje 1-2 zł. Skreśla się tam datę i godzinę z minutami i wkłada za szybę. Będą inkasenci, którzy to sprawdzą lub straż miejska. Ci inkasenci, którzy są na targu będą się tym zajmowali. Będzie problem w środy, bo jest targ. Ale myślę, że jakoś sobie poradzimy. Nic się nie stanie, jeśli w środy któryś urzędnik pójdzie i to posprawdza – mówił burmistrz Szczekocin.
Krzysztof Dobrzyniewicz zapowiedział, że gdy uda się zarobić na parkingu, zostaną zakupione dwa parkomaty. Zaznaczał również, że szczegóły projektu wprowadzenia strefy płatnego parkowania w Szczekocinach są w fazie uzgodnień i ani dokładny obszar tej strefy, ani ceny nie są jeszcze ustalone.
- Inicjatywa wprowadzenia płatnych miejsc parkingowych na trzenie miasta Szczekociny wynika z potrzeby usprawnienia systemu parkowania pojazdów oraz zwiększenia rotacji parkujących samochodów na terenie centrum miasta. Projekt uchwały jest obecnie na etapie przygotowywania, po jego skonstruowaniu będzie przedstawiony do zaopiniowania właściwej komisji. Projekt uchwały wraz z załączoną wizualizacją zasięgu SPP zostanie również przedstawiony mieszkańcom do konsultacji – tłumaczył Krzysztof Dobrzyniewicz.
O planach wprowadzenia stref płatnego parkowania w mieście mówi się nie pierwszy raz (pomysł pojawił się podczas poprzedniej kadencji rady). Nigdy dotąd nie było jednak tak blisko wprowadzenia tych planów w życie.
Co o pomyśle wprowadzenia opłat za parkowanie w centrum Szczekocin myślą mieszkańcy miasta?
- Teraz sytuacja budżetowa jest taka, jaka jest i każda złotówka się liczy. Tylko pojawia się kilka pytań: jakie ulice i w jakich godzinach będą płatne, co z mieszkańcami rynku (oni też będą płacić)? Kto te opłaty wyegzekwuje, a jeśli ktoś nie zapłaci, jakie będą kary? Czy to oznacza reaktywację pomysłu jednoosobowej straży miejskiej zaopatrzonej w poloneza? Jak na razie jest więcej pytań niż pewników. Płatne parkingi w centrum spowodują, że samochody będą parkowane na bocznych uliczkach. Czy to jest potrzebne? W Szczekocinach jest tylko jedno wytłumaczenie płatnego parkowania: budżet gminy. Wprowadzanie ich w naszej małej miejscowości nie jest racjonalne i spowoduje więcej problemów niż korzyści – mówi mieszkaniec Szczekocin, Łukasz Kowaleczko.
- Parking powinien być w centrum odpłatny pod warunkiem, że będzie spełniał kryteria parkingu. Opłata 2-3 zł za godzinę nikomu nie zaszkodzi, a ograniczy to parkowanie aut na cały dzień. Wiele osób idzie do pracy lub wyjeżdża na cały dzień, a samochód stoi. Oczywiście należy oddać miejsca parkingowe między Wafelkiem, a Biedronką. Można wyłączyć miejsca z opłat np. w niedzielę i w okolicy kościoła podczas mszy św. Bezwzględnie należy brać opłatę za miejsca przy urzędzie – pracownicy i interesanci powinni parkować na dziedzińcu, jest tam sporo miejsca. Parkingi przy ul. Jana Pawła II powinny być wolne od opłat. Należy egzekwować przepisy dotyczące w miejscach niedozwolonych – mówi mieszkaniec Szczekocin pragnący zachować anonimowość.
Wprowadzanie opłat za parking staje się coraz powszechniejszym zjawiskiem obecnym w kolejnych miastach. Jedyne, co może dziwić w przypadku Szczekocin to to, że w dużo większym Zawierciu opłat jak do tej pory nie wprowadzono (nie licząc parkingu przy dworcu należącego do spółki PKP Nieruchomości, który obecnie jest bezpłatny). Z kolei dobrze funkcjonującą strefę płatną ma Myszków. Tam wprowadzenie opłat udrożniło centrum miasta.
Najbardziej kontrowersyjne w tym temacie jest jednak wprowadzenie opłat za parkowanie tuż obok sklepu Biedronka. Czy oznacza to konieczność uiszczania opłat przez zmotoryzowanych klientów robiących w sklepie zakupy? Wszystko na to wskazuje. Zapytaliśmy spółkę Jeronimo Martins, właściciela sieci Biedronka o to, czy władze sklepu w Szczekocinach wiedziały o takich planach i czy też jest szansa na ugodę sklepu z władzami miasta w taki sposób, aby ich klienci nie byli obciążeni opłatami za parkowanie? Nie otrzymaliśmy odpowiedzi we wskazanym terminie, mimo ponawiania pytań.
Paweł Kmiecik
Napisz komentarz
Komentarze