(powiat zawierciański) Dorota Wnuk zrezygnowała nagle z członkostwa w Zarządzie Powiatu Zawierciańskiego. W czasie ostatniej sesji nikt oficjalnie nie skomentował powodów jej odejścia. Także główna zainteresowana nie zabrała głosu w tej sprawie. Jak zwykle sporą aktywnością wykazał się radny Rafał Krupa. Wszystko wskazuje na to, że już niedługo ruszy flagowa i najważniejsza inwestycja powiatu, a jest nią termomodernizacja zawierciańskiego szpitala. Maria Milejska z zarządu powiatu powiedziała, że audyt prowadzony w tej placówce nie jest wstępem do prywatyzacji.
Interpelacja radnej Róży Kończyk dotyczyła wykonania dróg dojazdowych do pól w ramach scalania gruntów w miejscowości Sławniów. Odpowiedź zostanie jej udzielona na piśmie. Aniceta Książek-Słomka zaproponowała porozumienie się z gminami i sprawdzenie oraz poprawę oznakowania szlaków rowerowych. Apelowała, aby na stronie starostwa pojawiła się mapa szlaków rowerowych. Paweł Sokół zwrócił się do przedstawicieli Powiatowego Zarządu Dróg w sprawie odbudowywanej drogi relacji Kozłów-Żarnowiec w miejscowości Koryczany. - Prace są prowadzone bardzo dobrze tylko jest jeden problem, który się powielił. Składałem kiedyś interpelację do PZD odnośnie odwodnienia. Nieszczęśliwa aura pokazała, że ta moja interpelacja była nader słuszna. Problem rozwiązany być musi. Po ostatniej burzy droga, która była w połowie budowy została całkowicie zamulona na odcinku ponad kilometra – powiedział radny.
- Należy rozważyć i rozpatrzyć dokumentację, jaką posiadamy. Czy jest możliwe wykonanie odwodnienia mając na względzie odprowadzenie wody? Wykonanie przepustu pod zjazdami jest możliwe tylko wtedy, gdy da się odprowadzić wodę. Szczegóły i wyliczenia kosztów podamy w odpowiedzi na piśmie. Wartość przepustów i zjazdów to około 350 tysięcy zł – powiedział Edmund Kłósek z Powiatowego Zarządu Dróg. Na miejscu miała się odbyć wizja lokalna.
Rafał Krupa interesował się, w jakim trybie wyłoniono wykonawcę audytu w szpitalu, jakie kryteria postawiono firmom, które miały przeprowadzić audyt, czy wymagano doświadczenia z przeprowadzenia audytu w szpitalach o podobnych profilach co zawierciański, czy wybrana firma przeprowadzała wcześniej audyty. W odpowiedzi na wcześniejszą interpelację radny otrzymał informację, że wspomniany audyt opiewa na wartość 80 tysięcy zł. W porównaniu audyt sporządzany dla Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu Śląskim kosztował jedynie 28 tysięcy 400 złotych. Radny dopytywał także o termomodernizację szpitala. - Z dokumentacji umieszczonej na stronie Biuletynu Informacji Publicznej wynika, że powtórny przetarg został ogłoszony, pomijając część instalacji przeciwpożarowej, a mianowicie pomijając instalację hydrantową, ścianki przeciwpożarowe, stolarkę wewnętrzną przeciwpożarową oraz część instalacji systemu alarmowania przeciwpożarowego – mówił.
Chciał wiedzieć, czy zmiany zostały uzgodnione z Państwową Strażą Pożarną. Jaka jest wartość pominiętego zakresu przeciwpożarowego i czy nie nazbyt oszczędza się na bezpieczeństwie chorych przebywających w szpitalu. Na większość pytań radny dostanie odpowiedź na piśmie.
- Zaoszczędziliśmy ponad 3,5 mln zł na instalacji ppoż. i nie jest to projekt typowo termomodernizacyjny, tylko to był dodatkowy projekt. To wcale nie jest powiedziane, że my od tego odstępujemy. Na pewno robimy wszystko, żeby nie niszczyć tego, co będzie robione przy termomodernizacji, tylko później będziemy ewentualnie w miarę możliwości i w miarę środków wdrażać dalej projekt. Mówimy o czujkach, o centralach alarmowych. Bagatela, same centrale i czujki to jest 2 miliony zł. Jeżeli chcielibyśmy zakończyć całkowicie projekt termomodernizacji i nie zwracać środków do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska musieliśmy tak zrobić – tłumaczył Cezary Barczyk z zarządu powiatu.
- 10 lat nie było hydrantów, robimy wszystko żeby były, robimy także instalację ppoż. w częściowym zakresie. Jeżeli mamy robić to do końca, to proszę mi wskazać skąd mamy wziąć 3 mln zł na dokończenie całkowite tego projektu? Jeżeli pan radny Krupa pokaże mi źródła finansowania obiecuję, że zrobimy to w trybie natychmiastowym – dodał.
Najkorzystniejszą ofertę złożyła firma ULBUD z Częstochowy i ta firma wygrała przetarg. Koszt realizacji projektu to 13,3 mln zł (13.326.391,33 zł). Przewidywane dofinansowanie z NFOŚ , to około 6,3 mln zł, przewidywana wysokość pożyczki z WFOŚ, to około 4 mln zł. Wkład własny łącznie (wliczając już poniesione koszty) będzie wynosił około 4 mln zł.
- Skoro radny Krupa ma tak wiele pytań odnośnie szpitala, to proponuję żeby zarząd go w tym szpitalu zatrudnił (o ile Krupa nie znalazł jeszcze pracy i o ile nie przebywa na zwolnieniu lekarskim) – komentuje radny Zbigniew Rok.
ZREZYGNOWAŁA Z FUNKCJI
Wśród ważniejszych uchwał podjęto tę o rezygnacji Doroty Wnuk z członkostwa w zarządzie powiatu. Radni próbowali dopytywać o szczegóły. - Szczegółów tutaj nie ma, pani Dorota Wnuk złożyła rezygnację z pełnienia swojej funkcji. To jest decyzja pani Doroty Wnuk, to jest na jej prośbę – wyjaśnił nie wyjaśniając przewodniczący rady Jarosław Kleszczewski.
Rezygnacja radnej została przyjęta przy 21 głosach „za” przy 3 wstrzymujących się. Nieoficjalnie mówi się, że rezygnacja mogła mieć związek z prowadzoną wcześniej przez Wnuk działalnością gospodarczą.
SKARGA ZASADNA!
Komisja rewizyjna rozpatrywała skargę na Szpital Powiatowy w Zawierciu. Skarga ta została uznana za zasadną.
19 marca do Starostwa Powiatowego w Zawierciu wpłynęła skarga na Szpital Powiatowy w Zawierciu. Skargę złożyła matka, która przez 10 dni przebywała w szpitalu przy swoim chorym czteromiesięcznym dziecku. Skarga ta poprzedzona była dwoma pismami do Małgorzaty Guzik ówczesnej dyrektorki lecznicy.
W pismach matka prosiła o zwrot kwoty 100 zł, którą wpłaciła do kasy szpitala z chwilą wypisu dziecka. Kobieta podkreślała, że przebywając przy dziecku na oddziale, nie korzystała z łóżka ani mediów. Korzystała jedynie z krzesła przy łóżku dziecka, a jej obecność na oddziale nie spowodowała większych kosztów dla szpitala. Dodatkowo matka nie otrzymała żadnego rozliczenia, ile zużyła wody, energii elektrycznej, czy środków czystości. Skarżąca miała swoje mleko dla dziecka, papier, chusteczki, itp.
Członkowie Komisji Rewizyjnej zwracali uwagę, że obecność najbliższej osoby przy chorym pozytywnie wpływa na proces leczenia. Nie można także nie zauważyć faktu, że opiekunowie pozostający przy chorych, wyręczają z wielu obowiązków pielęgnacyjnych personel szpitala.
- Na sesji Rady Powiatu Zawierciańskiego radni jednogłośnie przyjęli stanowisko komisji rewizyjnej w sprawie opłat za pobyt rodziców przy dziecku, na oddziale dziecięcym w porze nocnej. Za pobyt w ciągu dnia takie opłaty nie są pobierane. Zgodnie z zarządzeniem dyrektora szpitala opłaty są pobierane w kwocie 10 złotych za jeden pobyt nocny od każdego opiekuna, który zostaje przy pacjencie. Okazało się, że dla szpitala nie miało znaczenia, czy opiekun, rodzic korzysta z łóżka, pościeli szpitalnej, czy jedynie siedzi przy dziecku na krześle. Uważamy, że nie jest sprawiedliwe obarczanie rodzica, który zostaje przy chorym dziecku na noc opłatą. W nocy nie korzysta się z mediów, ze światła. Mamy nadzieję, że sytuacja w szpitalu ulegnie zmianie. Szpital ma prawo do naliczania opłat, natomiast ta opłata i jej wysokość powinna zostać odpowiednio udokumentowana – powiedziała Beata Chawuła szefowa komisji rewizyjnej.
Komisja złożyła wnioski o to, by ze wspomnianej opłaty zwolnione całkowicie były matki karmiące piersią oraz opiekunowie dzieci do 6 miesiąca życia.
- W związku ze stanowiskiem Komisji Rewizyjnej Rady Powiatu Zawierciańskiego z dnia 28.05.2015r. w sprawie wspomnianej przez Panią skargi, istnieje konieczność dostosowania zasad pobierania opłat za pobyt osób trzecich do zawartych w w/w stanowisku zaleceń – tłumaczy w piśmie do naszej redakcji p.o. dyrektor szpitala Marek Walewski.
CZEKAJĄ NA WYNIKI AUDYTU
Co do audytu w Wodzisławiu Śląskim Maria Milejska wskazywała, że miał on bardzo wąski zakres. Tymczasem zakres audytu zleconego przez starostwo obejmuje między innymi analizę sytuacji ekonomiczno-finansowej szpitala (w tym analizę finansową zadłużenia rentowności na dzień 31 października 2014 roku), analizę rentowności poradni i oddziałów szpitalnych, terminowego regulowania zobowiązań, prawidłowość gospodarowania mieniem, z uwzględnieniem przeprowadzonych remontów i konserwacji sprzętu, wykorzystanie sprzętu i aparatury, sprzętu medycznego, prawidłowość wykorzystania środków z dotacji i pożyczek, realizację programu dostosowawczego, umów zawartych z NFZ (ze szczególnym uwzględnieniem wykorzystania łóżek szpitalnych). Audyt dotyczy także analizy struktury zatrudnienia i wynagrodzeń, weryfikacji zawieranych umów w oparciu o zamówienia publiczne, analizę prawną organizacji szpitala z uwzględnieniem aktów wewnętrznych, procedury gospodarowania odpadami medycznymi, przegląd umów cywilno-prawnych pod względem zgodności z prawem, przegląd spraw sądowych i postępowań egzekucyjnych, analizę przestrzegania dyscypliny finansów publicznych i prawa zamówień publicznych. Drugi etap to wskazanie możliwości restrukturyzacji zadłużenia i możliwych kierunków zmian formy organizacyjno-prawnej. Polegać będzie na przedstawieniu propozycji restrukturyzacji kosztowej (w tym warianty uwzględniające zmianę struktury organizacyjnej i własnościowej badanego, zmiany profilu lub ograniczenia świadczenia określonych usług medycznych). Osobnym tematem jest możliwość restrukturyzacji zadłużenia w tym możliwość spłaty zadłużenia przez badanego (szpital) lub zmawiającego (starostwo) po ewentualnym przekształceniu badanego z uwzględnieniem możliwości zewnętrznych źródeł finansowania. Przedmiotem audytu będą także możliwości w zakresie restrukturyzacji zatrudnienia.
- To nie jest wstęp do prywatyzacji szpitala, ale nie będziemy wydawać pieniędzy na kolejne opracowanie, jeżeli takie będzie niezbędne. To będzie materiał dla nas do wykorzystania – podsumowała Maria Milejska z zarządu powiatu.
Monika Polak-Pałęga
Napisz komentarz
Komentarze